głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika witajpatrycja

Z butelką czerwonego wina mała księżniczka wychodzi na bal.

ciasteczkowypotworek dodano: 2 grudnia 2010

Z butelką czerwonego wina mała księżniczka wychodzi na bal.

stali w kuchni  przygotowując wspólną kolację. stanął za nią i delikatnie  odgarniając jej włosy zaczął całować ją po karku.   muszę Ci coś powiedzieć.   wyszeptał  poddenerwowany do jej ucha. odwróciła się napięcie  twarzą do niego.   wydaję mi się  że to odpowiedni moment. jesteśmy razem szczęśliwi. i uważam  że nie warto tego zaprzepaszczać. jednak stało się ... chciałbym to z siebie wyrzucić z nadzieją  że mi wybaczysz i nie zniszczysz tego co jest między nami. przepraszam  najsłodsza ...   wydukał  spuszczając głowę.   nie musiał mówić nic więcej. patrząc w jego przeszklone od napływających łez żalu  oczy zrozumiała wszystko.   Ty sukinsynu.   powiedziała  otwierając oczy z niedowierzania.   tylko nie rób scen  kochanie. przecież to nie miało dla mnie znaczenia.   zaczęła potrząsać głową.   jak mogłeś ...   uklękła  zwijając się w kłębek.   przepraszam.   wyszeptał  klęcząc obok niej.   przepraszam?! przepraszam?!   wpadła w szał. zaczęła okładać go pięściami.  cz. 1 .

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

stali w kuchni, przygotowując wspólną kolację. stanął za nią i delikatnie, odgarniając jej włosy zaczął całować ją po karku. - muszę Ci coś powiedzieć. - wyszeptał, poddenerwowany do jej ucha. odwróciła się napięcie, twarzą do niego. - wydaję mi się, że to odpowiedni moment. jesteśmy razem szczęśliwi. i uważam, że nie warto tego zaprzepaszczać. jednak stało się ... chciałbym to z siebie wyrzucić z nadzieją, że mi wybaczysz i nie zniszczysz tego co jest między nami. przepraszam, najsłodsza ... - wydukał, spuszczając głowę. - nie musiał mówić nic więcej. patrząc w jego przeszklone od napływających łez żalu, oczy zrozumiała wszystko. - Ty sukinsynu. - powiedziała, otwierając oczy z niedowierzania. - tylko nie rób scen, kochanie. przecież to nie miało dla mnie znaczenia. - zaczęła potrząsać głową. - jak mogłeś ... - uklękła, zwijając się w kłębek. - przepraszam. - wyszeptał, klęcząc obok niej. - przepraszam?! przepraszam?! - wpadła w szał. zaczęła okładać go pięściami. (cz. 1).

  znaczenia?! nie mogłeś sobie odpuścić co?! jak było? dobrze?! jaka była?! lepsza ode mnie?! no mów!   krzyczała w niebo głosy  nadal go uderzając.   uspokój się! zachowujesz się jak ostatnia desperatka.   powiedział  starając się ją objąć.   desperatka?! dopiero zobaczysz desperatkę!   wykrzyczała  rzucając butelką czerwonego wina  przygotowaną specjalnie na tą okazję prosto w nieskazitelnie białą kuchenną  ścianę. butelka rozbiła się na setki małych kawałeczków. wino spływało po ścianie  zostawiając za sobą czerwoną plamę.   co Ty wyrabiasz?!   podniósł głos.   nie wybaczę Ci tego  rozumiesz?! nie wybaczę!   pełna amoku  wzięła kuchenny nóż  leżący na blacie.   nie wybaczę! krzyczała  zadając cios za ciosem w jego klatkę piersiową. upadł. uklękła nad nim  zadając kolejne ciosy.   Ty sukinsynu ... szeptała  opadając z sił. położyła głowę na jego zakrwawionej koszuli i wybuchając spazmatycznym płaczem  nasłuchiwała jego ustającego tętna. patrzyła na jego powolną śmierć.  cz. 2

