głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wroc

zaśmiał się.   wróciłem. prosiłaś  żebym wrócił. kurwa  jestem.   syknął buchając mi dymem z papierosa w twarz. łzy zapiekły pod powiekami.   przestań... zniknij.   zdołałam z siebie wykrztusić po czym odruchowo odwróciłam wzrok. znów chciał mnie zniszczyć  znów chciał spojrzeniem zagarnąć władzę nad moim sercem. zdobyć  zostawić. gorąca chmara Jego oddechu  po czym krótki  pewny pocałunek.   niedostępna.   mruknął z wyczuwalnym z podziwem.   mam czas  kot. wiesz  że zdobędę to  czego chcę.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2011

zaśmiał się. - wróciłem. prosiłaś, żebym wrócił. kurwa, jestem. - syknął buchając mi dymem z papierosa w twarz. łzy zapiekły pod powiekami. - przestań... zniknij. - zdołałam z siebie wykrztusić po czym odruchowo odwróciłam wzrok. znów chciał mnie zniszczyć, znów chciał spojrzeniem zagarnąć władzę nad moim sercem. zdobyć, zostawić. gorąca chmara Jego oddechu, po czym krótki, pewny pocałunek. - niedostępna. - mruknął z wyczuwalnym z podziwem. - mam czas, kot. wiesz, że zdobędę to, czego chcę.

nie  nie miłość. po prostu wydaje mi się  że ktoś wytatuował na moim sercu Jego imię.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2011

nie, nie miłość. po prostu wydaje mi się, że ktoś wytatuował na moim sercu Jego imię.

     teksty dyszka94 dodał komentarz: ;*** do wpisu 25 października 2011
: :  teksty dyszka94 dodał komentarz: :(:* do wpisu 25 października 2011
'potrzebuję kogoś  kto odprowadzi wieczorem pod dom  żeby się upewnić  czy aby bezpiecznie wracam  w każdej chwili będzie kontrolował  czy się uśmiecham  kto będzie pisał  dobranoc  i  dzień dobry   kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną  kogoś  kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę  z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem  kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba  ale tylko na niby  schowany za rogiem czekać na moment  w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach  z kim można czytać książki i oglądać filmy  a później godzinami o nich rozmawiać  kogoś  kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera  żeby oglądać gwiazdy  kto pilnuje  kto opiekuje się  kto mówi  że tak  że nie  że uważaj  że pamiętaj i że nie marudź.'

keishaa18 dodano: 25 października 2011

'potrzebuję kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź.'

moje serce jest juz zniszczone  moja glowa pozbawiona rzadnych konkretnych mysli  moj portfel pusty  podobnie jak paczka papierosow..

dyszka94 dodano: 25 października 2011

moje serce jest juz zniszczone, moja glowa pozbawiona rzadnych konkretnych mysli, moj portfel pusty, podobnie jak paczka papierosow..

czy to bylo cos znaczacego  czy jedna noc warta jest zeby poswiecic to na co sie pracowalo przez ponad rok? czy to byly tylko nic nie znaczace chwile  czy jednak cos co nigdy juz nie powroci? nie wiem jak mam to wszystko traktowac  co wybrac i co jest dla mnie wazniejsze  a co nie warte uwagi  jestem rozdarta i nie potrafie juz nawet powiedziec co czuje  i co powinnam zrobic.

dyszka94 dodano: 25 października 2011

czy to bylo cos znaczacego, czy jedna noc warta jest zeby poswiecic to na co sie pracowalo przez ponad rok? czy to byly tylko nic nie znaczace chwile, czy jednak cos co nigdy juz nie powroci? nie wiem jak mam to wszystko traktowac, co wybrac i co jest dla mnie wazniejsze, a co nie warte uwagi, jestem rozdarta i nie potrafie juz nawet powiedziec co czuje, i co powinnam zrobic.

jedna noc  a potrafi tyle zmienic. mam cie w glowie w kazdej sekundzie  tylko czy to glupie wyrzuty sumienia  czy cos wiecej ?

dyszka94 dodano: 23 października 2011

jedna noc, a potrafi tyle zmienic. mam cie w glowie w kazdej sekundzie, tylko czy to glupie wyrzuty sumienia, czy cos wiecej ?

pewność  że nigdy nie będziemy sami. że nie opuścimy mieszkania z torbą na ramieniu trzaskając drzwiami. nie pójdziemy przed siebie  bo zwyczajnie będzie zależało nam zbyt mocno. utkniemy w zamknięciu  którym będzie ta boska przyjaźń  zobowiązująca za każdym razem do pozostania i pilnowania mimo wszystko tyłka tej drugiej osoby.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2011

pewność, że nigdy nie będziemy sami. że nie opuścimy mieszkania z torbą na ramieniu trzaskając drzwiami. nie pójdziemy przed siebie, bo zwyczajnie będzie zależało nam zbyt mocno. utkniemy w zamknięciu, którym będzie ta boska przyjaźń, zobowiązująca za każdym razem do pozostania i pilnowania mimo wszystko tyłka tej drugiej osoby.

chciałam Go w tych startych jeansach z plamką po farbie na wysokości kolana  szlugiem między palcami  w szerokiej bluzie  z boskim uśmiechem  szczerzącego się  jak wariat.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2011

chciałam Go w tych startych jeansach z plamką po farbie na wysokości kolana, szlugiem między palcami, w szerokiej bluzie, z boskim uśmiechem, szczerzącego się, jak wariat.

nie znoszę jesieni  bo kiedy tylko założę coś cieńszego od razu napierdala mnie gardło  jest zimno  ciągle marzną mi palce  niekiedy nieruchomiejąc do tego stopnia  że stają się najzupełniej bezużyteczne. nie znoszę jesieni  bo to główny natłok sprawdzianów  prac klasowych i innych w ten deseń. nie znoszę  bo to jesienią się pojawił  jesienią mnie w sobie rozkochał  jesienią oddałam Mu serce  jesienią odszedł.

definicjamiloscii dodano: 22 października 2011

nie znoszę jesieni, bo kiedy tylko założę coś cieńszego od razu napierdala mnie gardło, jest zimno, ciągle marzną mi palce, niekiedy nieruchomiejąc do tego stopnia, że stają się najzupełniej bezużyteczne. nie znoszę jesieni, bo to główny natłok sprawdzianów, prac klasowych i innych w ten deseń. nie znoszę, bo to jesienią się pojawił, jesienią mnie w sobie rozkochał, jesienią oddałam Mu serce, jesienią odszedł.

w tej niespełna minucie przelał mi do świadomości zasady na kolejne zagranie w tej grze. wypuszczając chmarę ciepłego oddechu na płatek mojego ucha zapowiedział  że nie potrzebuje szczęścia  a chce po prostu żyć  z czym beze mnie nie da rady.

definicjamiloscii dodano: 22 października 2011

w tej niespełna minucie przelał mi do świadomości zasady na kolejne zagranie w tej grze. wypuszczając chmarę ciepłego oddechu na płatek mojego ucha zapowiedział, że nie potrzebuje szczęścia, a chce po prostu żyć, z czym beze mnie nie da rady.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć