głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wikulenka2460

Dzień 48. Coraz częściej mam dni  w których przejmuję się jakby mniej. Ignoruję świat   Ciebie  Matkę  rozpierdol emocjonalny. A potem przychodzą wieczory kiedy bujasz mnie na huśtawce emocjonalnej. Zawsze wtedy gdy zapominam. Kasuje Twój numer z pamięci telefonu  usuwam stare wiadomości  szepczę przed lustrem mantrę o tym jak  to już koniec . I nagle dzwonisz. Po drugim telefonie znowu wierzę  że  możemy   a Ty milkniesz... I tak huśtam się powoli  żeby nie spaść...

malutkawwielkimswiecie dodano: 25 luty 2016

Dzień 48. Coraz częściej mam dni, w których przejmuję się jakby mniej. Ignoruję świat - Ciebie, Matkę, rozpierdol emocjonalny. A potem przychodzą wieczory kiedy bujasz mnie na huśtawce emocjonalnej. Zawsze wtedy gdy zapominam. Kasuje Twój numer z pamięci telefonu, usuwam stare wiadomości, szepczę przed lustrem mantrę o tym jak "to już koniec". I nagle dzwonisz. Po drugim telefonie znowu wierzę, że "możemy", a Ty milkniesz... I tak huśtam się powoli, żeby nie spaść...

Dzień 46. Jest lepiej. Nie budzę się już w nocy. Wstaję rano. Żyję. Każdego dnia.Czasem mniej czasem bardziej...

malutkawwielkimswiecie dodano: 23 luty 2016

Dzień 46. Jest lepiej. Nie budzę się już w nocy. Wstaję rano. Żyję. Każdego dnia.Czasem mniej czasem bardziej...

Dzień 41. Mam 22 lata  siedzę oparta o ścianę z kubkiem herbaty. I nie umiem  po prostu nie potrafię odnaleźć momentu gdy moje życie przestało być moje. Nienawidzę siebie  świata  ludzi  tęsknie za jednym człowiekiem  a ta tęsknota przeżarła mi duszę. Dalej jestem tylko realizacją pragnień  i oczekiwań mojej matki. Wróciłam do domu  ale to już nie ja. Ona jest gwiazdą   błyszczy. A ja nadal jestem w jej cieniu. Przestałam walczyć. Schodzę jej z drogi. Zamykam się w swoim pokoju i już nawet nie chcę wierzyć że jest coś poza tym jednym pokojem  gdzie trzymam smutek.

malutkawwielkimswiecie dodano: 17 luty 2016

Dzień 41. Mam 22 lata, siedzę oparta o ścianę z kubkiem herbaty. I nie umiem, po prostu nie potrafię odnaleźć momentu gdy moje życie przestało być moje. Nienawidzę siebie, świata, ludzi, tęsknie za jednym człowiekiem, a ta tęsknota przeżarła mi duszę. Dalej jestem tylko realizacją pragnień, i oczekiwań mojej matki. Wróciłam do domu, ale to już nie ja. Ona jest gwiazdą - błyszczy. A ja nadal jestem w jej cieniu. Przestałam walczyć. Schodzę jej z drogi. Zamykam się w swoim pokoju i już nawet nie chcę wierzyć że jest coś poza tym jednym pokojem, gdzie trzymam smutek.

Dzień 37. Gdańsk. Jadę setki kilometrów i z każdym z nich chcę zostawić Cię za sobą.

malutkawwielkimswiecie dodano: 13 luty 2016

Dzień 37. Gdańsk. Jadę setki kilometrów i z każdym z nich chcę zostawić Cię za sobą.

Dzień 34. Szukam Go jeszcze w zakamarkach świata. Ostrożnie  żeby nie znaleźć...

malutkawwielkimswiecie dodano: 10 luty 2016

Dzień 34. Szukam Go jeszcze w zakamarkach świata. Ostrożnie, żeby nie znaleźć...

