 |
|
wiedziałam, że tak będzie. nie żaden happy end, tylko raczej bad end. / marchewkowybanan
|
|
 |
|
czy Ty wiesz, że kocham Cię każdego dnia coraz bardziej ?
|
|
 |
|
było gdzieś po godzinie 20, staliśmy pod twoim blokiem. ja, ty i nasi kumple. gdy zbierałeś się by wejść już do klatki podbiegłam do ciebie, o mało co się nie zabiłam, ale dobiegłam. gdy potknęłam się o ten głupi chodnik, wpadłam w twoje ramiona - chwyciłeś mnie, następnie dałam ci buziaka, a ty to odwzajemniłeś. poczułam jakby w sercu zrobiło się cieplej. wszedłeś do klatki, ja poszłam z kumplami dalej. czyżby happy end ? / marchewkowybanan
|
|
 |
|
Tracisz zapał kiedy twoje marzenia zaczynają się realizować.
|
|
 |
|
wydawało mi się że już o Tobie zapomniałam, że już Cię nie kocham...wystarczyło jedno spojrzenie, gdy przechodziłam obok Ciebie na chodniku - wszystko wróciło.
|
|
 |
|
Więc mimo wszystko uwielbiam z Tobą rozmawiać, uwielbiam uśmiechać się do monitora jak głupia, kiedy piszesz coś zabawnego pomimo, że Ty tego nie widzisz. Wiesz, to chyba znak, że cholernie mi na Tobie zależy.. < 3
|
|
 |
|
jego ciało mogła mieć tylko w myślach.
|
|
 |
|
miałeś być nikim, a okazałeś się wszystkim.
|
|
 |
|
czasem chciałabym nie pamiętać.
|
|
 |
|
czy można przestać kochać niebo tylko dlatego,
że czasem jest burza ?
|
|
 |
|
znowu patrzysz,ale nic nie mówisz..
|
|
|
|