głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wyrzucamsmutek

wakacyjny wieczór na osiedlach  po tej kłótni  nie było go z nami  biorąc z butelki następny łyk  w płuca wzięłam kolejny buch. spoglądając za siebie zauważyłam między blokami jego postać  powolnym krokiem szedł w naszą stronę  odwróciłam się. nie chciałam go widzieć  nie teraz  nie miałam mu nic więcej do powiedzenia  prócz tego jak bardzo mnie zawiódł  jak bardzo zabolało każde z jego słów wykrzyczanych w nerwach. poczułam dłonie delikatnie zatrzymujące się na moich biodrach  do ust przyłożyłam szluga zaciągając się jak najmocniej  szybkim ruchem odwróciłam się w jego stronę  wypuściłam z płuc dym  prosto w jego twarz. w jednej chwili wyrwał mi go z dłoni  przydeptał butem  zatapiając swoje wargi w moich zastąpił z mojej strony oburzenie. uśmiechnął się i niby obojętnym tonem wydusił 'mała  wiesz doskonale  że to było o wiele lepsze niż to świństwo  które wcześniej przykładałaś do ust. wiem  jestem chujem.. chujem który potrzebuje jedynie Ciebie  naprawdę przepraszam'   endoftime.

endoftime dodano: 24 stycznia 2012

wakacyjny wieczór na osiedlach, po tej kłótni, nie było go z nami, biorąc z butelki następny łyk, w płuca wzięłam kolejny buch. spoglądając za siebie zauważyłam między blokami jego postać, powolnym krokiem szedł w naszą stronę, odwróciłam się. nie chciałam go widzieć, nie teraz, nie miałam mu nic więcej do powiedzenia, prócz tego jak bardzo mnie zawiódł, jak bardzo zabolało każde z jego słów wykrzyczanych w nerwach. poczułam dłonie delikatnie zatrzymujące się na moich biodrach, do ust przyłożyłam szluga zaciągając się jak najmocniej, szybkim ruchem odwróciłam się w jego stronę, wypuściłam z płuc dym, prosto w jego twarz. w jednej chwili wyrwał mi go z dłoni, przydeptał butem, zatapiając swoje wargi w moich zastąpił z mojej strony oburzenie. uśmiechnął się i niby obojętnym tonem wydusił 'mała, wiesz doskonale, że to było o wiele lepsze niż to świństwo, które wcześniej przykładałaś do ust. wiem, jestem chujem.. chujem który potrzebuje jedynie Ciebie, naprawdę przepraszam' / endoftime.

szukając przyszłości pomiędzy każdym  kolejnym ruchem jego źrenic  gdzieś w tle  wśród tysięcy muśnięć  pozostawiać przeszłość słów na jego ustach  w obu dłoniach trzymając teraźniejszość chwil.   endoftime.

endoftime dodano: 24 stycznia 2012

szukając przyszłości pomiędzy każdym, kolejnym ruchem jego źrenic, gdzieś w tle, wśród tysięcy muśnięć, pozostawiać przeszłość słów na jego ustach, w obu dłoniach trzymając teraźniejszość chwil. / endoftime.

nie mam zamiaru Cię przepraszać  za to jaką osobą się stałaś.

zozolandia dodano: 24 stycznia 2012

nie mam zamiaru Cię przepraszać, za to jaką osobą się stałaś.

historie lubią się powtarzać  a główni bohaterowie zmieniać.

zozolandia dodano: 23 stycznia 2012

historie lubią się powtarzać, a główni bohaterowie zmieniać.

upajam się 'Gossip Girl'. Tak się wciągnęłam  że czasami mam po prostu ochotę wybrać numer do Blair i powiedzieć jej  że ma wrócić do Chucka  bo przecież go tak strasznie  obrzydliwie kocha. i z wzajemnością. chcę takiej miłości. w sumie nie musi być taka sama jak Chair. byle by była. jakakolwiek.

