 |
krzycz. z bólu, z tęsknoty, z miłości, z rozpaczy, z żalu, z bezsilności. krzycz tak głośno, by wyrzucić z siebie wszystkie zbędne emocje. nie duś ich w sobie. nie pozwól, by zniszczyły cię od wewnątrz.
|
|
 |
dzięki za tyle obserwujących i tyle wizyt.!!
|
|
 |
wczorajszy lany poniedziałek.? kocham takie akcje. bawiliśmy się jak małe dzieci, tą samą ekipą co zawsze. to nic, że nie miałam suchego miejsca na ciele. wszechobecny śmiech i uciekanie przed sobą na wzajem. i mój stały tekst "za rok się zemszczę" a pewnie jak zwykle skończę najbardziej mokra.; ) .; **
|
|
 |
jej drżące usta, nie potrafiły wydobyć z siebie ani słowa. stojąc w deszczu cała przemoknięta, wypiła ostatni łyk wódki i rozbiła butelkę o najbliższy chodnik. zaczęła w myślach przeklinać swoje życie. i obiecała sobie, że to już ostatni raz. upadła na drogę. ogarnęła ją bezsilność. nie miała już siły, by wstać i ciągnąć dalej to przedstawienie, potocznie zwane życiem. wiedziała, że już dłużej nie da rady. w tej samej chwili nadjechał rozpędzony samochód. było tylko słychać piski, gwałtownie hamujących opon.
|
|
 |
To tak samo, jak wtedy, gdy odetną człowiekowi rękę, a on patrzy na zakrwawiony kikut i wie, że będzie bolało jeszcze bardziej, niż jest to sobie w stanie wyobrazić, choć jeszcze nic nie czuje. Tak właśnie teraz się czuje. Nie wiem, co zrobię, gdy przyjdzie tamten ból. Dokładnie go pamiętam. Już nie pierwszy raz bliska osoba zadała mi cios, przeszywający moje serce na wylot. Nie wiem, czy jeszcze raz będę w stanie przez to wszystko przejść.
|
|
 |
coraz częściej łapię się na tym, że widząc Jego uśmiech sama mimowolnie się uśmiecham...
|
|
 |
A pamiętasz tę historię o chłopaku, który wręczył dziewczynie 6 róż, w tym jedną sztuczną i powiedział, że będzie ją kochał dopóki ostatnia róża nie zwiędnie? Jego miłość okazała się równie sztuczna, co ta róża.
|
|
 |
była zbyt honorowa, żeby poprosić Go o drugą szansę. wolała, połknąć kilkanaście tabletek i przepić łykiem zimnej amareny. to zdecydowanie lepsze od przyznania się przed Nim, do miłości, po tym jak zapewniała, że jest dla niej już wyłącznie, nic nieznaczącą przeszłością.
|
|
 |
Pomalowałam oczy tuszem wodoodpornym, usta czerwono krwistą szminką. I poszłam na spotkanie z nim. Jak cierpieć to z klasą nie?
|
|
 |
i teraz tak to będzie wyglądać, tak.? uciekanie spojrzeniami, milczenie, nawet cienia uśmiechu...?
|
|
 |
A kiedy miałam sześć lat, moja kuzynka powiedziała mi, mocno przytulając: "może kiedyś będziesz miała to szczęście, że będziesz podłą suką i nigdy nikogo nie pokochasz". - nie wiedziałam o co jej chodzi. wtedy nie.
|
|
 |
miała być perfekcyjna, owijać sobie facetów wokół palca; być tą najlepszą. miała być. ale pojawił się On.;]
|
|
|
|