 |
Wszedłeś do pierwszej ligi drug, jak,
opierdolili Ci ten niby crack, tak.
Szefie, po mefie jest tylko meta,
amfetamina, i zaczyna się przepaść. / Tede
|
|
 |
Wygina mordę Ci jak smród w publicznym,
na własne życzenie, nie za karę, milczysz. / Diox
|
|
 |
Gruba kreska, długa kreska,
pamiętam jak mówiłeś, że pierwsza leci na testa. / Diox
|
|
 |
"- i pocałowałem ją i przynajmniej na chwilę ten pocałunek mnie odmienił i przynajmniej na chwilę ona i ja byliśmy zakochani. - A potem to spierdoliłeś? - No." / nonapewnoo
|
|
 |
i kurwa znów mi przykro, znów błądzę i pije i chce pierdolić to wszystko i chce wyjść stąd, chce wyjść stąd i kurwa zniknąć w końcu wiesz, zapomnieć o tym, bo kurwa ile mam z tym żyć? mam już tego dosyć, w chuj,
to mnie przerasta, nie chce być tu, żyć z tym tu, bo się pochlastam i zostanie tylko list po mnie i tylko parę wspomnień o Tobie, kilka słów napisanych skromnie, mogłeś tu być, a ja mogłam być przy Tobie.
|
|
 |
z rana czarna kawa i czarne myśli, co tydzień lany poniedziałek, zimny prysznic
|
|
 |
Czuje, że coś codziennie we mnie umiera, to chyba nadzieja, że jutro może być lepiej.
|
|
 |
a ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz. / Miuosh
|
|
 |
Teraz czarne jak heban pierdolone orchidee... / Buka
|
|
 |
"Samotność jest ciężkim i nieodzownym warunkiem istnienia" //J. Conrad
|
|
 |
Nie rozumiem sensu tych chwil i do dziś myślę gdzie byśmy dziś byli. / Małolat
|
|
|
|