 |
cholernie mi zależy. nadal... przepraszam.
|
|
 |
jestem inna bo zamiast mtv oglądam discovery, zamiast popu słucham rock'a, gdy facet złapie mnie za tyłek dostanie w pysk, bo wolę pomagać innym niż mieszać ich z błotem, bo zamiast kumplować się z dziewczynami, wolę siedzieć z chłopakami, bo wolę siedzieć w domu niż iść na melanż, wolę poczytać książkę, niż flirtować z chłopakami, bo nie wstydzę się chodzić do Kościoła, bo nie zmieniam obiektu zainteresowania co tydzień, twierdząc , ze kocham, bo nawet po roku mam problem ze stwierdzeniem czy kocham, bo się nie maluję, bo zamiast zakupów wolę trening, oraz dlatego, ż zdaję sobie sprawę , że 14 lat to jeszcze okres dzieciństwa.
|
|
 |
mieliśmy być przyjaciółmi... ale z tego co wiem, przyjaźń wygląda inaczej...
|
|
 |
trzeba umieć żyć chwilą i najlepiej z tymi, którzy nam to umilą
|
|
 |
chcę być w Jego ramionach , kiedy Jego przyjaciele podchodzą i pytają " to ta dziewczyna , o której nie potrafisz przestać mówić ? "
|
|
 |
Dlaczego kiedy kobieta przechodzi ze śmiechu w histeryczny płacz wszyscy twierdzą, że ma okres? Dlaczego nikt nie pomyśli, że tęsknota rozdziera jej wnętrze tak bardzo, że nie jest w stanie tego dłużej ukrywać?
|
|
 |
- No dobra. Koniec bajki!- Nie. Jeszcze nie było szczęśliwego zakończenia! -I nie będzie.. -Książę się rozmyślił..
|
|
 |
A jesień zawsze kojarzyła mi się z tobą,
oraz naszymi wieczornymi spacerami.
I mimo że temperatura spadała do 0 stopni,
nigdy nie było mi przy tobie zimno.
W tym roku jesień wyjątkowo chłodna...
|
|
 |
napisz napisz napisz - codzienna, ta sama modlitwa wieczorna i poranna.
|
|
 |
"Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę między trzymaniem się za ręce a połączeniem dusz,
I dowiesz się, że miłość to nie tylko pożądanie, a przebywanie w czyimś towarzystwie nie oznacza bezpieczeństwa.
I zaczniesz zdawać sobie sprawę, że pocałunki nie są przypieczętowaniem umowy na całe życie, a prezenty nie są obietnicami,
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie z żalem i gniewem dziecka,
I nauczysz się kroczyć drogami własnej codzienności, ponieważ jutro jest zbyt niepewne, by coś na nim budować.
Po pewnym czasie przekonasz się, że nawet rozkoszne ciepło słońca parzy skórę, gdy zbyt długo go zażywasz.
Zasadź więc własny ogród i przystrój swą duszę, zamiast czekać, aż ktoś przyniesie ci kwiaty.
I przekonaj się, że naprawdę potrafisz wiele znieść...
Że naprawdę jesteś silny,
I że masz swoją wartość."!
|
|
|
|