 |
Właśnie teraz, kiedy wracasz na nowo staram sobie odnowić wspomnienia. Te najbardziej podłe, bolące jak żadne inne. Rozdrapuję stare rany tylko po to, aby w końcu oprzytomnieć i nie pozwolić po raz kolejny na to byś mnie miał. To boli. Ale wolę cierpieć wspominając, niż po raz kolejny przeżywać to chore piekło, zwane miłością.
|
|
 |
Zapomnij o mnie. Nie wspominaj mojego imienia. Lub czy kiedyś istniałam. I nie szukaj gdzieś. Nic nie znajdziesz. Mnie już dla Ciebie nie ma.
|
|
 |
Ja już nawet nie chcę Ciebie.. Chcę tylko lepszego jutra. I obiecałam sobie, że nie będę więcej płakać.. Kolejna złożona obietnica, której nie moge dotrzymać.. Ale w końcu to Ty mnie tego nauczyłeś.
|
|
 |
A gdy będziesz chciał żebym Ci wybaczyła i by było tak jak dawniej, wybuchnę Ci śmiechem w twarz, a później pobiegnę do domu ryczeć w poduszkę i żałować tego do końca swoich dni.
|
|
 |
Uwierz, że nadejdzie dzień kiedy będziesz chciał zadzwonić, a ja już nie odbiorę. Będę zbyt zajęta jedzieniem mojej ulubionej bąbolady. Nie będę w stanie oderwać się od tak absorbującego zajęcia.
|
|
 |
Przepraszasz? To ja cię kurwa zabije, a nad twoim grobem szepnę 'przepraszam'. Wybaczysz?
|
|
 |
Czuję, że z dnia na dzień staję się coraz bardziej obojętna. Na wszystko! Nie wzrusza mnie to co jest sztuczne, zakłamane, wyimaginowane, lub prawdziwe, lecz zbyt płytkie, by poświęcić temu uwagę. Coraz częściej mam dosyć. Chyba wszystkiego.
|
|
 |
Chyba każdy musi znaleźć w życiu, coś co pozwoli mu odreagować. Odreagować nie tylko stres, lecz wszystko. Wszystko co złe i dobre. Dobre co może być złe. Złe co może być dobre.
Ja ciągle szukam. Szukam i nie znajduję. Znajduję i nie mam. Mam i tracę. Błędne koło. Koło, które się szybko kurczy. Kurczy i rozciąga się na nowo.
|
|
 |
Przestałam ufać życiu. Szczerze, nie zdziwie się jak pojutrze wpadnę pod auto albo zajebie mnie jakiś pokemon.
|
|
 |
Najchętniej rozwaliłabym łeb o ścianę i to z porządnego rozbiegu.
|
|
 |
Chciałabym być Barbie. Ta dziwka ma wszystko.
|
|
 |
Stało się. Po raz kolejny przekonałam się, że świat i ludzie nie są tacy, za jakich ich uważam. Co do świata, to on jest zepsuty właśnie przez ludzi.
Nie warto ufać. Nikomu. Skoro nawet przyjaciele zawodzą.. Weszłam w jebaną gre, od razu zaczynająć od poziomu 'hard'.
|
|
|
|