Dzień 32. Przyjechał do mnie w nocy. Pijany.   Kocham Cię   powiedziałam  patrząc mu w oczy.   Kocham Cię  ale już nie daję rady. Jestem zmęczona. Chcę mieć tą pewność  że nie znikniesz  że jesteś  że odezwiesz się częściej niż raz w miesiącu  że będziesz częścią mojego życia. I wiem  że z Tobą to zupełnie nie tak  ale zasłużyłam na to  bo jestem dobrą osobą. I Ty to wiesz. Ty też jesteś dobrym facetem  nieprzewidywalnym  ale dobrym. I dlatego się w Tobie zakochałam. Tylko że dłużej już nie chcę się bawić i nie chcę też zamykać Cię w klatce. Proszę  daj o sobie zapomnieć. Żyjmy osobno   milczał. Wyciągnął papierosa  Marlboro.   Kurwa.  syknął przez zęby  podsumowując naszą porażkę.

malutkawwielkimswiecie dodano: 7 luty 2016

Dzień 32. Przyjechał do mnie w nocy. Pijany. - Kocham Cię - powiedziałam, patrząc mu w oczy. - Kocham Cię, ale już nie daję rady. Jestem zmęczona. Chcę mieć tą pewność, że nie znikniesz, że jesteś, że odezwiesz się częściej niż raz w miesiącu, że będziesz częścią mojego życia. I wiem, że z Tobą to zupełnie nie tak, ale zasłużyłam na to, bo jestem dobrą osobą. I Ty to wiesz. Ty też jesteś dobrym facetem, nieprzewidywalnym, ale dobrym. I dlatego się w Tobie zakochałam. Tylko że dłużej już nie chcę się bawić i nie chcę też zamykać Cię w klatce. Proszę, daj o sobie zapomnieć. Żyjmy osobno - milczał. Wyciągnął papierosa, Marlboro. - Kurwa.- syknął przez zęby, podsumowując naszą porażkę.

Dzień 30  Godzina do egzaminu. Siedzę oparta o ścianę i czekam aż świat mi się zawali. Byłoby dużo łatwiej...

malutkawwielkimswiecie dodano: 5 luty 2016

Dzień 30 Godzina do egzaminu. Siedzę oparta o ścianę i czekam aż świat mi się zawali. Byłoby dużo łatwiej...

Dzień 29.   Stanęłam przed wyborami  przed którymi stać nie chcę: rodzina   facet  on   ja  czekać   iść na przód. I uciekłam. Wszystko spakowałam w małą walizkę i uciekłam w miejsca  w których nikt nie każe mi wybierać. A wszystkie te głosy ucichły. Nie ma nikogo. Bo nie ma dobrych i złych wyborów. Wybór jest po prostu decyzją...

malutkawwielkimswiecie dodano: 4 luty 2016

Dzień 29. Stanęłam przed wyborami, przed którymi stać nie chcę: rodzina - facet, on - ja, czekać - iść na przód. I uciekłam. Wszystko spakowałam w małą walizkę i uciekłam w miejsca, w których nikt nie każe mi wybierać. A wszystkie te głosy ucichły. Nie ma nikogo. Bo nie ma dobrych i złych wyborów. Wybór jest po prostu decyzją...

Dzień 24. Pogubiłam się. Żyję  ale nie trzymam się życia kurczowo. Chcę iść i chcę zostać. Szok? Gniew? Akceptacja? Depresja? Targowanie się? Nie wiem  który to etap. Dobrze było Go usłyszeć o drugiej w nocy. Jego głos uspokaja mnie  daje nadzieje   choć wcale jej nie chcę. Dobrze być  tą  osobą  do której dzwoni się gdy nadmiar wódy nie pozwala równo stawiać kroków. Każdy ma taką osobę  której bełkotałby o błędach swojego życia nad ranem. Taką osobę której chciałoby się powiedzieć  ratuj mnie. umieram. piłam. nie wiem jak trafić do domu. zabierz mnie do siebie. schowaj moje kluczyki. zrób cokolwiek tylko się nie rozłączaj.    Rozmawialiśmy więc.. długo... i późno  za późno o kilka rozczarowań. On nawet nie wie jak poczułam się ważna  gdy zasnął po drugiej stronie słuchawki. I wiem  że dla niego to nic  i choć do rana dla mnie to też nic wielkiego. To w nocy czułam się ważna...

malutkawwielkimswiecie dodano: 29 stycznia 2016

Dzień 24. Pogubiłam się. Żyję, ale nie trzymam się życia kurczowo. Chcę iść i chcę zostać. Szok? Gniew? Akceptacja? Depresja? Targowanie się? Nie wiem, który to etap. Dobrze było Go usłyszeć o drugiej w nocy. Jego głos uspokaja mnie, daje nadzieje - choć wcale jej nie chcę. Dobrze być "tą" osobą, do której dzwoni się gdy nadmiar wódy nie pozwala równo stawiać kroków. Każdy ma taką osobę, której bełkotałby o błędach swojego życia nad ranem. Taką osobę której chciałoby się powiedzieć "ratuj mnie. umieram. piłam. nie wiem jak trafić do domu. zabierz mnie do siebie. schowaj moje kluczyki. zrób cokolwiek tylko się nie rozłączaj." - Rozmawialiśmy więc.. długo... i późno, za późno o kilka rozczarowań. On nawet nie wie jak poczułam się ważna, gdy zasnął po drugiej stronie słuchawki. I wiem, że dla niego to nic, i choć do rana dla mnie to też nic wielkiego. To w nocy czułam się ważna...

