 |
żeby chciało mi się tak jak mi się nie chce. // nie wiem kogo
|
|
 |
wiesz, że zawsze podobały mi się Twoje usta. // pezet
|
|
 |
Pachniesz nałogiem. Czekoladą. Namiętnym pocałunkiem, nielegalnym trunkiem, perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem, deszczem dudniącym w blaszane poddasze, trampkami z conversu i ucieczką z domu, o której lepiej nie mówić. Nikomu. Papierosem w ustach, ponętnymi ustami. Łąką. Kobietą. Niczyimi kobietami. Poezją, podnieceniem, oddechem, nagością? Pachniesz wolnością - wolną miłością.. // nie moje
|
|
 |
- dobranoc. - dobranoc. tęsknisz za nim? - dobranoc. - to znaczy, że tęsknisz.
|
|
 |
Wiem, ze nigdy sie nie dowiesz, ze zabijasz mnie kazdego dnia.
|
|
 |
Przyszedł do mnie o 3 w nocy ledwie słaniając się na nogach , znowu był naćpany . Patrzyłam w jego zwężone źrenice a on bezskutecznie usiłował zmusić swój nieobecny wzrok do spojrzenia w moim kierunku. Stał tak jeszcze chwile po czym wybąkał ' przepraszam skarbie' i osunął się na podłogę . Nienawidziłam takich epizodów w naszym związku a ostatnio było ich coraz więcej
|
|
 |
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - Pij nie pierdol. // sennyszept
|
|
 |
tydzień temu po imprezie zaginął mój kolega. policja i straż ma to w dupie. ma na to wyjebane po całości. jego brat sam zorganizował ludzi i szuka świadków. wczoraj przy rzece zgromadziło się około 50 osób. każdy szukał. znaleźli coś w bagnie. zadzwonili. policja przyjechała pół godziny potem. zapytali nas co my tu robimy w niedzielny, piękny poranek, powiedziałam, że kurwa na spacer sobie przyszliśmy. speszył się , wsiadł do radiowozu i po prostu odjechał. i ja naprawdę nie miałam powodów żeby pisać na murach JP, ale chyba czas zacząć. // neast
|
|
|
|