|
i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie te niebieskie oczy. gdyby nie ta troska, która się w nich pojawiała gdy było mi źle. gdyby nie to, że widziałam w nich ogromny ból, kiedy mówiłam rzeczy, których sama do dzisiaj się wstydzę. wszystko byłoby dobrze, gdyby nie te dłonie, które były kiedyś wyznacznikiem udanego dnia, które jednym dotykiem leczyły dusze, cokolwiek by się nie działo. wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ten głos, który był moim ulubionym dźwiękiem, którego mogłabym słuchać bez końca. i wszystko, przysięgam na boga, wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że istniejesz i kiedyś istniałeś również w moim życiu, byłeś obecny w każdym momencie, minucie, sekundzie, a teraz po prostu cię nie ma. zniknąłeś, a ja do tej pory staram się robić wszystko, by było normalnie. / tymbarkoholiczka
|
|
|
i nawet niesamowity głos pezeta, który powtarza w kółko, że tutaj nie ma uczuć nie jest w stanie przemówić ci do rozsądku. wchodzisz w to coraz mocniej, coraz bardziej, coraz głębiej. chcesz przestać, ale nie potrafisz. serce ignoruje rozum, a ty poraz kolejny czujesz, że zaczyna ci zależeć, mimo, iż brutalna podświadomość owija się wokół twojej szyi jak wąż i próbuje udusić słowami bolesnej dla duszy prawdy. / tymbarkoholiczka
|
|
|
Droga prawdziwej miłości nigdy nie jest gładka
|
|
|
"Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho "
|
|
|
" bez Ciebie życie nie miało by sensu .. "
|
|
|
Prawdę pokaż, zamiast pchać do nosa by przeżyć...
|
|
|
I słychać jej jęki, i jego sapanie. Przedtem kreski na stole już były sypane. Ekstazy, rura i szluga na dobicie. Tak wyglądało ich życie...
|
|
|
Od realnego świata się odcięła, pozostawiając po sobie tylko puste fotki...
|
|
|
Nie czuła już nic. Nie wiedziała niczego. NIe mogła dogonić myśli by dojść do tego, dlaczego tak się stało...
|
|
|
Ty, ty byłeś tęczą na niebie,
Ręką w potrzebie, aniołem stróżem.
Ja? Ja byłam męką dla Ciebie,
Niedostępną jak eden, dziś powiem tchórzem.
Nie! Nie mogłam tak dłużej.
W tej skórze za duże katusze
Wciąż, raniły mą dusze.
Ja czułam, że krztuszę się życiem,
Że muszę uciec stąd. ..
|
|
|
" świat wyciera o Ciebie, brudne ręce... "
|
|
|
" on ma pustkę w głowie wykarmioną na spirycie
to jest tak kiedy człowiek czuje, że pęka
to ten moment w życiu którym człowiek wymięka "
|
|
|
|