 |
I skłamałbym mówiąc,że chcę się z Ciebie wyleczyć
|
|
 |
dzisiaj naprawdę chciałem cię zobaczyć, ale przypomniałem sobie, że od wczoraj już inny na ciebie patrzy
|
|
 |
I śmiejesz się do mnie i czuję, że wszystko, co było przedtem już nie istnieje. I myślę, że jesteśmy stworzeni dla siebie.
|
|
 |
Bedziemy wchodzić w nowe związki, nie kończąc w sercu tych starych
|
|
 |
“Przytulona do Ciebie poczułam idealny zapach szczęścia.”
|
|
 |
I znów kurwa tracę oddech, bo znów z rąk wypuszczam szczęście. Może tym razem zrozumiesz jak ważne jest to, gdy jesteś
|
|
 |
Szara magia, ja nigdy nie pękam
Cały świat, jest naszym domem
Żeby istnieć, żeby rozświetlić drogę styknie iskra
Ja ci daję tutaj pełną zapalniczkę
|
|
 |
Nie zakocham się w banknotach i cyferkach
To wiąże ręce, zamiast otwierać serca
|
|
 |
Drogie zegarki odmierzają czas tak jak tanie
Ale łatwiej mierzyć nimi dobre chwile
To nie żadne do finału odliczanie
Sprawdzam czas, by zobaczyć ile już przeżyłem
Skarbie, jeśli chcesz iść ze mną dalej
To pokaż czy masz dobre buty - tylko tyle
Nie zatrzymamy się prędko, ale
Mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek
|
|
 |
Ja mam jedną radę, dam lepszą niż tysiąc rad:
Rób to w co wierzysz!
|
|
 |
Tyle zwątpień, nigdy mniej wiary
Ktoś gaśnicę znów odpalił mi na piętrze
Może dziś powyrywamy wanny
I zjedziemy bobslejami pod recepcję
No co, kurwa, artyści?
A fantazja nie jest nigdy destrukcyjna
Puchar pusty, teraz pieniądz by wyczyścić
Ślad zabawy, której nie widzieli w filmach
|
|
 |
Te dziewczyny pachną jak milion złotych
Żadna z nich ze mną życia nie ułoży
Duży żar, mały dar jednej nocy
Mam fart, one widzą we mnie coś, jak prorocy
|
|
|
|