 |
ponad rok temu tu jeszcze płakałam a dzisiaj nie wiem czy umiałabym się tak rozkręcić
|
|
 |
byłeś wszystkim , byłam wszystkim . nagle zniknales po tym jak mnie zraniles . jest ktoś inny. i wiesz co ? cholernie lepszy i cholernie sie cieszę . wiec nie pchaj sie do mnie znowu .
|
|
  |
R jak rewolucja w mózgach i na ustach
A jak abolicja od tych pojebanych ustaw
P, Pe jak pierdol się skurwielu.
GURAL :)
|
|
  |
` kiedyś byliśmy jednością, pamiętasz? Nie umiałam chodzić zwykłymi ulicami bez Twojej dłoni, która oplatała moją, idealnie prowadząc mnie przez każdy kilometr tego złego życia. Teraz nawet nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy, w których jeszcze do niedawna widzieliśmy cały wspólny świat. / abstractiions.
|
|
  |
Jeżeli należysz do tych, którzy kochali jeden raz, to niewiele masz do powiedzenia. Ale jeśli to była prawdziwa miłość to inni powinni milczeć w Twojej obecności
|
|
  |
` you know my name. Not my story.
|
|
 |
Mógłbym przestać udawać, że jakoś sobie radzę bez niej I zacząć wierzyć w to, że będziemy razem w niebie Czuć się bezpieczny śniąc albo na przykład Już nigdy więcej nie zasypiać. Małpa ♥
|
|
 |
i krzyczę 'weź mnie ratuj', kiedy patrzysz w moje oczy
Ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz. Bonson/Matek ♥
|
|
  |
` najgorsze są wieczory.Te przepełnione ciemnością na niebie,gdzieniegdzie rozweselone malutkimi gwiazdeczkami.Tak przenikliwie zimne,że mam ochotę zabrać do łóżka kaloryfer.Najgorsze są te w których jedną stronę książki czytam kilka razy, zastanawiając się w ogóle jaki ma sens kartkowania tego zwoju stron.Albo te jak cały stos czekolad nawet nie unosi kącika ust ku górze.Nie do przeżycia późne wieczory,kiedy już jest pewność,że księżyc śpi i nikt nie zauważy bólu.Wtedy mam odwagę stanąć sam na sam ze swoim umysłem.Pojawiają się wtedy łzy smutku,cierpienia i bezsilności.Bezsilność prowadzi do sięgnięcia po coś, co tak bardzo uzależnia.Pamiętasz?Pierwszy raz zrobiłam to przez Ciebie. Pierwszy raz ujrzałeś krew na moim nadgarstku. I nic. Nawet Cię to nie ruszyło. Wtedy chciałam wzbudzić w Tobie poczucie winy, dziś robię to żeby oderwać myśli od Twoich odległych od mojego ciała ust.Gdybym miała wybrać najgorszy wieczór to byłby nim każdy. Każdy od momentu Twojego odejścia. / abstractiions
|
|
  |
` o nas? o nas się już nie mówi, o nas się obecnie tylko wspomina. Nawet nie wiesz jak cholernie boli mnie ten cholerny czas przeszły, który dotyczy tej wielkiej miłości, która przecież miała trwać do teraz. / abstractiions.
|
|
  |
` boję się. Boję się angażować w cokolwiek nowego. Nie chce. Zdaję sobie sprawę, że nie byłabym w stanie pokochać kogoś po raz kolejny tak, jak jego. Nie dałabym rady patrzeć w oczy innemu dokładnie z taką samą miłością. Nie chciałabym wąchać zapachu jakichkolwiek innych perfum. Tylko dla niego mogłam wstawać rano i robić tą ulubioną kawę. Żadna dłoń nie pasowałaby do mojej w tak perfekcyjny sposób. I chociaż czasami jest na prawdę ciężko bez niego, wiem że nie ma możliwości powrotu. I trochę szkoda, że w moim życiu pewnie pojawi się jakiś fajny mężczyzna, a ja będę zmuszona go odrzucić. Zmuszona przez serce, które już postanowiło zachować w sobie akurat takiego skurwiela. / abstractiions.
|
|
  |
` cały czas ramię w ramię, to chyba proste przekonanie. I nie chodzi tu o chlanie czy jaranie, to chyba miłość kochanie. / abstractiions.
|
|
|
|