 |
|
"Czas wyłączyć zadawanie pytań. Przestać ogarniać, dlaczego to w ogóle się dzieje. To się staje. To pewna konsystencja rzeczywistości, jej budowa, przyzwyczaiłeś się do pewnego stanu skupienia, bo nikt jej jeszcze do tej pory tak bardzo nie podgrzał."
|
|
 |
|
"-Bo chcę z tobą poprzebywać. Jeszcze parę dni. Za wszelką cenę. Pomimo, że mnie bez przerwy okłamujesz. W sumie, to okłamuj mnie dalej. Wciskaj mi najgorszy kit na świecie. Nie chcę nic oprócz twoich farmazonów. Oprócz twoich bajek. Oprócz twojego udawania dorosłego. Szukania dziury w całym. Pragnę, byś mnie bez przerwy wkurwiał."
|
|
 |
|
''Twoje historie o sobie jak cytaty z hagiografii.
Sprawdziłem Twoje słowa, oszalały wariografy.
Mimo wszystko zaufałem Ci, na przekór temu,
Bo byłeś zerem, a ja chciałem pomóc zacząć od zera zeru.''
|
|
 |
|
Nigdy nie pomyślałam o tym, że kiedykolwiek nadejdzie dzień, w którym powiem sobie, że już nie mam siły o niego walczyć, nie sądziłam, że może mi jej kiedyś zabraknąć, za bardzo go kochałam, za bardzo pragnęłam z nim być, by odpuszczać. Ale jednak coś we mnie pękło, jakaś cząstka mnie stwierdziła, że już dłużej nie da rady, że już nie potrafi i bum, rozpadło się, ja się rozpadłam, Ty się rozpadłeś, my się rozpadliśmy, nasza miłość, coś poprzerywało nasze pocałunki, odsunęło od siebie nasze ciała, coś kazało nam puścić nasze dłonie, odwrócić od siebie wzrok, ale nic nie pozwoliło nam przestać się kochać, nikt i nic nie pomyślało o tym, żeby zabić w nas naszą miłość do siebie, która zabija nas do dnia dzisiejszego i nie pozwala nam o sobie zapomnieć./ ecto ?
|
|
 |
|
Musiałeś o niej słyszeć. Kochała jak nikt.
|
|
 |
|
''Często kocha się „z przerwami”. To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, „że można wytrzymać” i w ogóle myśli się mocno o czym innym.''
|
|
 |
|
''Boję się, że Ty wcale tego moje kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie. Chciałabym jednak, żebyś pamiętał, że ja o siebie też przecież nie dbam. Jestem czasem dla Ciebie nieczuła, ale ja i dla siebie jestem nieczuła. Zwłaszcza w drobiazgach. Nie zrobię Ci śniadania, ale wiesz – ja i sobie nie zrobię śniadania.''
|
|
 |
|
wiem, że kiedyś odejdziesz, że nie będzie Cię. I nie chodzi mi w żadnym wypadku o śmierć.
|
|
 |
|
'chcesz być ze mną i nie pić? to jest nierealne '
|
|
 |
|
''każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił
że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak
I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście
jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie..
rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili
pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli''
|
|
 |
|
Było miło. Jak sobie tak pomyślę, to rzeczywiście było miło. Przez kilka głupich, przezroczystych, podartych już teraz na kawałeczki jak nieważne dokumenty, momentów. Chwil - paragonów. Przez chwilę rzeczywiście było miło.
|
|
 |
|
Czuła się,jakby nie istniała,jakby wyssano z niej duszę,zostawiając tylko skorupę,tylko łamliwe,wysuszone,zużyte widmo skóry i kości.
|
|
|
|