 |
Krzycz głośniej, pokaż wszystkim jakim jesteś znawcą. Szybko zabłysłeś ale jeszcze szybciej zgaśniesz, będziesz chciał coś dodać - zrób to na piśmie, bo nie warto tracić czasu na taką pizdę.
|
|
 |
Jak chcesz mieć to w chuju, jak sam jesteś cipa?
|
|
 |
I nie pytaj mnie o jutro, chcę mieć więcej niż nic.
|
|
 |
Od dziś dzielmy razem wszystkie chwile, Ty do spania zakładaj moją koszulkę, pijmy z jednego kubka gorącą czekoladę oglądając nasze wspólne zdjęcia i pozwól nosić się na rękach gdy na podwórku ulewa.
|
|
 |
Twoja siła nie pozwala mi pójść na dno.
|
|
 |
Hej Mała, tak bardzo nie lubie jak sie smucisz, prosze nie rób tego, nienawidze patrzeć jak w Twoich oczach wygasa cała nadzieja, jak zastępują ją łzy... A przecież to Ty mi dajesz motywacje, pamietasz ? Nie ważne jak jest chujowo, siedzimy w tym razem, obie, wiec mamy jakąś przewage nad tym pierdolonym pechem co nie ? Mimo, że dzisiaj to ja się lepiej trzymam, jutro zapewne będzie na odwrót ale jakoś to będzie, jakoś być musi..Pamiętaj Jak SNOOKI & JWOWW razem przeciwko reszcie świata.♥ | an
|
|
 |
Najbardziej bolą najpiękniejsze wspomnienia. | an
|
|
 |
[2] | gdy Ty opowiadałeś mi jak spędziłeś dzień kiedy się nie widzieliśmy, jaki byłeś zajęty, co Ci akurat wypadło, pech chciał, że za każdym razem znałam prawde. Nie wiem, może lubiłam słuchać Twoich kłamstw, pewnie gdybyś nadal próbował to wciąż bym trwała w tej pierdolonej bajeczce, grze pozorów, iluzyjnym świecie jaki dla mnie stworzyłeś. Nienawidze siebie za to, że stopniowo wymazuje z pamięci te złe chwile, to jak bardzo mnie bolało Twoje zachowanie, a pozostawiam tylko te dobre, te za którymi tęsknie i za które oddałabym wiele, żeby wróciły chodź na moment, na ułamek sekundy ale żeby wrociły bo dłużej nie wytrzymam, rozpadam sie i nie wyobrażam sobie co dalej...| an
|
|
 |
[1]| Zastanawiam sie czy Ty też czasem patrzysz wstecz, czy analizujesz te wszystkie miesiące i poszczególne dni w ciągu ostatniego roku jak ja. Czy zastanawiasz sie ile przez Ciebie przeszłam, ile wycierpiałam ? Czy wiesz w jakim byłam stanie gdy dokładnie rok temu postanowiłeś wrócić do tej szmaty ? Albo jak cholernie byłeś dla mnie ważny ? Codziennie błagałam Boga żebyś od niej odszedł, żeby to co było między nami wróciło... Moje modlitwy sie spełniły, znowu zaczełam normalnie funkcjonować, ale co z tego jak trwało to tylko chwile w porównaniu do mojego bólu. Wszystko powróciło, miałam Ciebie choć tylko pozornie, gdy zaczynało sie pierdolić udawałam, że nic nie zauważam, że nie wiem o Twoich kłamstwach, zdradach...Wiesz dlaczego to po cichu tolerowałam i wmawiałam sobie, że to nie prawda? bo nie chciałam tego tracić, nie chciałam znowu wpaść w samotność, nie chciałam żeby ona wygrała, zabijałam tym sama siebie, podawałam sobie codzienną dawke trucizny
|
|
 |
Co tam u was leci w głośnikach? ;)
|
|
 |
Musieliśmy do tego dojrzeć, skoro po tych trzech latach oboje chcemy do siebie wracać każdego dnia, skoro pragniemy oglądać gwiazdy na niebie nucąc szeptem słowa naszej ulubionej piosenki i skoro oboje czujemy potrzebę mieszania swoich oddechów.
|
|
|
|