Dzień 22. Myślałam  że jestem Twoim niebem. Stało się tak  że to Ty jesteś moim piekłem. Bałam się tego. Wiem  że musimy przemilczeć kilka spraw. Wiem  że nigdy o tym nie porozmawiamy. Boję się tylko  że w tej ciszy się rozminiemy. Że gdy Ty zdasz sobie sprawę  że chcesz być tu  ze mną  że nie ma znaczenia co gadają Twoi znajomi  Ja będę już gdzieś  w innym miejscu i nie będę chciała nawet na Ciebie spojrzeć. Chciałabym o tym pogadać. Bo powoli nasze drogi się rozwidlają. Jeszcze mamy chwilę żeby się zatrzymać. Nie czekaj zbyt długo żeby chwycić hamulec. Wtedy ja też stanę...

malutkawwielkimswiecie dodano: 27 stycznia 2016

Dzień 22. Myślałam, że jestem Twoim niebem. Stało się tak, że to Ty jesteś moim piekłem. Bałam się tego. Wiem, że musimy przemilczeć kilka spraw. Wiem, że nigdy o tym nie porozmawiamy. Boję się tylko, że w tej ciszy się rozminiemy. Że gdy Ty zdasz sobie sprawę, że chcesz być tu, ze mną, że nie ma znaczenia co gadają Twoi znajomi, Ja będę już gdzieś, w innym miejscu i nie będę chciała nawet na Ciebie spojrzeć. Chciałabym o tym pogadać. Bo powoli nasze drogi się rozwidlają. Jeszcze mamy chwilę żeby się zatrzymać. Nie czekaj zbyt długo żeby chwycić hamulec. Wtedy ja też stanę...

Dzień 21.  Jego strata!    Na początku odebrało mi powietrze. Nigdy tak o tym nie myślałam. Myślałam dotychczas  że to ja straciłam Jego  że straciłam to fajne życie... Dopóki ktoś nie uświadomił mi  Jego strata  i może on jeszcze nie wie  że stracił kogoś kto czekałby na niego  kogoś kto widział w nim dobrego człowieka i takiego człowieka  który wie że nawet jeśli popełnia błędy to jest tym właściwym. To on zniszczył miejsce  do którego zawsze mógł wrócić. Że na własne życzenie nie ma dokąd iść  że nie jest  niebieskim ptakiem   a raczej  bezpańskim kundlem  tułającym się w deszczu od drzwi do drzwi. To on stracił. Jego strata... Bo ja dalej jestem tu gdzie byłam  bezpieczna  budująca ciepły kąt. Jego strata...

malutkawwielkimswiecie dodano: 26 stycznia 2016

Dzień 21. "Jego strata!" - Na początku odebrało mi powietrze. Nigdy tak o tym nie myślałam. Myślałam dotychczas, że to ja straciłam Jego, że straciłam to fajne życie... Dopóki ktoś nie uświadomił mi "Jego strata" i może on jeszcze nie wie, że stracił kogoś kto czekałby na niego, kogoś kto widział w nim dobrego człowieka i takiego człowieka, który wie że nawet jeśli popełnia błędy to jest tym właściwym. To on zniszczył miejsce, do którego zawsze mógł wrócić. Że na własne życzenie nie ma dokąd iść, że nie jest "niebieskim ptakiem", a raczej "bezpańskim kundlem" tułającym się w deszczu od drzwi do drzwi. To on stracił. Jego strata... Bo ja dalej jestem tu gdzie byłam, bezpieczna, budująca ciepły kąt. Jego strata...

Dzień 20.   Dzień dobry . Obiecuję  że dzisiaj wstanę. Wezmę psa na spacer. Zjem coś. Przeżyję normalny dzień. Nie będę myślała o wypadku  o W. Wcale nie będę myślała. Zajmę się czymś. Wezmę leki. Będzie lepiej...

malutkawwielkimswiecie dodano: 25 stycznia 2016

Dzień 20. "Dzień dobry". Obiecuję, że dzisiaj wstanę. Wezmę psa na spacer. Zjem coś. Przeżyję normalny dzień. Nie będę myślała o wypadku, o W. Wcale nie będę myślała. Zajmę się czymś. Wezmę leki. Będzie lepiej...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć