 |
Prawda płynie z naszych ust i to zawsze prosto w twarz.
Twarz my mamy tylko jedną.
|
|
 |
I nie oceniaj mnie. Nawet nie jesteś ode mnie.
|
|
 |
I już podjąłem tą decyzję: Nie wracam.
Wiem, że to egoistyczne. Przepraszam.
|
|
 |
Lubię upić się na Himilsbacha i Maklaka.
Drogę do domu zgubić. Po paru dniach wracać.
|
|
 |
Ty naprawdę myślałaś, że odezwę się jutro?
Nie pisz mi sms-ów, że Ci tęskno i smutno,
bo mam w chuju to wszystko i odpalam dziś z wódką.
|
|
 |
nie ważne czy mnie lubisz nie ważne czy popierasz
bo ja mam swoich ludzi, i z nimi idę w melanż
|
|
 |
Widziałem ciemność, widziałem światło,
przeżyć w tym świecie nie zawsze jest łatwo,
chcesz być prawdziwy to nie nauka,
nie zawsze znajdzie ten kto tego szuka.
|
|
 |
prędzej czy później statek który się wpierdolił tonie.
|
|
 |
Możesz powiedzieć oni wciąż o tym samym,
że jest źle, że jaranie, że psy to pedały,
że ulica, że wiara, że rap to szczyt chamstwa,
lecz nigdy nie zarzucisz mi że przewijałem kłamstwa.
|
|
 |
PYTANIE: Wolicie piłki Moltena czy Mikasy?
|
|
 |
spójrz prawdzie w oczy ty obsrana parówo. twoje zachowanie podłe śmierdzi gorzej niż gówno.
|
|
 |
na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.
|
|
|
|