 |
Wiesz, że nie jaram, weź za mnie bucha,
Głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni,
A każdy z nich nie Deja Vi, a Jamais Vu / pih
|
|
 |
miałam napisać w niedzielę, nie napisałam. nie było mnie 6 dni a jedyne, co pamiętam, to śmieszne różowe piksy i wódkę. nie myślałam, że dziś tu wrócę. chciałam uciec, sama nie wiem dlaczego, po prostu musiałam, nie chciałam być przytomna, nie mogłam myśleć. tydzień bezmyślnego szczęścia. chciałabym, żeby to trwało dłużej. dziś też, pół litra z rana. jechałam autobusem, i to bez sensu, mogę uciekać, mogę być nieprzytomna i się znieczulać ale po co. i tak zawsze budzę się w tym samym miejscu, w tym samym ale z dnia na dzień coraz gorszym, bo kolejny dzień ucieczki to kolejny dzień, który trzeba będzie kiedyś odrobić. ryzykujesz Z. muszę się ogarnąć, żadne piksy nie rozwiążą moich problemów.
budzisz się rano i wiesz, że musisz żyć. to mnie zawsze przeraża.
|
|
 |
narkotyki niszczą ludzi ale tworzą legendy...
|
|
 |
Są słowa, które trudno wypowiedzieć, są chwile, które ciężko zapomnieć, są noce, które przepłaczesz, są bajki, w które wierzysz, ale nie ma takiej minuty, która wróci.
|
|
 |
Zamykając powieki, znów próbujesz powstrzymać łzy, ale one i tak zaczynają płynąć. później wysychają na Twojej twarzy i ślad po nich znika. ale Ty dalej cierpisz. wciąż czujesz ból, który nigdy nie zniknie, zawsze będzie tylko zagłuszany.
|
|
 |
Ona pragnęła kogoś kto poda jej kredki i pomoże pomalować szary świat, kogoś kto będzie skakał z nią po kałużach śpiewając wesołe piosenki, kogoś kto wysłucha jej problemów w ciszy po czym nie będzie nic mówił tylko ją przytuli, kogoś kto odda się jej bezwarunkowo i pokocha ją i jej wady. Kogoś takiego jak on..
|
|
 |
Mam nadzieję, że kiedyś, gdy będę już starą, siwą kobietą spotkam Cię, a Ty mnie rozpoznasz, bo z tym bym rozpoznała Cię ja, nie będzie problemu. Opowiem Ci wtedy o tej całej mojej miłości do Ciebie. O tym jak bardzo mocno Cię kochałam. Ile bym dla Ciebie zrobiła. Jak bolało, gdy opowiadałeś o innych. Jak wiele dawały mi nasze spotkania. Ale to kiedyś, jak już będę na skraju życia - najlepiej kilka sekund przed śmiercią, bo nigdy nie chciałabym byś odpowiedział, że niestety, ale nie czułeś tego samego.
|
|
 |
Czym są wspomnienia? Każde z nich, te większe, jak i te mniejsze, mają swój kolor, zapach, smak. Niektóre spływają delikatnie na dno duszy a inne zarysowują się w niej zapamiętale, nie pytając nas o zdanie.
|
|
 |
Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
|
|
 |
' upić się szczęściem, by nie płakać więcej . iść za rozumem, a nie za sercem . '
|
|
 |
Po prostu uciec, pozostawiając za sobą każdy, nawet z najmniejszych problemów. Zapomnieć o każdej źle podjętej decyzji. Nie żałować i żyć, czerpiąc jak najwięcej z szansy, którą dostaliśmy od samego stwórcy. Szansy, która się nigdy nie powtórzy.
|
|
 |
moje szczęście ma zapach porannego papierosa, zimnej kawy i alkoholu bez gazu.
|
|
|
|