 |
boję się, wręcz coraz częściej strach mnie paraliżuje. mimo, że między nami jest dobrze, nie narzekamy, cieszymy się sobą i przeszliśmy razem przez nie jedną wielką górkę, która dla innych wydawała się być nie do pokonania to pokazaliśmy, że nie wolno rezygnować ze szczęścia, trzeba walczyć do końca. tak bardzo, bardzo nie chcę go stracić, nie mogę, przecież obiecał mi coś, ja mu przysięgłam. chcemy tworzyć całość i tak będzie, tylko my we dwoje w naszym zakręconym świecie, dla siebie najważniejsi.
|
|
 |
I jest mi tak obojętnie, że nie czuje już nic. Nie ma chyba bardziej pustego miejsca niż ja w środku. //bereszczaneczka
|
|
 |
Zaczęło się całkiem niewinnie od drobnych gestów, uśmiechów, coraz częstszych smsów, spotkań, po nieśmiały dotyk i pierwsze wyznania.. Żadne z nas nie szukało Miłości, ona przyszła sama, ukryta pomiędzy zwykłym dzień dobry i dobranoc. //bereszczaneczka
|
|
 |
Powiedz mi, na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie /vanilla07
|
|
 |
Pamiętaj, że brak odpowiedzi nie jest odpowiedzią i z gadu możesz się wylogować, ale z życia nie tak łatwo. Komunikator możesz wyłączyć, uczucia nie bardzo.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Weszłam na gadu i zobaczyłam żółte słoneczko przy Jego imieniu. Serce zaczęło bić jak oszalałe, napisać, czy nie?! "Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie - znajdziesz powód" -pomyślałam. Napisałam wprost: "długo tak jeszcze? " Odpisał: "ale zależy co długo jeszcze?". Napisałam: "czy długo jeszcze będziesz mnie pomijał w swoim życiu?" Po dłuższej chwili napisał: "nie wiem...dzień, dwa, tydzień, miesiąc, rok... na prawdę nie wiem". Zapytałam "dlaczego?". W odpowiedzi widziałam tylko skaczący ołówek, który na chwilę się zatrzymał, poskakał chwilę i znów zniknął. Wylogował się pozostawiając mnie bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Zastanawiam się teraz, co takiego wpisał, że wykasował? Pomimo, że odszedł bez słowa znów pozostawił we mnie tą pieprzoną nadzieję. //bereszczaneczka
|
|
 |
Można odejść na zawsze, by stale być blisko..
|
|
 |
Patrzyłam w Jego oczy. Pełne smutku, żalu, ktoś rzekłby zimne i obojętne oczy, ale nie. Ten chłód bijący od Niego to maska, która zakłada każdego dnia. Obawia się zranienia i odrzucenia, dlatego właśnie sprawia takie wrażenie. //bereszczaneczka
|
|
|
|