 |
|
wracam tu, tu spędzam dni, powinnam coś czuć, a nie czuję nic, w głowie ciągle jeden głos
|
|
 |
|
dawałam Ci ostatnie szanse, Ty je brałeś hurtem, skoro to wszystko tyle znaczyło to czemu to było tak trudne? pozbyłam się z głowy czułego pytania, które męczyło; o chuj mu chodzi? wszystkim chodzi o coś, my mieliśmy kłótnie o nic... trochę tu stracone mam, ale co? nadrobię czas, wolę tak i wreszcie mogę tu spokojnie spać, bo wcześniej zawsze kurwa było coś nie (TAK)
|
|
 |
|
jak masz jakiś problem no to kurwa zobacz się sam, wczułeś się, chciałbyś zmienić ten świat i być fajny, ale nie wpierdalaj mi swojego syfu, mam swój własny joo
|
|
 |
|
A teraz zgasimy światło i do rana nie będziemy mieć żadnych zmartwień, a rano, jeżeli nam się zechce postaramy się o nowe. Dobrze?
|
|
 |
|
Nie smuć się z powodu ludzi. Oni kiedyś umrą.
|
|
 |
|
Czasami mimo, że coś nas niszczy nie potrafimy od tego odejść. Czasami po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie.
|
|
 |
|
Nie można o czymś zapomnieć jedynie dlatego, że się tego chce.
|
|
 |
|
Przy braku nadziei, wybory są najtrudniejsze.
|
|
 |
|
Czas leczy rany mówią gówno prawda
do dziś czuje ból którego nie chciałbyś zaznać
Daje ci serce pęknięte serce
w nim tylko ból i smutek nic więcej
Brak mi już słów polej kolejkę
wypijmy i już nie martwmy się o resztę
|
|
 |
|
Wiesz czasem się gubię i nie wiem kim kurwa jestem
bo nie czuje nic tylko pustkę nic więcej
Daje ci serce na dłoni weź je
chce poczuć ulgę bo jest coraz cięższe
Jest mi przykro tak bardzo przykro
że chciałbym po prostu w tej chwili zniknąć
już się nie martwić o nic rzucić wszystko
wyjechać w chuj zarazem być z wami blisko
|
|
 |
|
gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek
chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć
ona też tak miała pewnie setki razy
bo przecież była od Ciebie uzależniona
i uwierz mi, że daleko jest azyl
ale nie możesz zadzwonić, bo wtedy dasz się pokonać
Szukasz wyjścia
|
|
 |
|
Chore serce otwieram, bez znieczulenia.
|
|
|
|