 |
Obok łóżka kilka kubków po wypitej herbacie, mnóstwo chusteczek higienicznych i jakieś ubrania niedbale rozrzucone po dywanie. Siedzę jak idiotka w piżamie i próbuję opanować ten paniczny strach,że stracę Cię zanim na dobre zyskam. /esperer
|
|
 |
- Ej... Mała ile masz lat ? - Wystarczająco tylko żeby powiedzieć ci "pierdol sie" !
|
|
 |
I pewnego roku, trzynastego miesiąca, 32 dnia, o godzinie 25:61 spotkam chłopaka mojego życia.
|
|
 |
Kocham muzykę , bo wtedy słyszę to co chce słyszeć ♥ .
|
|
 |
i znów okazało sie, że nikt mnie nie okłamał. po prostu zbyt wiele sobie wyobrażałam.
|
|
 |
tak, był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy, wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On..
|
|
 |
Wracając ze spaceru usłyszała za sobą znajomy głos.-Możemy pogadać?-Tak pewnie.-Chciałem Ci coś powiedzieć..-Słucham.-Kocham Cię.Zabrakło jej słów.Kiedy przez dłuższą chwilę nie odpowiadała chciał odejść jednak mu nie pozwoliła.-Poczekaj nie idź.Ja Ciebie też kocham i nawet nie wiesz jak bardzo.Wtedy wziął ją na ręce i zaniósł do domu.
|
|
 |
Gdy wracała do domu zaczepił ją znajomy. -Szczęściaż z niego. -Dlaczego? -Bo ma wspaniałą dziewczynę. -Jesteś szczęśliwa? -Tak bardzo. -To dobrze,ale pamiętaj o jednym jeżeli Cię skrzywdzi przyjdź do mnie i mi o tym powiedz. -Czemu akurat Tobie? -Bo Cię Kocham Wtedy od niej odszedł chciała go zawołać zatrzymać lecz zabrakło jej słów. Patrzała tylko jak odchodzi i znika za zakrętem...
|
|
 |
Prawdziwy chłopak nie powie dla dziewczyny jak pięknie wyglądają płatki śniegu na jej włosach tylko gdzie masz czapkę do cholery.
|
|
 |
bo facet jest za męski na uczucia, za dumny, by przeprosić i za głupi by cokolwiek naprawić.
|
|
 |
boję się, tak cholernie się boję. boję się tego, że w końcu w kościele usłysze wasze imiona i nazwiska, że w końcu pójdziecie do księdza i powiecie, że nadszedł już wasz czas. wiesz dlaczego się boje? bo nie wiem jak zareaguje. bo jak można zareagować, gdy dowiadujesz się, że twoja miłość, właśnie odchodzi na zawsze, że facet, którego obdarzyłaś tak wielkim uczuciem musi odejść w zapomnienie. wytłumacz mi prosze, bo nie moge tego pojąć.
|
|
 |
zerwali. powiedział jej chamskie "spierdalaj". poczuła jakby tym słowem zabrał jej automatycznie szczęcie i wiarę w lepsze jutro. była w szoku w jednym momencie wszystko co było dla niej ważne rozbiło się na miliony kawałków niemożliwych do sklejenia. płakała. płakała przez długi czas. po pewnym czasie chciała dojść do powodu ich błachego rozstania, nie chciała do niego napisać tylko iść i osobiście się z nim rozmówić. jak pomyślała tak zrobiła. kiedy była już pod jego drzwiami poczuła tą zachwycającą woń dochodzącą z jego domu - tak, to było to co tak bardzo kochała. po chwili wahania zapukała do drzwi. otworzył jej on. kiedy go ujrzała, wszystkie słowa, które chciała mu wykrzyczeć prosto w twarz nagle straciły swą wartość. poczuła, że nadal go kocha, że nadal jest dla niej taki ważny.
|
|
|
|