 |
Czekała ponad godzinę pod Jego blokiem. Nuciła sobie piosenki. Chciała mu zrobić niespodziankę..Po jakiś 10minutach miała już iść, ale przyszedł z kumplem.
-Co Ty tutaj robisz?
-Co ja tu robię? Czekam na Ciebie od ponad godziny, bo chciałam Ci zrobić niespodziankę, a Ty co? Urządzasz sobie balangę?
Ale...- chciał coś powiedzieć,ale dziewczyna mu przerwała.
-Przecież czuję od Ciebie alkohol. Nie masz co zaprzeczać. - powiedziała.
Chciała odejść, ale On jej nie pozwolił. Złapał ją za nadgarstek, energicznym ruchem przyciągnął do siebie i powiedział:
"-Może i zrobiłem sobie imprezę, ale wiem co mówię i robię. Kocham Cię. Na zawsze będziesz moja." Pocałował ją.
|
|
 |
Szeptem wyznał mi miłość. Powiedział, że żyje dla mnie. Spojrzał głęboko w oczy.
- Nie rozumiem.Czemu płaczesz ?... nie chce byś wiedział jak trudno jest mi powstrzymać łzy. Cięzki serca głaz nie pozwala mi normalnie żyć.
|
|
 |
I gdy wszedłeś do mnie, do klasy i powiedziałeś "-Czy mogę zabrać ją na chwilę?" i pokazując na mnie palcem, byłam taka podekscytowana.. A gdy już wyszliśmy z klasy, gdzie miałam lekcje powiedziałeś tylko:
"-Masz może coś hajsu". Wiesz jak się poczułam? Myślałam, że chcesz pobyć ze mną sam na sam, bo na przerwach w ogóle ze sobą nie rozmawiamy. Myślałam, że czujesz coś do mnie,a Tobie chodziło tylko o kasę..
|
|
 |
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek.
jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
 |
są takie elementy naszego serca, które umierają bezpowrotnie. którym nawet respiracja nie pomoże, a zmartwychwstanie jest niemożliwością.
|
|
 |
czas nie goi ran tylko pozwala nam zapomnieć o bólu. z dnia nadzień rany mniej krwawią, wspomnienia blakną. jednak odtworzenie tych najmniej przyjemnych jest znacznie łatwiejsze od tych najpiękniejszych. bowiem ludzka psychika zakodowuje bardziej zło względem samych siebie, niż ulotne szczęście.
|
|
 |
A na urodziny zrób mi taki mega prezent. Kup mi misia 5 metrowego,10talbliczek gorzkiej czekolady, dużo kosmetyków i takiego wielkiego całusa na szczęście.
|
|
 |
-Gdzie idziesz?
-Szukać szczęścia.
-Rozmawiasz z nim właśnie.
-Nie. Moje szczęście jest daleko ode mnie i mnie teraz woła.
|
|
 |
Czy musimy siebie nienawidzić za to, że ze sobą zerwaliśmy?
|
|
 |
Uzależniłam się od Twoich błyszczących oczu i nieśmiałego uśmiechu. Tego jak na mnie patrzysz i tego jak mnie traktujesz. Twojego zachowania i Twoich zagrywek do innych dziewczyn, aby zrobić mi na złość. Twojego ciała i Twoich ust. Tego, że jestem dla Ciebie obojętna. Twojego przeklinania i Twojej mimiki ciała, która przyciągnęłaby każdą laskę. Kocham Cię za to!
|
|
|
|