|
Zamilkła, czuła się niemal pokonana. I to przez kogoś, od kogo spodziewała się wsparcia.
|
|
|
Zadziwiające - tak niewiele brakuje mi dziś do szczęścia.
|
|
|
Zadziwiające ile wspomnień może przywrócić jedna piosenka i kilka minut patrzenia sie przez okno na padający śnieg..
|
|
|
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało być, czego nie ma .
|
|
|
Są momenty w życiu, których nie rozumiesz, ale chcesz by się powtórzyły mimo tego, że wiesz jak się skończą.
|
|
|
A teraz życie jest mi tak cholernie obojętne. Na każde zadane pytanie, wzruszam ramionami i odpowiadam "nie wiem, chuj mnie to".
|
|
|
jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją, bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo...
|
|
|
: Upadła na kolana. Zaciskając pięści i uderzając nimi w ziemię płakała.. Ocierając łzy podniosła wzrok ku niebu i wyszeptała cicho "Boże daj mi siłę by walczyć dalej"...
|
|
|
Wiem ile mówią mi blizny na ręce...
|
|
|
Gra muzyka. Cisza. Słychać łyżeczkę obijającą się o ściany kubka z herbatą. A w tle Pezet. Jego piosenka do mnie przemawia. Lubię sobie nad nią popłakać, poużalać się sama nad sobą. Wtedy wydaje mi się, że wszystko co przeżyłam w przeciągu 10 ostatnich miesięcy to jedna wielka pomyłka. Ale wydaje mi się to, bo to powinno się stać i się stało.
|
|
|
To wszystko łamie mi serce.
Nie mam siły udawać, że żyję.
Chciałabym zasnąć, na długo, bardzo długo... na zawsze.
Wpatruję się w papierosowy dym, który unosi się pośród mroku wczesnej nocy i kompletnie nie wiem, co dalej. Zgubiłam się w tym labiryncie...
|
|
|
Ja pierdolę, spojrzałam w lustro. przestraszyłam się. zapadnięte,przkrwione oczy, sińce tuż pod nimi. mega blada twarz. wysuszone, białe usta. zapadnięty mostek. brak tego blasku w ocku co kiedyś. brak radości. nie uczesana wciąż wspominam noc. dochodzę dow niosku, że wszystko co miało wpływ na mnie, na moją psychę działo się nocy. noc jest szczególna. oparłam się na umywalce. zacisnęłam oczy. popłynęło kilka łez. spojrzałam w lustro. to jednak ja. zmieniłam się. Acodin, alkohol i fajki + ból psychiczny robią swoje. chyba nic we mnie nie ma po tamtej mnie. jestem kimś innym.
|
|
|
|