głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wiki1616

  Po rozstaniu dziewczyna nie wiem co ma ze sobą zrobić. Unika kontaktu z bliskimi. Zamyka się w sobie. Nie ma na nic chęci. Chowa się za wzniesionym przez siebie murem. Nie dopuszcza myśli  że wszystko się ułoży i będzie dobrze. Nie szuka nowych znajomości. Nie chcę zostać ponownie skrzywdzona. Odsuwa się od ludzi. Układa sobie życie od nowa. Tym razem sama ze sobą. Idzie przez świat w samotności ale za to szczęśliwa. Wiedząc   że nikt i nic Jej nie skrzywdzi.  Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 22 listopada 2012

- Po rozstaniu dziewczyna nie wiem co ma ze sobą zrobić. Unika kontaktu z bliskimi. Zamyka się w sobie. Nie ma na nic chęci. Chowa się za wzniesionym przez siebie murem. Nie dopuszcza myśli, że wszystko się ułoży i będzie dobrze. Nie szuka nowych znajomości. Nie chcę zostać ponownie skrzywdzona. Odsuwa się od ludzi. Układa sobie życie od nowa. Tym razem sama ze sobą. Idzie przez świat w samotności ale za to szczęśliwa. Wiedząc , że nikt i nic Jej nie skrzywdzi. {Pequeńabailaina}

  Godzina 11. Leżałam sobie w łóżku. Dostałam eska. Adaś napisał mi co tam ?  Napisałam : Cieplutko  leżę w łóżku. Zaraz będę wstawać.   Dopiero ? Klapsa na rozpęd w ten jędrny tyłek ?  D Kocham poranne wiadomości. Działają na mnie jak paliwo ! Dają kopa.   Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 21 listopada 2012

~ Godzina 11. Leżałam sobie w łóżku. Dostałam eska. Adaś napisał mi co tam ?- Napisałam : Cieplutko, leżę w łóżku. Zaraz będę wstawać. - Dopiero ? Klapsa na rozpęd w ten jędrny tyłek ? ;D Kocham poranne wiadomości. Działają na mnie jak paliwo ! Dają kopa. [Pequeńabailaina]

  Serce  które posiadam jest czarne. Nasuwa się pytanie dlaczego..  Bo wiesz  zostałam wiele razy skrzywdzona. Oszukana. Cierpiałam z różnych powodów.  Moja miłość wiele razy wygasła jak wulkan. I nie ma dużej szansy na ponowne drgnięcie. Wlanie gorącej lawy  które wskrzesi moje serce do czerwoności. ♥  Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 20 listopada 2012

~ Serce, które posiadam jest czarne. Nasuwa się pytanie dlaczego.. Bo wiesz, zostałam wiele razy skrzywdzona. Oszukana. Cierpiałam z różnych powodów. Moja miłość wiele razy wygasła jak wulkan. I nie ma dużej szansy na ponowne drgnięcie. Wlanie gorącej lawy, które wskrzesi moje serce do czerwoności. ♥ (Pequeńabailaina)

  Pierdole ludzi takich co  potrafią ocenić wszystko po okładce ! Nie zaglądając nawet co kryję się w środku. We wnętrzu   na które każdy sobie musi sam zapracować  i wypielęgnować. To od tego zależy kto kim się staje .    Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 20 listopada 2012

- Pierdole ludzi takich co potrafią ocenić wszystko po okładce ! Nie zaglądając nawet co kryję się w środku. We wnętrzu, na które każdy sobie musi sam zapracować i wypielęgnować. To od tego zależy kto kim się staje . - {Pequeńabailaina}

  Ciężko było nam się rozstać. Wydawało mi się  że się zaraz popłaczę. Mój biedny  kochany chłopczyk. Szkoda  ze nie mogę Cie zabrać do domu jaką pamiątkę  powiedziałam. Zapewne była by to najlepsza pamiątkę do końca życia:D. Zaczął się śmiać. Obiecał  że niedługo przyjedzie. Kazał abym napisała jak tylko dojadę na miejsce. Mówił  że już tęskni. I nie może sie doczekać kiedy się znowu zobaczymy. Żegnaliśmy się długo. W ostatniej chwili wsiadłam do busa. Koleżanka od razu mnie spiorunowała. I powiedziała abym więcej Jej nie robiła takich numerów bo inaczej mnie zostawi. :D Zażartowałam sobie z mówiąc : I dobrze przynajmniej będę z kochaną osobą  szczęśliwa i nie będę słuchać Twoich narzekań.  p   Cz3.   Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 20 listopada 2012

