 |
|
Chodź, pobiegniemy na koniec świata wśród promieni słońca ! Chodź, dojdziemy wszędzie, a nasze cienie będą nas gonić ! Chodź, znajdziemy tęcze i garnuszek ze złotem ! Chodź, przetrzemy szlak i postawimy znak. Chodź, razem się nie zgubimy. Chodź, posłuchaj jak Cię wołam, jak krzyczę. Chodź znajdziemy szczęście pośród gwiazd.
|
|
|
|
Kocham Cię, potrzebuję Cię, na prawdę uwierz ...
|
|
|
|
W każdej sekundzie mojego życia, upewniam się,że przy Tobie mogłam bym spędzić całą wieczność. Wiem ze za Tobą wskoczę w ogień i oddam życie za ciebie, codzień dziękuje za twoja obecność przy mnie i choć często się na ciebie wściekam i krzyczę w niebo głosy to mimo wszystko nie oddam cie nikomu, nie zrezygnuje za żadne skarby świata, bo pomyśl… jak mogę oddać szczęście i serce swoje? Jak żyć bez powietrza i tych motylków które mnie delikatnie budzą co rano by znów spojrzeć w twe oczy i usłyszeć kocham cie wyszeptane z twych warg.
|
|
|
|
Minęły lata, długie lata... A ja wchodząc do naszego starego domu, czuję Twoją obecność, zapach gotowanego obiady przez Ciebie, słyszę słowa- Dzień dobry kochanie. A nasze dzieci biegają po podwórzu.. Widok ten pojawia się zawsze przy przekręceniu klucza w drzwiach...
|
|
|
|
Wiesz jak to jest gdy wstając rano czuję Twój zapach na pościeli chociaż była już prana milion razy a Ciebie już dawno nie ma ? A wiesz jak to się nazywa? Miłość... ta cholerna miłość do Ciebie i przysięga, że Cię nie opuszczę aż do śmierci ...
|
|
|
|
Kocham Cię ! Kocham kocham kocham ! Gdy się śmiejesz i gdy płaczesz, gdy mruczysz nad moim uchem i gdy krzyczysz na mnie ze złości. Gdy wstaję rano z łóżka i kładę się w nim wieczorem, gdy piszesz i gdy dzwonisz, gdy jesteś obok i gdy daleko, gdy mnie całujesz i dotykasz, i gdy mówisz że mnie kochasz i nie opuścisz i nawet wtedy gdy nie chcesz mnie znać. Kocham cały czas ...
|
|
|
|
Wiesz, jeśli miało by Cię braknąć, to oddam serce diabłu, bo po co być wyblakłą?
|
|
|
|
Kochasz mnie ? Czy kocham?! Tak kochasz? Przecież... jesteś moim sercem, oczkiem w głowie, szczęściem i radościom, płaczem i oddechem, moją przystanią i należysz do mnie, to jak mam Cię nie kochać ? Nie wiem, wolałam spytać, bo ja Ciebie kocham .
|
|
|
|
Mam być więźniem ? Dobrze, będę ale tylko Twego serca .
|
|
|
|
* Nie martw się- szepnęła. Wszystko będzie dobrze, wyzdrowiejesz, wrócisz do domu, zobaczysz jego twarz, uwierz wszystko będzie dobrze. * A on mnie jeszcze kocha?- spytała. * Tak oczywiście kocha Cię. . . * To czemu już nie przychodzi? Czemu woli tamtą? On mnie nie kocha a ja go tak, a przecież bez serca żyć nie będę- zamknęła oczy i zasnęła...zasnęła na wieki ...
|
|
|
|
Srebrne kolczyki i łańcuszek ... Piękna biała suknia, i niepewnie wypowiedziane tak gdy wszyscy na mnie patrzą... Marzenie... Nigdy się nie spełni bo ukochany nie dotarł na ślub...
|
|
|
|
Usiądę cichutko pod drzewem i poczekam aż zaczniesz znów kochać...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
