|
bez ciebie już nic nie smakuje tak samo. Nawet podróż do szkoły jest inna. Herbata jest bardziej gorzka. Od 2 dni nic już nie ugotowałam, a przecież dobrze wiesz jak to uwielbiam czy uwielbiałam. Chyba juz nigdy nie zrobie niczego co robiłm z tobą. Przestane najlepiej oddychać. Bez ciebie oddech jest mniej tlenodajny, mniej potrzebny..
|
|
|
ten serial zawsze oglądaliśmy razem. kto by przypuszczał, że staniemy się jego głównymi bohaterami?
|
|
|
Była ubrana tylko w napalone spojrzenie, czerwone paznokcie, tusz na rzęsach i w naszyjnik od niego. A otulała ją pustka i chłód drugiego człowieka
|
|
|
Kto by pomyślał, że po tylu przykrych sytuacjach jakie przeszliśmy teraz rozmawiamy ze sobą jak dawniej. Jak gdyby nic takiego się nie wydarzyło. Jakbyśmy wciąż się przyjaźnili i byli sobie bliscy. Tyle nas łączyło, tyle nas póżniej poróżniło, a teraz? Jest jak dawniej i nie wiem dlaczego. Mimo tego wszystkiego jesteśmy dla siebie jak dawniej. To chyba tak miało być, chyba ma to właśnie tak wyglądać. Najwspanialsza znajomość jaką kiedykolwiek zawarłam. Chce by to trwało. By było i się już nie ksończyło. chce mieć ich obydwu przy sobie. chcę być szcześliwa!
|
|
|
Ja jestem jedną z tych, która przywiązuje się do każdego miłego słowa. Tą, która zawsze wszystko wyolbrzymia. Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich. Robię sobie nadzieje, a potem płaczę. Staram się tylko, żeby nikt nie zauważył tego, że jestem smutna. Często się śmieję, bo kocham to. Taka już jestem. Cholernie wrażliwa i wesoła.
|
|
|
14 lutego - mimo, że nie tak cudowny jak miał być - jak dotąd jeden z dwóch najwspanialszych dni mojego życia
|
|
|
|
kocham żyć, kocham być, kocham patrzeć na to wszystko .. chociaż czasem było przykro .
|
|
|
|
Szkoda, że nie wiesz jak cholernie mi zależy. Szkoda, że nie widzisz mojego strachu przed utratą Ciebie. Wiesz jak się wstydzę swojej przeszłości? Wiesz jak opłakuję wszystkie serca, które zraniłam? Szkoda, że nie mogę rozdrapać mojej klatki piersiowej i pokazać jak szczere są moje uczucia./esperer
|
|
|
To wciąż boli. tak samo jak przez pierwsze dni nowego roku gdy po raz drugi musiałam zaczynać go sama bez części mojej duszy. bez pomocnej ręki. tak samo jak przez całą jesień która przyniosła mi jedynie chandrę tak samo jak we wrześniu gdy chętnie był posiedziała przy kawie i poplotkowała o niebieskich migdałach. tak samo jak w lipcu i sierpniu gdy każdy dzień był pusty jak poprzedni. tak samo jak w czerwcu gdy nie było z kim iśc pod kościół. tak samo jak w maju gdy nie było z kim tak zajebiscie spędzić wolnych maturTak samo jak w kwietniu, tak samo jak w marcu gdy bez ciebie obchodziłam swoją 17-nastkę, tak samo jak w lutym gdy nie miałam dla kogo kupić tego mega słodkiego lizaka całego z lukru, tak samo jak w styczniu gdy nie było z kim odpierdalać w sylwka, tak samo jak w grudniu gdy o wszystkim się dowiedziałam...
|
|
|
Wiesz w czym tkwi problem? W sentymencie. Tym cholernym niezrozumiałym ukłuciem serca gdy widzisz coś co przypomina ci to co było i to co czułaś. Gdy nagle to co jest odległe staje się w jednej chwili bliskie choć wciąż tak dalekie. I trudne. Gdy na drodze staje to co jest między tym co czujesz, a tym co mówi rozum. Nie potrafisz podjąć decyzji. Czas płynie, a mimo wszystko to wciąż jest tak świeże jakby wydarzyło się wczoraj. Gdy jedna piosenka wywołuje szloch i stan roztargnienia. Ten moment gdybyś napisała do niego, ale nie wiesz jak zacząć wiedząc, iż nie wypada w takiej sytuacji. Ludzie gadają wiele, ale żadne z nich nie zrozumie tego co tak naprawdę czujesz i nie da ci odpowiedzi na pytanie: Czy warto wciąż o tym myśleć i ponownie rozpocząć walkę?
|
|
|
Wiesz, dziś już nic nie zostało z tamtych starań Tylko jedna wspólna myśl, że skończyło się na planach
|
|
|
Tęsknię za naszą przyjaźnią i choć to głupie, żałuje, że tyle się wydarzyło, bo nie uczestniczyłeś w tak wielu ważnych momentach w moim życiu. To nie tak miało wyglądać.
|
|
|
|