zozolandia dodano: 23 stycznia 2012

upajam się 'Gossip Girl'. Tak się wciągnęłam, że czasami mam po prostu ochotę wybrać numer do Blair i powiedzieć jej, że ma wrócić do Chucka, bo przecież go tak strasznie, obrzydliwie kocha. i z wzajemnością. chcę takiej miłości. w sumie nie musi być taka sama jak Chair. byle by była. jakakolwiek.

miłego napierdolenia się w trzy dupy i pójścia spać

ssiij dodano: 23 stycznia 2012

miłego napierdolenia się w trzy dupy i pójścia spać

wiem że robię źle  ale może nauczę się czegoś na błędach

ssiij dodano: 23 stycznia 2012

wiem że robię źle, ale może nauczę się czegoś na błędach

nazywam go szczęściem  chociaż to on przynosi mi najwięcej bólu.

ssiij dodano: 23 stycznia 2012

nazywam go szczęściem, chociaż to on przynosi mi najwięcej bólu.

podejdź  połóż dłoń lekko na lewo od środka klatki piersiowej  czujesz jak wali? to miłość.

ssiij dodano: 23 stycznia 2012

podejdź, połóż dłoń lekko na lewo od środka klatki piersiowej, czujesz jak wali? to miłość.

Pociągnął ją i rzucił na łóżko. Jego spojrzenie było przepełnione dzikim pożądaniem. Robił to intuicyjnie. Zaczął nerwowo kłaść dłonie na jej ciele  całując jej dekolt. Czuł jak jej zapach rozpala jego zmysły. Delikatnie rozpinał guziki w jej swetrze. Jego usta powędrowały w stronę jej ramion.     Co robisz ?!  Krzyknęła i chciała go odepchnąć  ale jego ramię przygwoździło ją do materaca. Jego gorący oddech pieścił jej szyję.     Pragnę cie...   wyszeptał jej prosto do ucha . Dziewczynę przeszedł zimny dreszcz  a twarz ukochanego zaczęła ją przerażać.     Uspokój sie!   Zażądała. Jego uścisk zelżał  a on sam odsunął się od niej na bezpieczną odległość. Otrzeźwiał trochę i sprowadził się do porządku.     Przepraszam...Tak bardzo na mnie działasz...  Przysiadł bliżej niej i pomógł zapiąć ostatni guzik jej sweterka.  Wiesz przecież  że bym cie nie skrzywdził...  Dziewczyna spuściła głowę i odsunęła się od niego.

ssiij dodano: 23 stycznia 2012

Pociągnął ją i rzucił na łóżko. Jego spojrzenie było przepełnione dzikim pożądaniem. Robił to intuicyjnie. Zaczął nerwowo kłaść dłonie na jej ciele ,całując jej dekolt. Czuł jak jej zapach rozpala jego zmysły. Delikatnie rozpinał guziki w jej swetrze. Jego usta powędrowały w stronę jej ramion. - Co robisz ?!- Krzyknęła i chciała go odepchnąć, ale jego ramię przygwoździło ją do materaca. Jego gorący oddech pieścił jej szyję. - Pragnę cie... - wyszeptał jej prosto do ucha . Dziewczynę przeszedł zimny dreszcz, a twarz ukochanego zaczęła ją przerażać. - Uspokój sie! - Zażądała. Jego uścisk zelżał, a on sam odsunął się od niej na bezpieczną odległość. Otrzeźwiał trochę i sprowadził się do porządku. - Przepraszam...Tak bardzo na mnie działasz...- Przysiadł bliżej niej i pomógł zapiąć ostatni guzik jej sweterka.- Wiesz przecież ,że bym cie nie skrzywdził...- Dziewczyna spuściła głowę i odsunęła się od niego.

