 |
niepokój wzrastał z każdą minutą, ale jednak coś mówiło jej by tam poszła. i porozmawiała, pierwszy raz prosto w oczy zapytała Go o coś zaje.biście dla niej ważnego.
|
|
 |
setki spóźnionych pytań. łzy w oczach i 0 odpowiedzi.
|
|
 |
chyba ktoś mnie ostro wspomina, bo mam 4 czkawkę dzisiaj.;/
|
|
 |
na rok 2010 bezapelacyjnie mogę przylepić karteczkę z Twoim imieniem.
|
|
 |
Najgorsza jest walka między tym co wiesz, a tym co czujesz.
|
|
 |
wewnątrz krzyk i ochota by walnąć tym wszystkim o podłogę. wyjść trzasnąć drzwiami i już nie wrócić
|
|
 |
i mówię wszystkim wokół jaki to mam cudowny humor, śmieję się jak histeryczka, a wewnątrz krzyczę i mam ochotę walnąć tym całym syfem o podłogę.
|
|
 |
mówili o nim. "cham. idiota. prostak. skończony dupek. sukinsyn.!".. ale co z tego. skoro dla niej On był całym światem..
|
|
 |
tęsknisz wtedy, kiedy czujesz, że swym krzykiem powyrywałbyś wszystkie drzewa. kiedy czujesz, że spojrzeniem mógłbyś zgasić słońce. tęsknisz wtedy, kiedy masz ochotę swoje łzy zmienić w kamienie i rzucać nimi o szyby, by rozpadły się na milion drobnych kawałeczków. tak samo, jak rozpada się twoje serce, kiedy ukochana osoba mówi "żegnaj".
|
|
 |
szła, szła przed siebie, nie oglądając się w tył. bała się, że ktoś za nią pobiegnie i ujrzy jej przeszklone smutkiem ślepia. a przecież ona była zbyt dumna, by płakać. przy kimś nie uroniłaby ani jednej łzy, nadrabiała to dopiero gdy zostawała sama. wtedy, kiedy była sobą. wtedy, kiedy myślała tylko o nim . . .
|
|
|
|