 |
Miej cierpliwość do Wszystkiego, ale przede wszystkim miej cierpliwość do siebie. NIE trac odwagi Przy rozważaniu własnych niedoskonałości, ale natychmiast zacznij im zaradzać - i codziennie zaczynaj TE działalność od nowa.
|
|
 |
NIE umiem, nienawidzę sie rozstawać. Z nikim iz niczym, co pokochałem niechcący. "
- Mariusz Ziomecki. felieton dla Przekroju. nr 39 I
|
|
 |
"Pragnienie zanegowania depresji własnej i cudzej jest w naszym społeczeństwie tak silne, że wielu ludzi uzna, że masz problem dopiero w chwili, gdy fruniesz z okna dziesiątego piętra."
- Elizabeth Wurtzel, "Kraina Prozaca"
|
|
 |
Nie bój się ludzi, którzy nie mają serca. Bo to znaczy, że pewnie ktoś im je odebrał, rozszarpał na kawałki. Trzeba im po prostu pomóc je poskładać do kupy.
|
|
 |
jest taki moment, w którym zaczynasz widzieć trochę inne rzeczy, trochę więcej.
|
|
 |
Chyba nigdy nie czułam się tak samotna podczas zasypiania jak dziś... Bo wiem że nawet myślami nie ma Cię dziś przy mnie.
|
|
 |
Po czwarte, nauczyłam się, że niektórzy ludzie są na zawsze, a niektórzy tylko sporadycznie, i że nie mam żadnego wpływu na to, kto będzie na zawsze, a kto od czasu do czasu.
|
|
 |
Człowiek jest do wszystkiego w stanie przywyknąć. Wytrzymuje ból, zrywa kontakt, zaczyna, zapomina , zdarza mu się zaprzepaścić największe namiętności. Ale czasami wystarczy byle głupstwo by się przekonać, że te drzwi tak na prawdę nigdy nie zostały zamknięte na klucz.
|
|
 |
Przecież to była przeszłość. Nic więcej. Stare fotografie. Tamte ulice. Tamten czas. Tamte miejsca. Tamto ciepło. Śmiech i płacz. Radość powitania i smutek rozstania. Pijane noce i beznadziejnie trzeźwe dni. Drapanie za uszkiem i delikatne pieszczoty. Regularność. Uczuciowa stabilizacja. Przeszłość.
|
|
 |
nie czekaj, pora nigdy nie będzie idealna.
|
|
 |
chcę mieć z tobą romans. pod jednym warunkiem: na całe życie.
|
|
 |
|
Kiedyś obiecałeś mi kakao, obecność i że nigdy nie odejdziesz. Obiecałeś że to jest trwałe, że będziemy starać się by to wszystko się ułożyło.Tak wiele razy opowiadałeś mi jak w życiu u Ciebie się wali, Ja słuchałam i nic nie mówiłam- słuchałam i chciałam Ci pomóc. Obiecałam Ci że zawsze tu będę czekać, że zawsze będę do twojej dyspozycji. Wiesz co? Ja nigdy nie kłamałam, nigdy nie rzucałam słów na wiatr, bo wiem jak boli bezsilność, jak boli tęsknota za drugi człowiekiem Dzisiaj gdy czekam dalej na wiadomość od Ciebie, mam ochotę zamknąć się w pokoju pełnym mroku i już stamtąd nie wychodzić. Zapytasz się czemu tak bardzo się zmieniłam? Nie wiem czy będę potrafiła Ci odpowiedzieć, czy będę chciała popatrzeć w twoje oczy i wybełkotać cokolwiek. Nie wiem czy chcę żyć, chyba jestem zmęczona czekaniem. Sama nie wiem czy chcę jeszcze starać się o twoje serce, może to koniec. Może przestaliśmy dla siebie istnieć, lecz powiedz mi po co były te wszystkie obietnice, po co kłamałeś mnie? po co.
|
|
|
|