- Ciężko było nam się rozstać. Wydawało mi się, że się zaraz popłaczę. Mój biedny, kochany chłopczyk. Szkoda, ze nie mogę Cie zabrać do domu jaką pamiątkę, powiedziałam. Zapewne była by to najlepsza pamiątkę do końca życia:D. Zaczął się śmiać. Obiecał, że niedługo przyjedzie. Kazał abym napisała jak tylko dojadę na miejsce. Mówił, że już tęskni. I nie może sie doczekać kiedy się znowu zobaczymy. Żegnaliśmy się długo. W ostatniej chwili wsiadłam do busa. Koleżanka od razu mnie spiorunowała. I powiedziała abym więcej Jej nie robiła takich numerów bo inaczej mnie zostawi. :D Zażartowałam sobie z mówiąc : I dobrze przynajmniej będę z kochaną osobą, szczęśliwa i nie będę słuchać Twoich narzekań. ;p - Cz3. [ Pequeńabailaina]

Poszła moja koleżanka. I przyprowadziła Jego nazywał się Kamil. Był w moim wieku. Przyszedł z kolegą   który bawił się z dziewczyną. Był jakiś smutny. Mówił  że pokłócił z rodzicami z powodu wyboru szkoły.Miał duże błękitne oczy. Był bardzo zaradny  miły. Obeznany i oczytany. Bardzo   inteligentny jak na osobę w tym wieku. Ok godziny 23  powiedziałyśmy  że chcemy już  wracać do hotelu. Odprowadził nas po czym chciał ze mną jeszcze pospacerować. Troszkę się obawiałam ale miasto było pełne ludzi i oświetlone. Koleżanka się zgodziła. Zaprowadził mnie w śliczne miejsce była ławeczka i piękna fontanna. Opowiadał mi o swoich planach i o tym  że rodzice nie  podzielają jego wyboru. Zapytał kiedy planujemy wracać powiedziałam  że jutro ok. południa.  Posmutniał  powiedział  że dobrze mu się ze mną rozmawiało i było mu szkoda tak to skończyć.  Chciał mnie odwiedzić  wymieniliśmy się adresami  numerami. cz.2   Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 20 listopada 2012

Poszła moja koleżanka. I przyprowadziła Jego nazywał się Kamil. Był w moim wieku. Przyszedł z kolegą , który bawił się z dziewczyną. Był jakiś smutny. Mówił, że pokłócił z rodzicami z powodu wyboru szkoły.Miał duże błękitne oczy. Był bardzo zaradny, miły. Obeznany i oczytany. Bardzo inteligentny jak na osobę w tym wieku. Ok godziny 23, powiedziałyśmy, że chcemy już wracać do hotelu. Odprowadził nas po czym chciał ze mną jeszcze pospacerować. Troszkę się obawiałam ale miasto było pełne ludzi i oświetlone. Koleżanka się zgodziła. Zaprowadził mnie w śliczne miejsce była ławeczka i piękna fontanna. Opowiadał mi o swoich planach i o tym, że rodzice nie podzielają jego wyboru. Zapytał kiedy planujemy wracać powiedziałam, że jutro ok. południa. Posmutniał, powiedział, że dobrze mu się ze mną rozmawiało i było mu szkoda tak to skończyć. Chciał mnie odwiedzić, wymieniliśmy się adresami, numerami. cz.2 [ Pequeńabailaina]

  Wakacje. Pojechaliśmy w cudowne  niezapomniane miejsce wraz z moją koleżanką. Po zwiedzaniu   byłyśmy wykończone ale jednak nie aż tak aby nie pójść się zabawić. Chciałyśmy dobrze zakończyć   ten dzień. Wybrałyśmy się do pobliskiego baru. Zamówiłyśmy  drinki. Usiadłyśmy na czerwonych dużych fotelach przy trójkątnym stoliku. Wnętrze lokalu było nowoczesne. Większość ludzi było w naszym wieku  może o parę lat starszych. Rozmawiałam z koleżanką o tym co mamy jeszcze zwiedzić i jakie pamiątki kupić. I wtedy na horyzoncie pojawił się chłopak  który przyciągnął moją uwagę. Ubrany w ciemne jeansy i białą rozpiętą koszulę. Podszedł do baru  usiadł i rozejrzał się po klubie. Nasze wzroki się spotkały. Odwróciłam się. Po chwili jednak znów spojrzałam patrzył się na mnie. Uśmiechnęłam się do Niego po czym szybko odwróciłam i zaczęła nawijać do koleżanki wiedząc  że mnie obserwuje. Wypiłyśmy drinki. Chciałyśmy zamówić jeszcze po jednym. Jednak nie chciałam pójść i zamówić. Cz1   Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 20 listopada 2012

