 |
Ej, mam parę pytań a pro po dawnych marzeń...,
Czemu pozwoliłeś by legły w gruzach?
|
|
 |
Tak wiem, do snu też można się zmusić.
Można też usnąć i już nigdy nie wrócić.
Jednym daje złagodzić ból wódki szklanka,
innym strzykawka, albo sznurek i klamka.
Ale to jest zbyt proste, to jest tchórzostwem.
Trzeba przetrwać zimę, żeby móc poczuć wiosnę...
|
|
 |
Chcesz zapomnieć? ... Taaa. Ja nie mogę, wiem,że błądzę.
|
|
 |
Chciałabym byś jedynie wiedział,
że mój umysł nie pozwala Ci odejść.
Chciałabym Cię tak zahipnotyzować,
byś zawsze o mnie pamiętał.
|
|
 |
Jeśli masz do kogo zadzwonić, o każdej porze jesteś naprawdę szczęśliwym człowiekiem. Przyjaciel to najcenniejsza rzecz jaka w życiu może nas spotkać. Jesteś najszczęśliwszy. Pozornie. Przyjaciel nie da Ci takiej miłości jaką da Ci ukochana osoba. Owszem, będzie kochać Cię jak siostrę, brata, ale nigdy nie obdarzy Cię taką miłością, jaką darzy się drugą połówkę. I to jest chyba najgorsze. Pozorne szczęście, boli w najmniej oczekiwanych momentach. Kiedy wieczorem siadasz na łóżku i tak naprawdę dociera do Ciebie, że w Twoim życiu brakuje tej jedynej, najprawdziwszej miłości. Człowieka, za którego oddasz wszystko, jak za przyjaciela, ale z miłości, nie z braterstwa…
|
|
 |
Powolutku osunęła się i przycupnęła na podłodze. Tak znalazł ją on... Wkrótce potem siedziała już z podciągniętymi pod brodę kolanami na łóżku w jego ramionach, przykryta ciepłym kocem. Zobaczyła w jego oczach strach, troskę i nieopisane uczucie, trzymając gorącą czekoladę w dłoniach. Chciała coś powiedzieć, ale on przybliżył się do niej i pocałował ją w usta... I trwali w swej miłości do końca życia i jeden dzień dłużej. Tak, piękna bajka... szkoda, że nie dla mnie...
|
|
 |
Westchnęła głęboko. Może jakoś tak wyszło. pomyślała. Może miała właśnie chwilę słabości. To bardzo prawdopodobne....
|
|
 |
Dla mnie żadne inne ramię nie wchodzi już w rachubę ....
|
|
 |
Na początku popłynęło z jej oczu tylko kilka pojedynczych kropli, ale potem było ich coraz więcej i więcej. Zanosiła się od płaczu, szlochając spazmatycznie.
|
|
 |
Chciała być sama. Nie słuchać wyjaśnień, nic nie mówić i żeby nikt na nią nie patrzył. Nie pragnęła niczego więcej, jak tylko zanurzyć się w muzyce...
|
|
 |
Pamiętasz jak to było w szkole? Znałam Jego plan na pamięć, zawsze wiedziałam gdzie spędza przerwy i "całkiem przypadkiem" wpadałam na Niego. Wiesz, nic oprócz miejsca się nie zmieniło. Znam na pamięć dni w których tam jest, siedzi zawsze w tym samym miejscu a ja "całkiem przypadkiem" jestem zaskoczona naszym spotkaniem. Nie dorosłam. / szokolada
|
|
|
|