 |
Minęło coś, coś się skończyło co było dla mnie wszystkim, koniec jest czymś strasznym, chciałam temu zapobiec, udawałam, że wszystko jest dobrze, ukrywając prawdę, trwając w złudzeniu i mając głupią garstkę nadziei, że jednak się zmienisz, że jednak nam się uda być. Nie udało się, straciłam Cię na zawsze, bezpowrotnie. Wiem, że koniec powinien nastąpić już dawno, wiem że my do siebie w ogóle nie pasowaliśmy, wiem że na dłuższą metę nie mieliśmy szans. Ale mimo to wiedząc tyle cierpie i mi zwyczajnie Ciebie brak. Tak bardzo odczuwam brak Twojej osoby./ladyingreen
|
|
 |
Zbyt często mówione słowo "kocham" traci swój sens, traci własną magię i piekno./ladyingreen
|
|
 |
...i czasem czuję się jak ta cholerna marionetka.../ladyingreen
|
|
 |
marzeniem wielu zwykłych osób jest posiadanie takiej miłości , która będzie nas wspierać , która będzie zawsze przy nas , bez względu na okoliczności . wzorując się na miłości idealnej robimy wszystko , by wyglądało to chociaż trochę , jak powinno . mimo wszystkich negatywnych cech , które utrudniają nam osiągnięcie danego celu , za żadne skarby nie możemy się poddać . nawet jeżeli odniesiemy straty i nie wyjdzie to po naszej myśli , trzeba wstać , otrząsnąć się po porażce i walczyć dalej o zrealizowanie naszych marzeń . | gazowana
|
|
 |
|
Bo tylko raz kocha się tak mocno, tylko raz zaufanie jest takie mocne i ten jedyny raz może to wszystko zniszczyć. [M]
|
|
 |
Przez prawie 2 lata nastawiałam się na Jego obecność na mojej studniówce.Godziłam się z myślą, że będzie na niej z inną,z dziewczyną,którą znienawidziłam przez Niego.Ale miesiąc temu zerwali,była sama.Cieszyłam sie jak małe dziecko,że nie będę musiałą patrzeć na Ich szczęście,na Ich "miłość".Nie lubiłam jej,gardziłam jej słowem,gestem rzuconym w moją osobę podczas przygotowań do balu.Ale ona nie wiedziała.Nie była świadoma mojej przeszłosci z juz byłym jej chłopakiem.Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie skrzywdziła wtargnięciem w Jego życie.Podczas zabawy,gdy disco polo huczało nam w uszach przypadkowo zderzyłśmy się na parkiecie.Szeroki i szczery usmiech w ramach przeprosin był czymś więcej niż milym gestem.Wspołczułam jej, pierwszy raz jej współczułam,że przeżyła to samo co ja.Kochała i została porzucona.Tak samo jak ja, przez tego samego faceta.I co dziwne-polubiłam ja.Polubiłam dziewczynę,która odebrała mi chłopaka,którego kochałam,z którym wiązałam wielką nadzieję..|| pozorna
|
|
 |
a jak się nazywa uczucie, w którym się nienawidzi kogoś, jednocześnie go kochając? | gazowana
|
|
 |
im szczęśliwsi mogą być ludzie, tym bardziej są nieszczęśliwi. / te.amo
|
|
 |
muszę nad sobą zapanować. jestem z tych, którzy konsekwentnie robią to, co postanowią. / te.amo
|
|
 |
moje serce powoli uspokajało się. tak, znam dobrze własne granice i potrafię panować nad sobą. / te.amo
|
|
 |
chciałabym móc wierzyć jego słowom. niewiele by to zmieniło, ale przynajmniej nie czułabym się taka samotna i taka żałosna. / te.amo
|
|
 |
przecież wiedziałam od razu - myślałam w duchu. - wiedziałam, że cały mój dotychczasowy świat legnie w gruzach. rozsądek ostrzegał mnie, ale serce nie posłuchało jego rad. / te.amo
|
|
|
|