- Wakacje. Pojechaliśmy w cudowne, niezapomniane miejsce wraz z moją koleżanką. Po zwiedzaniu, byłyśmy wykończone ale jednak nie aż tak aby nie pójść się zabawić. Chciałyśmy dobrze zakończyć ten dzień. Wybrałyśmy się do pobliskiego baru. Zamówiłyśmy drinki. Usiadłyśmy na czerwonych dużych fotelach przy trójkątnym stoliku. Wnętrze lokalu było nowoczesne. Większość ludzi było w naszym wieku, może o parę lat starszych. Rozmawiałam z koleżanką o tym co mamy jeszcze zwiedzić i jakie pamiątki kupić. I wtedy na horyzoncie pojawił się chłopak, który przyciągnął moją uwagę. Ubrany w ciemne jeansy i białą rozpiętą koszulę. Podszedł do baru, usiadł i rozejrzał się po klubie. Nasze wzroki się spotkały. Odwróciłam się. Po chwili jednak znów spojrzałam patrzył się na mnie. Uśmiechnęłam się do Niego po czym szybko odwróciłam i zaczęła nawijać do koleżanki wiedząc, że mnie obserwuje. Wypiłyśmy drinki. Chciałyśmy zamówić jeszcze po jednym. Jednak nie chciałam pójść i zamówić. Cz1 - Pequeńabailaina//

   Zrobiłam dużo błędów. Poniosłam parę porażek. Największym błędem w moim życiu było spotkanie Ciebie. Uroczego chłoptasia. Robiłeś tylko nadzieję. Cierpiałam i cierpię nadal. Bo jestem zakochana. Nic nie boli bardziej od nieodwzajemnionej miłości. Z tego powodu dużo osób popełnia samobójstwa. Inni wpadają w depresję i nie mają ochoty wstawać z łóżka   wychodzić z domu  spotykać się z bliskimi. Miłość nas niszczy. Stopniowo zabija. Jednak nadchodzi taki moment  w którym poznajemy kogoś  zakochujemy się i wszystko wraca do normy. Znowu jesteśmy pełni energii do życia.   Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 20 listopada 2012

- Zrobiłam dużo błędów. Poniosłam parę porażek. Największym błędem w moim życiu było spotkanie Ciebie. Uroczego chłoptasia. Robiłeś tylko nadzieję. Cierpiałam i cierpię nadal. Bo jestem zakochana. Nic nie boli bardziej od nieodwzajemnionej miłości. Z tego powodu dużo osób popełnia samobójstwa. Inni wpadają w depresję i nie mają ochoty wstawać z łóżka , wychodzić z domu, spotykać się z bliskimi. Miłość nas niszczy. Stopniowo zabija. Jednak nadchodzi taki moment, w którym poznajemy kogoś, zakochujemy się i wszystko wraca do normy. Znowu jesteśmy pełni energii do życia. [ Pequeńabailaina]

  Nigdy w życiu nie pójdę już na żadną randkę ! Mam dość po wczorajszym. Jeśli ktoś znowu będzie chciał mnie zmusić to chyba Go zabiję. Wczoraj też doszłam do wniosku  że mnie mdli na widok innych mężczyzn   którzy chcą się do mnie zbliżyć. Jeden tylko dla mnie istnieje  tylko jeden może robić ze mną co chcę  tylko z jednym czuję   że żyję. Nawet jeśli nigdy już z Nim nie będę i tak nigdy nie pójdę na umówioną randkę czy spotkanie.  Chcę do tego czasu dobrze się zastanowić i ochłonąć. Może jeszcze przyjdzie taki czas  kiedy zmienię zdanie. W co bardzo wątpię. Aaa  do tego czasu postaram się dobrze bawić i omijać mężczyzn na kilometr lub dwa.     Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 19 listopada 2012

