głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wylegarniapomyslow

Podkurczam nogi pod samą szyję  opatulając się kołdrą. Kubek herbaty w dłoniach  parzy je  co wywołuje uśmiech bo choć przez chwilę jest mi niedobrze w drugą stronę  nie za zimno. Kiedy ustają dreszcze  spowodowane ówczesnym zmarznięciem  wyciągam dłoń po książkę  kartkuję strony  czytam je  czasem fragmenty  raz początek  raz koniec  analizując w jednej chwili  w drugiej nie odbierając słów  którymi zadrukowane są strony. Mam koło siebie drugą poduszkę i patrzę na nią jak na uosobienie pustki  która mnie okala. Z lekkim przerażeniem  uświadamiam sobie  że chciałbym nawet  by marudził o włączonym świetle  wkurzał się  że zamiast spać czytam   cokolwiek. Zaciskałby dłoń na moją udzie z wymownym spojrzeniem. Ustąpiłabym mu. Tak  miałabym komu ustąpić.

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

Podkurczam nogi pod samą szyję, opatulając się kołdrą. Kubek herbaty w dłoniach, parzy je, co wywołuje uśmiech bo choć przez chwilę jest mi niedobrze w drugą stronę, nie za zimno. Kiedy ustają dreszcze, spowodowane ówczesnym zmarznięciem, wyciągam dłoń po książkę, kartkuję strony, czytam je, czasem fragmenty, raz początek, raz koniec, analizując w jednej chwili, w drugiej nie odbierając słów, którymi zadrukowane są strony. Mam koło siebie drugą poduszkę i patrzę na nią jak na uosobienie pustki, która mnie okala. Z lekkim przerażeniem, uświadamiam sobie, że chciałbym nawet, by marudził o włączonym świetle, wkurzał się, że zamiast spać czytam - cokolwiek. Zaciskałby dłoń na moją udzie z wymownym spojrzeniem. Ustąpiłabym mu. Tak, miałabym komu ustąpić.

poważnie  słabo mi się robi już przy samym odbieraniu telefonu  a kiedy słyszę Jego  dobry wieczór  skarbie  nie widzę innej opcji  niż przytrzymać się czegoś. ostatkami sił dochodzę do łóżka  podpierając się ścian  a na każde kolejne słowo  które mówi w moim kierunku  szczelniej opatulam się kołdrą. jeśli na fizyce zapytają Cię o dźwignię dwustronną  spokojnie możesz stwierdzić  iż to moje przeciwieństwo   to jak dużo mam Go w środku  w sercu  ani trochę nie równa się opustoszeniu na zewnątrz.

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

poważnie, słabo mi się robi już przy samym odbieraniu telefonu, a kiedy słyszę Jego "dobry wieczór, skarbie" nie widzę innej opcji, niż przytrzymać się czegoś. ostatkami sił dochodzę do łóżka, podpierając się ścian, a na każde kolejne słowo, które mówi w moim kierunku, szczelniej opatulam się kołdrą. jeśli na fizyce zapytają Cię o dźwignię dwustronną, spokojnie możesz stwierdzić, iż to moje przeciwieństwo - to jak dużo mam Go w środku, w sercu, ani trochę nie równa się opustoszeniu na zewnątrz.

 To wygląda jak... nie wiem  z jakiegoś filmu. On wyjeżdża  Ty tęsknisz  On tęskni  w ogóle takie rozmowy przez tele... Jeszcze listy do siebie wysyłajcie. Film nakręcą! Albo książkę ktoś napisze  najprędzej Ty   A  głuptas♥

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

"To wygląda jak... nie wiem, z jakiegoś filmu. On wyjeżdża, Ty tęsknisz, On tęskni, w ogóle takie rozmowy przez tele... Jeszcze listy do siebie wysyłajcie. Film nakręcą! Albo książkę ktoś napisze (najprędzej Ty)" A, głuptas♥

  czujesz?     czuć można zapach cynamonu  świec  ale miłości się   nie czuje  ją się nosi w sobie lub też nie.

koffi dodano: 22 września 2012

- czujesz? - czuć można zapach cynamonu, świec, ale miłości się nie czuje, ją się nosi w sobie lub też nie.

serce to narząd? to musi być coś ponad  jakaś nieopisana materia. przecież narządu  jako rzeczy materialnej  nie da się tak po prostu zabrać  nie wyciągając nawet dłoni.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2012

serce to narząd? to musi być coś ponad, jakaś nieopisana materia. przecież narządu, jako rzeczy materialnej, nie da się tak po prostu zabrać, nie wyciągając nawet dłoni.

niech w całym mieszkaniu śmierdzi spalenizną  a w koszu utworzy się stosik spalonych gofrów. niech dochodzi do wniosku  że musi przetrzymać je jednak krócej i w efekcie poda niedopieczone. niech wkurza się na  całe to chore gotowanie  i mierzy mnie poważnym wzrokiem  kiedy w spazmie śmiechu rozleję kawę  by po sekundzie  nie gniewając się ani trochę  pocałować mnie w czubek nosa. chcę jeść tą niedoskonałą mieszankę mleka  mąki  oleju  proszku do pieczenia  jajek... i miłości.

definicjamiloscii dodano: 20 września 2012

niech w całym mieszkaniu śmierdzi spalenizną, a w koszu utworzy się stosik spalonych gofrów. niech dochodzi do wniosku, że musi przetrzymać je jednak krócej i w efekcie poda niedopieczone. niech wkurza się na "całe to chore gotowanie" i mierzy mnie poważnym wzrokiem, kiedy w spazmie śmiechu rozleję kawę, by po sekundzie, nie gniewając się ani trochę, pocałować mnie w czubek nosa. chcę jeść tą niedoskonałą mieszankę mleka, mąki, oleju, proszku do pieczenia, jajek... i miłości.

