 |
|
unosząc ku górze lewą dłoń, od serca z szacunkiem i minimalnymi iskierkami szczęścia w źrenicach, żegnam jedynych, tych, dla których moje życie było ważniejsze od plot, od słów unoszących się gdzieś pomiędzy korytarzami szkoły, pomiędzy każdym z budynków w mieście. drugich bez jakichkolwiek gestów wymazuję z wyobraźni, trzymając nóż przy żyłach, dociskam go z coraz większą siłą, uśmiecham się, bo wiem, że chociaż robię źle, w tej chwili po raz ostatni czuję ból tego, że żyję. / endoftime.
|
|
 |
|
dziś, dla siebie możesz mieć mnie po raz ostatni, dziś lina pójdzie w ruch, a ciało tak prostu ustanie w bezruchu, to dziś serce zrezygnuje z kolejnego uderzenia, w przeciągu kilku sekund, bez zbędnych pytań i wyjaśnień, dziękuję, że byłeś. / endoftime.
|
|
 |
|
być może wciąż tęsknię, na co dzień przypominając sobie o każdym z uczuć wypełniających wnętrze, o słowach, tych z serca ale również i tych wypowiadanych w nerwach, o obietnicach i wspólnych marzeniach, tak idealnych z możliwością zrealizowania. siadam na brzegu łóżku, zakrywam dłońmi oczy i przypominając sobie każdą z chwil, w których dzięki niemu przyspieszone bicie serca nie zabijało, a każdy kolejny oddech, nie sprawiał tak cholernego bólu, znowu łzami zalewam linijki wersów. / endoftime.
|
|
 |
|
Miesiąc szczęśliwej znajomości, przerodził się w grób, wieczną pamięć i tysiące wylanych łez. / strawberry_lady
|
|
 |
|
Nie zapomnę tych chwil, które przeżyłyśmy razem. Spacerów po całym mieście. Jazdy na rowerze. Moich upadków na rolkach i Twojego śmiechu. Wakacji. Moich urodzin pod namiotem. Pierwszego noclegu u Ciebie. Siedzenia razem na schodkach w szkole. Spontanicznego spania u mnie. Wszystkich rozmów na gadu-gadu, facebooku, skype i przez telefon. Zapierdalania przez szkołę w Twoich zielonych butach. Wszystkich śmiechów, głupstw, krzyków, kłótni, płaczów, bijatyk i rozmów przesiąkniętych żalem w szkolnej łazience. Każdego przezwiska wymyślonego na daną osobę, sytuacji, momentu. Każdej łzy, bolącego słowa czy gestu. Tego płaczu na cmentarzu. Każdego przytulenia, słowa otuchy. Niczego nie zapomnę, bo to ważne. To wszystko tworzy naszą historię. / Marysia.
|
|
 |
|
Pamiętaj, że jesteś dla mnie najważniejsza. Ty - zwariowana i Ja - spokojna to dwie części, które bez siebie nie umieją funkcjonować. Pamiętaj, że martwię się, że lubię, gdy na Twojej buźce widnieje uśmieszek, który nie jest maską. Pamiętaj, że na zawsze. / Marysia.
|
|
 |
|
Dlaczego go teraz nie ma? Dlaczego nie mogę po prostu do niego napisać i wiedzieć, że odpisze? Dlaczego to właśnie on, a nie ktoś inny? Dlaczego tak kurewsko brakuje mi kogoś, kto nigdy nie był i nie będzie mój? /pierdolisz
|
|
 |
|
Ich palce pasowały do siebie idealnie - splecione bez wysiłku jak dwie komplementarne części. / Ostatnia piosenka - Nicholas Sparks
|
|
 |
|
W tej chwili mam ochotę odezwać się do Ciebie i zwyczajnie zapytać 'Co tam u Ciebie?', które pomogłoby naprawić przeszłość. / love_krowe
|
|
 |
|
Myślałam, że zapewnienie 'Ten rok będzie lepszy' zmieni wszystko diametralnie. Niestety nie jestem już siedmioletnią dziewczynką, która uważała, że ramiona mamy ochronią ją przed wszystkimi niebezpieczeństwami ze świata zewnętrznego. / love_krowe
|
|
 |
|
Wiem, że kilka lat temu mimo tego, że nie łączyła nas przyjaźń mogłam napisać Ci wszystko, a Ty może nawet nie starałbyś się mnie pocieszyć, ale byś przeczytał i próbował mnie zrozumieć. / love_krowe
|
|
|
|