- Nigdy w życiu nie pójdę już na żadną randkę ! Mam dość po wczorajszym. Jeśli ktoś znowu będzie chciał mnie zmusić to chyba Go zabiję. Wczoraj też doszłam do wniosku, że mnie mdli na widok innych mężczyzn , którzy chcą się do mnie zbliżyć. Jeden tylko dla mnie istnieje, tylko jeden może robić ze mną co chcę, tylko z jednym czuję , że żyję. Nawet jeśli nigdy już z Nim nie będę i tak nigdy nie pójdę na umówioną randkę czy spotkanie. Chcę do tego czasu dobrze się zastanowić i ochłonąć. Może jeszcze przyjdzie taki czas, kiedy zmienię zdanie. W co bardzo wątpię. Aaa do tego czasu postaram się dobrze bawić i omijać mężczyzn na kilometr lub dwa. ~ [ Pequeńabailaina ]

Moja rozmowa z najukochańszym przyjacielem :   Głowa do góry Mała. .        A buzi to co ?      Hah  nie tak od razu p. Nie jestem łatwy.   Mi tam płacą od godziny  D. Haha:  śpij. Dobranoc śnij o mnie       Już ? Myślałem  że jakieś fiku miku a ty dobranoc :p Oki  innym razem wpadnę do Ciebie na ostro  d Rozluźnij pośladki bo będzie dobrze Mała.    Jesteś cudowny. To było świetne  cha.   Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 19 listopada 2012

Moja rozmowa z najukochańszym przyjacielem : - Głowa do góry Mała. . - - A buzi to co ? - - Hah, nie tak od razu;p. Nie jestem łatwy. - Mi tam płacą od godziny ;D. Haha:* śpij. Dobranoc śnij o mnie ^^ - Już ? Myślałem, że jakieś fiku miku a ty dobranoc :p Oki, innym razem wpadnę do Ciebie na ostro ;d Rozluźnij pośladki bo będzie dobrze Mała. - Jesteś cudowny. To było świetne, cha. [ Pequeńabailaina]

▶ Lubię grać na dwa fronty. Cóż muszę się jakoś zabezpieczyć w razie awarii. W wyniku nagłej zmiany planu  decyzji  nieporozumienia. Z mężczyznami to różnie bywa.  d    Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 19 listopada 2012

▶ Lubię grać na dwa fronty. Cóż muszę się jakoś zabezpieczyć w razie awarii. W wyniku nagłej zmiany planu, decyzji, nieporozumienia. Z mężczyznami to różnie bywa. ;d [ Pequeńabailaina]

  To było pół roku temu. Leżałam w szpitalu. Podłączona do kroplówki. W towarzystwie starszych kobiet. Na niewygodnym łóżku. Z dala od bliskich. A Ty się zapewne zabawiałeś z innymi. Odwiedziłeś mnie tylko raz. Pisać obiecywałeś codziennie. Niestety zamieniliśmy tylko parę słów. Wtedy poznałam Adriana. Leżał w tym samym szpitalu. Odwiedzał mnie codziennie. Nawet po opuszczeniu szpitala. Rozmawialiśmy godzinami. Pielęgniarki kazały mu odpoczywać i wyganiały. Spędzaliśmy miło czas. Przynosił mi książki. Słodkości. Owoce.  A Ty miałeś czelność pojawić się w moim domu po tym wszystkim. Przypomniałeś sobie jak wyzdrowiałam ? Chyba o wiele za późno. Też umiem sobie ułożyć życie. Nic nie kręci się wokół jednej osoby.   Pequeńabailaina

pequenabailaina dodano: 18 listopada 2012

- To było pół roku temu. Leżałam w szpitalu. Podłączona do kroplówki. W towarzystwie starszych kobiet. Na niewygodnym łóżku. Z dala od bliskich. A Ty się zapewne zabawiałeś z innymi. Odwiedziłeś mnie tylko raz. Pisać obiecywałeś codziennie. Niestety zamieniliśmy tylko parę słów. Wtedy poznałam Adriana. Leżał w tym samym szpitalu. Odwiedzał mnie codziennie. Nawet po opuszczeniu szpitala. Rozmawialiśmy godzinami. Pielęgniarki kazały mu odpoczywać i wyganiały. Spędzaliśmy miło czas. Przynosił mi książki. Słodkości. Owoce. A Ty miałeś czelność pojawić się w moim domu po tym wszystkim. Przypomniałeś sobie jak wyzdrowiałam ? Chyba o wiele za późno. Też umiem sobie ułożyć życie. Nic nie kręci się wokół jednej osoby. [ Pequeńabailaina ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć