 |
nie przywiązuj się do mnie. do bicia mego serca, barwy głosu, smaku warg. związek ze mną przypomina domek z kart. i musisz to wiedzieć. być świadomy tego, że ja i tak wcześniej, czy później wycofam się, mimo miłości jaką Cię darzę. po prostu nie zaufam.
|
|
 |
-I wiesz co? - spojrzała na swoje odbicie w lustrze nieprzytomnym wzrokiem. -Od dziś to wszystko pierdolę. - Kiwnęła głową i rozbiła lustro butelką whisky. A potem zaczęła żyć.
|
|
 |
Podgłośniła radio pod prysznicem. Oparła rękę na pralce. Włosy opadły miękko na jej twarz. Ciche westchnięcie wydobyło się z jej ust, gdy rysowała na ręce krwawe linie i pierwszą literę jego imienia, którą szybko zakreślała nowymi śladami. Nie bolało wcale. O wiele bardziej cierpiała w środku.
|
|
 |
i po tym wszystkim, nawet głupiego 'cześć'...? dzięki w sumie..
|
|
 |
uwielbiam takie dni jak wczoraj. po szkole odrazu na boisko, po 4 telefonach od mamy wrócenie do domu na 15 minut, po czym jak najszybszy powrót na boisko. po 2 godzinach dom, kąpiel i bieg na próbę. uwielbiam takie dni.
|
|
 |
Misiu... jak pojadę gdzieś daleko.... To przyjedziesz i zabierzesz mnie z powrotem do domu ?:*
|
|
 |
Tak, kochanie. To właśnie Ciebie kocham. To właśnie Ty jesteś dla mnie najważniejszy, najwspanialszy. I wiem, że będziemy ze sobą do końca życia :* Czuję to! :***
|
|
 |
Sprawiasz, że w moim sercu panuje istny chaos.
Z drugiej strony ten chaos jest wspaniały i taki słodki w smaku
;***
|
|
 |
szukała pomocy wszędzie gdzie się dało, chodziła, pytała. nigdzie jej nie chcieli. w każdym szpitalu psychiatrycznym stwierdzali, że jest jak najbardziej poczytalna i nie zagraża w żaden sposób środowisku. żaden pieprzony lekarz nie chciał słuchać, że wariuje z miłości i okalecza własne serce. żaden jej nie wierzył. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
ostatnimi siłami powiedziała sobie 'będę walczyć, nie o nas - o siebie'. a wraz z kolejnymi słowami oddech przychodził coraz łatwiej, nie czuła już ucisku w klatce piersiowej. bez Niego wszystko zdawało się być łatwiejsze.
|
|
 |
tak. rok temu byłam tą świętą, tą grzeczną. potem przestałam dawać sobie radę,
|
|
 |
ciekawe jakby potoczyło się moje zycie, gdybyś się nie pojawił. ciekawe czy byłabym chociażby podobna do osoby którą jestem teraz...
|
|
|
|