 |
Piękne uczucie, te motylki w brzuchu. Ten zapach namiętności w powietrzu. Po prostu piękne jest to wszystko, kiedy doskonale wiesz, że masz na kogo liczyć, że jest ta osoba, która zawsze służy ramieniem, abyś się mogła wypłakać. To jest również ta osoba, która przytrzymuje Cię przy życiu w najgorszych chwilach. To własnie on, otula swoim delikatnym oddechem na dobranoc Twoją bezbronną postać. Rano wstajesz i widzisz na ekranie swojego telefonu 'Kocham Cię, jak to czytasz, to znaczy, że wstałaś, więc chcę Ci życzyć pogodnego dnia'. To własnie on, broni Cię zawsze, kiedy Ty coś zrobisz bezmyślnie. Mimo Twojego wzrostu, jego metr dziewięćdziesiąt zakrywa Cię całkowicie od świata. Uwierz mi, zrobisz dla niego wszystko, tak samo jak on dla Ciebie.
|
|
 |
chciałabym z Nim pojechać gdziekolwiek, oby daleko. Opalać się na brzegu morza i się wygłupiać, jak dziecko budować zamki z piasku w dzień, pływać, jeść wspólnie posiłki, pić drinki z kolorową parasolką a wieczorami poznawać ludzi, bawić się, szaleć, chodzić na kolacje przy świecach, słuchać ulicznych grajków. Nocami chodzić na spacery, poznawać miasto, błąkać się po nieznanych, pięknych uliczkach. Oglądać wschody słońca.. Mieć go 24/7 i przy tym być szczęśliwa, tak cholernie szczęśliwa. /?
|
|
 |
Opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam. Jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność. Jak każde słowo wypowiedziane z Twoich ust tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości. Jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie. Opowiem Ci to wtedy, gdy serce nie będzie przyspieszało przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę./inconsolable-_
|
|
 |
czy mnie to boli? nie. mnie to wewnętrznie rozpierdala./inconsolable-_
|
|
 |
łzami w oczach witam kolejny dzień.
|
|
 |
pamiętasz, ale już nie kochasz./inconsolable-_
|
|
 |
Widziałam jej oczy po wszystkim, nie były roześmiane jak reszty. Próbując się śmiać ostatkiem sił wyszła delikatnie z pomieszczenia, gdy już zamknęła za sobą drzwi - biegła! Ta dotychczas wesoła zielonooka postać, teraz z rozmazanym makijażem rozciętymi rękoma i śladami na nogach, zmieniła się. Zawiedli wszyscy, pomocy nie zaoferował nikt. Zgadnij co jej się stało!
|
|
 |
najbardziej żałosne jest czekanie, aż się ogarniesz. jesteś osobą, o której powoli zaczynam sądzić, że niepotrzebne było nasze spotkanie. nie mogę patrzeć już na Ciebie, więc odejdź. proszę dorośnij w końcu! wiecznie czekać nie będę!
|
|
 |
herbata odwrotnie niż Twoje serce, które jest chyba skute lodem, nie bije tak ładnie na mój widok. Moje skąpane we własnym wstydzie bije delikatnie, lecz czasami aż się rozrywa na kawałeczki. Moje oczy płoną ze złości, moje paznokcie wbijają się w dłonie.. może w końcu przestaniesz się bawić i rozejrzysz ?!
|
|
|
|