 |
tylko czekoladzie, mogę ufać. przynajmniej mam pewność, że mnie nie zostawi dla innej.
|
|
 |
- kochaj. tak bezgranicznie, jak cholera, kochaj! - a jak kocha cholera.?
|
|
 |
lepszy wróbel, w garści niż gołąb na dachu. wiesz co chce powiedzieć.? lepiej, zadowól się, mną, a nie poluj, na tą nieosiągalną, siksę.
|
|
 |
obiecaj mi szczęście, a będę skłonna zaufać.
|
|
 |
może ja rzeczywiście jestem suką.? powtórz, to jeszcze raz, a chyba będę skłonna, uwierzyć.
|
|
 |
kiedyś, pragnęłam, byś był. teraz pragnę byś zniknął. szczególnie z mojego serca. nie chcę kochać. nie kogoś, kto mnie nienawidzi.
|
|
 |
to nic, że ktoś Cię poniża. że ktoś, Cię zrównuje z ziemią, i niszczy. najgorzej, jest gdy zaczynasz, wierzyć, w to, co inni Ci mówią. gdy przez twoją podświadomość, zaczynają się przejawiać myśli, że nie jesteś nic wart/
|
|
 |
chcę zapomnieć. nie wiem, jak ale pragnę, nie pamiętać. te bolesne wspomnienia, zabijają. a ja zaczynam, wierzyć Twoim słowom ... zaczynam, wierzyć, że jestem nikim.
|
|
 |
poddaję się.gratuluję. zniszczyłeś, mnie. nie mam sił, aby dłużej walczyć. możesz być z siebie dumny. umieram.
|
|
 |
dzisiaj, jestem tylko jebaną suką. nie ma znaczenia, że jeszcze wczoraj kochałeś.
|
|
 |
stawiam wszystko na jedną kartę. moje serce, moje uczucia, honor i godność. albo, wygram i zyskam, Ciebie, albo przegram i stracę, całą siebie. ponownie. ryzykuję, życie. dla ciebie.
|
|
 |
skrzywdziłeś. zabawiłeś się. zraniłeś. i wiesz co.? nadal cię kocham. może to jest żałosne, ale to tylko moje serce, któremu najwyraźniej brak inteligencji. moje uczucia, nie są dobrowolne. wcale nie chcę cię kochać. tak tylko wyszło. pomimo tylu nieprzespanych nocy, tylu litrów zjedzonych lodów,tylu wypalonych papierosów i tylu, wypłakanych łez. kocham cię. chcę z tobą być. chcę wybaczyć i być szczęśliwą. nie ważne, czy znowu się zabawisz, kocham cię. nie wiem, jak to nazwać, jak nazwać, tą głupotę. może ... miłością.?
|
|
|
|