na drugim plan schodzi to jak  z czym na sumieniu  czy z jointem czy szlugiem między palcami  z jaką przeszłością   po prostu masz być. masz być tutaj  bo ja jestem.

definicjamiloscii dodano: 20 września 2012

na drugim plan schodzi to jak, z czym na sumieniu, czy z jointem czy szlugiem między palcami, z jaką przeszłością - po prostu masz być. masz być tutaj, bo ja jestem.

nie wiedziała  że ten dzień  tak słoneczny i niepozorny miał się stać tym ostatnim. nie wiedziała  że ostatni raz odnajdzie jego dłoń pod pościelą i że ostatni raz przywita go kawą  a wieczorem kolacja będzie stygła na stole. nie miała pojęcia  że odtąd będzie wlekła za sobą długi i niesamowicie ciężki łańcuch wspomnień. a tych kilka łez  które upadły na zakurzony chodnik  spłynąwszy najpierw z jej chłodnych policzków  nie wyparowały..

zakazanamilosc dodano: 20 września 2012

nie wiedziała, że ten dzień, tak słoneczny i niepozorny miał się stać tym ostatnim. nie wiedziała, że ostatni raz odnajdzie jego dłoń pod pościelą i że ostatni raz przywita go kawą, a wieczorem kolacja będzie stygła na stole. nie miała pojęcia, że odtąd będzie wlekła za sobą długi i niesamowicie ciężki łańcuch wspomnień. a tych kilka łez, które upadły na zakurzony chodnik, spłynąwszy najpierw z jej chłodnych policzków, nie wyparowały..

Znalazłem Cię  lecz gdzie? Sam nie wiem.  Pokochałem Cię  lecz kiedy? Nie jestem pewien.  Pocałowałaś mnie i dałaś mi wiarę   że będziesz moja  że jesteś darem   że ja i Ty jesteśmy przeznaczeni   tylko sobie i nikt tego nie zmieni.  A teraz czekam aż Cię zobaczę   bo Ciebie kocham  tak jest nie inaczej.  Nic tego nie zmieni  żadne granice   choć tyle przeszkód  których nie zliczę.  Ja przetrwam wszystko  Ty razem ze mną   Bo kocham Cię  moja Mała Królewno.

przytulona.do.niego dodano: 20 września 2012

Znalazłem Cię, lecz gdzie? Sam nie wiem. Pokochałem Cię, lecz kiedy? Nie jestem pewien. Pocałowałaś mnie i dałaś mi wiarę, że będziesz moja, że jesteś darem, że ja i Ty jesteśmy przeznaczeni, tylko sobie i nikt tego nie zmieni. A teraz czekam aż Cię zobaczę, bo Ciebie kocham, tak jest nie inaczej. Nic tego nie zmieni, żadne granice, choć tyle przeszkód, których nie zliczę. Ja przetrwam wszystko, Ty razem ze mną, Bo kocham Cię, moja Mała Królewno.

Kocham Cię kochanie    kocham Cię malutka.   Kocham  gdy się śmiejesz    i gdy jesteś smutna.   Kocham  kiedy płaczesz    kocham  kiedy krzyczysz    kocham  kiedy spijam   z ust Twych smak słodyczy.   Kocham Cię namiętnie   i kocham Cię czule    gdy Cię przy mnie nie ma   i gdy Cię przytulę.   Kocham Cię codziennie    kocham w dzień i w nocy.   Niech tak całe życie   razem nam się toczy.

przytulona.do.niego dodano: 20 września 2012

Kocham Cię kochanie, kocham Cię malutka. Kocham, gdy się śmiejesz i gdy jesteś smutna. Kocham, kiedy płaczesz, kocham, kiedy krzyczysz, kocham, kiedy spijam z ust Twych smak słodyczy. Kocham Cię namiętnie i kocham Cię czule, gdy Cię przy mnie nie ma i gdy Cię przytulę. Kocham Cię codziennie, kocham w dzień i w nocy. Niech tak całe życie razem nam się toczy.

Każdy Twój gest  każde skinienie  Przyprawia o dreszcz i serca drżenie.  Każdy Twój uśmiech  każde spojrzenie  Zawsze rozmywa moje zmartwienie.    Ty dajesz szczęście i dajesz radość   Dajesz koloryzm w tą świata bladość.  Ty jesteś wszystkim dla mnie na ziemi  I wiedz że nic tego nie zmieni.

przytulona.do.niego dodano: 20 września 2012

Każdy Twój gest, każde skinienie Przyprawia o dreszcz i serca drżenie. Każdy Twój uśmiech, każde spojrzenie Zawsze rozmywa moje zmartwienie. Ty dajesz szczęście i dajesz radość, Dajesz koloryzm w tą świata bladość. Ty jesteś wszystkim dla mnie na ziemi I wiedz że nic tego nie zmieni.

Nasza miłość umarła. Pochowaliśmy ją na cmentarzu wśród samobójców  będąc w pełni świadomi  że dobrowolnie zezwoliliśmy jej  targnąć się na własne życie.

zakazanamilosc dodano: 19 września 2012

Nasza miłość umarła. Pochowaliśmy ją na cmentarzu wśród samobójców, będąc w pełni świadomi, że dobrowolnie zezwoliliśmy jej, targnąć się na własne życie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć