 |
|
mała głupia dziewczynka, która da rade, bo musi .
|
|
 |
|
mówią sobie wszystko, najmniejsze błahostki, bez wyraźnego sensu, po prostu żeby ta druga o tym wiedziała. najgorsza prawda jest wywlekana na wierzch, by razem ją przezwyciężyć. bez słodzenia o nowym chłopaku, obie wiedzą, że ta druga jest wkurwiona, musząc przerwać na jakiś miesiąc głupie komentarze na temat słodkich szkolnych parek. spotkania, gdzie po prostu siedzimy i szczerzymy mordy, musząc ogarniać się, gdy ktoś przechodzi. ukryte uśmieszki na widok jakiś pustych laleczek, by po chwili wybuchnąć śmiechem. tak. właśnie takie rzeczy kocham w niej najbardziej. było gorzej, było lepiej, ale zawsze trzymałyśmy się razem, gdy jedna potrzebowała drugiej, dziwki!
|
|
 |
|
o przyjaźni wiem niewiele, to co kiedyś na jej temat myślałam, okazało się kłamstwem, pokazali mi to ludzie.
|
|
 |
|
i znowu na chwilę przypomniałeś mi o sobie...
|
|
 |
|
wszystko gdzieś zniknęło, rozmyło się na wietrze, ile tutaj wytrzymamy, pośród fałszu, kłamstw i zawistnych spojrzeń?
|
|
 |
|
straciłaś swoją szansę. nie wiem co dzieję się u ciebie, ty nie wiesz co jest ze mną, nie dam ci możliwości powrotu, nie tym razem.
|
|
 |
|
Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości.
|
|
 |
|
Takie właśnie jest życie - jedno wielkie kłamstwo. Iluzja, w której wszyscy odwracają wzrok i udają, że nie istnieje nic nieprzyjemnego.
|
|
 |
|
zaakceptuj mnie, tak jak ja zawsze akceptowałam ciebie.
|
|
 |
|
nie od dziś wiem, że moje szczęście jest utrapieniem dla innych.
|
|
|
|