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

- znaczenia?! nie mogłeś sobie odpuścić co?! jak było? dobrze?! jaka była?! lepsza ode mnie?! no mów! - krzyczała w niebo głosy, nadal go uderzając. - uspokój się! zachowujesz się jak ostatnia desperatka. - powiedział, starając się ją objąć. - desperatka?! dopiero zobaczysz desperatkę! - wykrzyczała, rzucając butelką czerwonego wina, przygotowaną specjalnie na tą okazję prosto w nieskazitelnie białą kuchenną, ścianę. butelka rozbiła się na setki małych kawałeczków. wino spływało po ścianie, zostawiając za sobą czerwoną plamę. - co Ty wyrabiasz?! - podniósł głos. - nie wybaczę Ci tego, rozumiesz?! nie wybaczę! - pełna amoku, wzięła kuchenny nóż, leżący na blacie. - nie wybaczę! krzyczała, zadając cios za ciosem w jego klatkę piersiową. upadł. uklękła nad nim, zadając kolejne ciosy. - Ty sukinsynu ... szeptała, opadając z sił. położyła głowę na jego zakrwawionej koszuli i wybuchając spazmatycznym płaczem, nasłuchiwała jego ustającego tętna. patrzyła na jego powolną śmierć. (cz. 2)

uwielbiam zimę. kocham ten stan  kiedy idę przez ulicę całkowicie pokrytą białym  migoczącym puchem  gdy nade mną wisi cudowne  pomarańczowe niebo a spod moich przemokniętych butów  wydaję się to specyficzne skrzypienie śniegu. uwielbiam wieczorami siedzieć koło grzejnika z kubkiem gorącej herbaty i opatulona kocem  wypatrywać przez okno tańczące śnieżynki. wyglądają jak małe  niewinne łzy szczęścia. ubóstwiam zimowe refleksje nad samą sobą. planuję co chcę zmienić  wraz ze schodzącym śniegiem i nadchodzącą wiosną.

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

uwielbiam zimę. kocham ten stan, kiedy idę przez ulicę całkowicie pokrytą białym, migoczącym puchem, gdy nade mną wisi cudowne, pomarańczowe niebo a spod moich przemokniętych butów, wydaję się to specyficzne skrzypienie śniegu. uwielbiam wieczorami siedzieć koło grzejnika z kubkiem gorącej herbaty i opatulona kocem, wypatrywać przez okno tańczące śnieżynki. wyglądają jak małe, niewinne łzy szczęścia. ubóstwiam zimowe refleksje nad samą sobą. planuję co chcę zmienić, wraz ze schodzącym śniegiem i nadchodzącą wiosną.

przypominam sobie wszystkie chwile które z Tobą spędziłam . kiedy cieszyliśmy się jak dzieci albo śmialiśmy z byle powodu . wiesz to boli

siskate425 dodano: 2 grudnia 2010

przypominam sobie wszystkie chwile które z Tobą spędziłam . kiedy cieszyliśmy się jak dzieci albo śmialiśmy z byle powodu . wiesz to boli ;(

po tym wszystkim nie potrafie Ci już spojrzeć w oczy .

siskate425 dodano: 2 grudnia 2010

po tym wszystkim nie potrafie Ci już spojrzeć w oczy .

nie mogłam dłużej na Ciebie patrzeć .wybuchłam . w końcu wybuchłam

siskate425 dodano: 2 grudnia 2010

nie mogłam dłużej na Ciebie patrzeć .wybuchłam . w końcu wybuchłam ;(

nie rozumiałam czemu tak rozpaczliwie pragnę tej miłości  wiem tylko  że jest warta całego ryzyka i wszystkich cierpień  jakimi ją okupiłam  jest jeszcze wspanialsza niż myślałam  jest wszystkim!

cookiecrisp dodano: 2 grudnia 2010

nie rozumiałam czemu tak rozpaczliwie pragnę tej miłości wiem tylko, że jest warta całego ryzyka i wszystkich cierpień, jakimi ją okupiłam jest jeszcze wspanialsza niż myślałam, jest wszystkim!

Nie znajdzie sobie innej miłości. Nie po tym  jak pojawił się w jej życiu.

cookiecrisp dodano: 2 grudnia 2010

Nie znajdzie sobie innej miłości. Nie po tym, jak pojawił się w jej życiu.

i spróbuj Nas zniszczyć a ja zniszczę Ciebie

siskate425 dodano: 1 grudnia 2010

i spróbuj Nas zniszczyć a ja zniszczę Ciebie

i zabije jeśli jeszcze raz ktoś zechce zniszczyć naszą przyjaźń

siskate425 dodano: 1 grudnia 2010

i zabije jeśli jeszcze raz ktoś zechce zniszczyć naszą przyjaźń

jestem sentymentalną desperatką  która najpierw nawali się i leżąc na trawniku  będzie śpiewać biesiadne piosenki  a później w środku nocy  będzie wchodzić do mieszkania przez balkon  żeby nie obudzić reszty domowników. jednym słowem   nie pokochasz.

abstracion dodano: 1 grudnia 2010

jestem sentymentalną desperatką, która najpierw nawali się i leżąc na trawniku, będzie śpiewać biesiadne piosenki, a później w środku nocy, będzie wchodzić do mieszkania przez balkon, żeby nie obudzić reszty domowników. jednym słowem - nie pokochasz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć