 |
Oduczam się widoku Twoich roześmianych oczu i szczerego uśmiechu, który zawsze im towarzyszył. Oduczam się dźwięku Twojego głosu, który do tej pory unosi się echem w moich uszach. Oduczam się dotyku Twoich dłoni, kiedy łapałeś mnie tak czule za ręce, dając mi to niezastąpione poczucie bezpieczeństwa. Oduczam się zapachu Twoich perfum, kiedy byłeś tak blisko, że aż cała nim przesiąkałam. Oduczam się Ciebie na pamięć.
|
|
 |
Jedyne co mnie Tu trzyma , to myśl o Tobie.
Twoje oczy.
Twój uśmiech.
Twój dotyk.
To wszystko co mnie zabija we mnie.
Wszystko czego mieć nie mogę.
|
|
 |
I nie mów mi, że to takie silne uczucie,
skoro nawet teraz nie możesz się przemóc by go publicznie dotknąć.
A gdy on Cię dotyka odsuwasz się, uciekasz.
To przecież właśnie jego dotyk powinien być tym czego szukasz, czego pragniesz...
|
|
 |
Nie trzeba żyć w bajce by być szczęśliwym. Wystarczy TO miejsce TEN dotyk i TA miłość.
|
|
 |
Łatwiej jest przekazać coś, gdy słowa nie przeszkadzają...
Wyrazem oczu, dotykiem, ciałem...
|
|
 |
Dlaczego Ciebie tu nie ma?
Dlaczego nie czuję Ciebie, Twojego zapachu, dotyku rąk?
Dlaczego muszę tak tęsknić?
Chociaż to uczucie opanowałam do perfekcji mimo to wyżera mnie od środka.
Czuję taką pustkę, czegoś mi brak.
Nie potrafię, nie chcę żyć bez Ciebie.
|
|
 |
Nienawidziła go. Jego chamskich żartów i brutalnego hobby. A jednocześnie kochała na niego patrzeć, czuć jego dotyk na swojej skórze. Uwielbiała jego śmiech, a potrafił się śmiać jak nikt inny. Oczami.
|
|
 |
Kiedy jest w pobliżu, serce chce mi wyskoczyć z klatki piersiowej. Pragnę jego zapachu, jego spojrzenia, dotyku, pragnę każdej jego cząstki. Kocham go.
|
|
 |
Kolejny raz minęłam Cię na schodach i chociaż obiecałam sobie być z całych sił obojętna na twój urok musnąłeś mnie delikatnie ręką a nasze oczy spotkały się w tajemniczym uśmiechu i całą zawziętość szlag trafił!
|
|
 |
Odpadam z twojej gry jak kolejny zbity pionek. Nie chcę nigdy więcej wracać na tę plansze...zbyt wiele ran po tej zabawie.
|
|
 |
Czyny ranią bardziej niż słowa, słowa ranią bardziej niż wspomnienia, wspomnienia ranią bardziej niż zapomnienie, lecz nic tak nie potrafi zranić jak pustka po Tobie.
|
|
 |
I gdy już będę się odwracać żeby odejść, złap mnie za rękę, przyciśnij do siebie i spójrz głęboko w oczy, żebym mogła poczuć, że twój oddech bez mojego nie ma sensu...
|
|
|
|