 |
Co ja kurwa jakiś magik jestem? Że wszystkie moje myśli, przeczucia się spełniają? Kurwa jak mają się spełnić to za chuja, a teraz gdy nie chciałam, to kurwa musiały!
|
|
 |
O co ty się teraz do mnie rzucasz? Że na Ciebie patrzę? Pochłaniam Cię wzrokiem? Ale co Ci się od tego stanie? Przecież dla Ciebie już nic nie znaczę.. Ty przecież nie musisz na mnie patrzeć. Możesz odwrócić wzrok, iść przed siebie... To ja teraz muszę zapominać, wymazać Cię z pamięci.. Nie Ty. Zrobiłeś co zrobić miałeś, i odszedłeś. Nie pomyślałeś o mnie, miałeś mnie w dupie... Ja o Tobie zawsze myślałam... Takie zapomnienie, wymazanie z pamięci, to dla Ciebie nic... Czy nie mówię prawdy? Więc, pozwól mi choć tyle mieć z Ciebie... Dla Ciebie głupie spojrzenie, a dla mnie... Dla mnie spełnione marzenie.
|
|
 |
Każesz rzucić ten mój własny nałóg, każesz zapomnieć.. Ale jak? Muszę patrzeć w te oczy, muszę zażyć Cię bynajmniej spojrzeniem... Muszę! Rozumiesz? Nic nie zmienisz.. Tak będzie do końca. Będziesz musiał wytrzymać z tym, że moje oczy będą w Ciebie wlepione..
|
|
 |
Chcę zapomnieć, ale nie potrafię.. Bo cały czas sobie przypominam, by zapomnieć..
|
|
 |
Spójrz, oddałeś mi siebie.. Stałeś się moim, hmm.. NAŁOGIEM. I później, jakoś nagle, z dnia na dzień, kazałeś mi ten nałóg rzucić..
|
|
 |
Wiesz jak to jest, gdy masz coś.. Przyzwyczajasz się do tego. Nie możesz bez tego żyć.. I nagle Ci ktoś to zabiera?
|
|
 |
Nowe marzenie. Mam ich już w trzy dupy.. Każde związane z Tobą. To nie jest normalne..
|
|
 |
Bo jak się zakochasz to tylko w tej jednej osobie widzisz ten pierdolony ideał, choć wiesz, że ich niema. Widzisz go.. i mówisz, jest inny od innych choć wiesz, z tak nie jest.
|
|
|
|