  Wiesz  prawda ?  Chwycił ją za brodę i zmusił do spojrzenia na niego. Jego intensywnie niebieskie tęczówki były teraz czyste i prawdziwe  a nie przepełnione szałem pożądania. Przecząco pokręciła głową.     Dlaczego mi nie ufasz ?  Puścił ją i intensywnie sie w nią wpatrywał.   Czy dałem ci do tego jakieś powody ?   Spytał z troską.     Jesteś porywczy  czasem strasznie krzyczysz...  Łzy napływały jej do oczu  a gula w jej gardle nie pozwalała przełykać śliny. Jej ciało zaczęło lekko drżeć  a usta zacisnęły się w wąską linię.     Boisz się mnie ?  Milczała. Ta cisza bolała tak bardzo... Obróciła się w jego stronę. Po jej policzkach płynęły gorzkie łzy. Tak bardzo chciał ją przytulić  uświadomić  że jest bezpieczna  ale wiedział  że wystraszyłaby się jeszcze bardziej.  Boisz sie ?

ssiij dodano: 23 stycznia 2012

- Wiesz ,prawda ? -Chwycił ją za brodę i zmusił do spojrzenia na niego. Jego intensywnie niebieskie tęczówki były teraz czyste i prawdziwe, a nie przepełnione szałem pożądania. Przecząco pokręciła głową. - Dlaczego mi nie ufasz ?- Puścił ją i intensywnie sie w nią wpatrywał. - Czy dałem ci do tego jakieś powody ? - Spytał z troską. - Jesteś porywczy, czasem strasznie krzyczysz...- Łzy napływały jej do oczu, a gula w jej gardle nie pozwalała przełykać śliny. Jej ciało zaczęło lekko drżeć, a usta zacisnęły się w wąską linię. - Boisz się mnie ?- Milczała. Ta cisza bolała tak bardzo... Obróciła się w jego stronę. Po jej policzkach płynęły gorzkie łzy. Tak bardzo chciał ją przytulić ,uświadomić, że jest bezpieczna, ale wiedział, że wystraszyłaby się jeszcze bardziej. -Boisz sie ?

 Tak. wyszeptała. Zawiódł sam siebie. Jak mógł dopuścić do tego  że osoba  na której zależy mu najbardziej na świecie  żyje w strachu przed nim ?!     Chodź do mnie.   Powiedział i otworzył ramiona zachęcająco. Nie liczył  że przyjmie jego propozycje  jednak nieufnie wtuliła twarz w jego klatę i załkała cicho.  Już ciś...Spokojnie. Nigdy cie nie skrzywdzę  rozumiesz ? Jesteś dla mnie najważniejszą  najmniejszą osóbką na świecie. Nie mógłbym ci zrobić czegoś złego. Nie Tobie. Tak cholernie mi na Tobie zależy  rozumiesz ? Twoje łzy są dla mnie najgorszą karą. Kocham cie...  Ona przytuliła go mocniej i po jakimś czasie kołysania się usnęła.     Pół roku później uderzył ją po raz pierwszy.   OPOWIADANIE Z PHOTOBLOGA

ssiij dodano: 23 stycznia 2012

-Tak.-wyszeptała. Zawiódł sam siebie. Jak mógł dopuścić do tego, że osoba, na której zależy mu najbardziej na świecie, żyje w strachu przed nim ?! - Chodź do mnie. - Powiedział i otworzył ramiona zachęcająco. Nie liczył, że przyjmie jego propozycje, jednak nieufnie wtuliła twarz w jego klatę i załkała cicho.- Już ciś...Spokojnie. Nigdy cie nie skrzywdzę ,rozumiesz ? Jesteś dla mnie najważniejszą ,najmniejszą osóbką na świecie. Nie mógłbym ci zrobić czegoś złego. Nie Tobie. Tak cholernie mi na Tobie zależy, rozumiesz ? Twoje łzy są dla mnie najgorszą karą. Kocham cie...- Ona przytuliła go mocniej i po jakimś czasie kołysania się usnęła. Pół roku później uderzył ją po raz pierwszy. / OPOWIADANIE Z PHOTOBLOGA

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć