głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika weztoobczajj

Patrzę na Ciebie i bierze mnie obrzydzenie  tak bardzo cię nienawidzę . budzę się nad ranem. odruchowo  głowa w lewo. jest. oddycha spokojnie. wtulam się w Jego klatkę piersiową  z całej siły. od razu otula kołdrą i gładzi plecy  gorąco wrzącą dłonią. zasypiam. jeżeli zapyta ktoś  po co miłość  odpowiem   nocne koszmary stają się różowe. wszystko jest dobrze  wszystko się układa. aż nagle słyszysz tę piosenkę  czujesz ten zapach  smak  widzisz twarz choć trochę podobną do tej właściwej  jeden ruch. jedno słowo  tysiąc myśli  miliony skojarzeń dookoła. tylko się czają  żeby zaatakować i zburzyć ścianę którą budujesz wokół siebie  jedyną bezpieczną przystań. nierzadko dostajesz jedną z tych spadających cegiełek prosto w łeb.

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

Patrzę na Ciebie i bierze mnie obrzydzenie, tak bardzo cię nienawidzę . budzę się nad ranem. odruchowo, głowa w lewo. jest. oddycha spokojnie. wtulam się w Jego klatkę piersiową, z całej siły. od razu otula kołdrą i gładzi plecy, gorąco-wrzącą dłonią. zasypiam. jeżeli zapyta ktoś, po co miłość, odpowiem - nocne koszmary stają się różowe. wszystko jest dobrze, wszystko się układa. aż nagle słyszysz tę piosenkę, czujesz ten zapach, smak, widzisz twarz choć trochę podobną do tej właściwej, jeden ruch. jedno słowo, tysiąc myśli, miliony skojarzeń dookoła. tylko się czają, żeby zaatakować i zburzyć ścianę którą budujesz wokół siebie, jedyną bezpieczną przystań. nierzadko dostajesz jedną z tych spadających cegiełek prosto w łeb.

Nigdy nie miała domu takiego jak chciałam. Wiecznie ktoś się kłóci  ojciec drze morde o byle gówno  a matka trzyma jego stronę i nic nie robi. Z siostrą tracę kontakt i męczy mnie to już. Codziennie słyszę  życie? proszę Cię. masz dopiero niecałe 15 lat . Okej  gdyby wiedzieli co przeszłam i przechodzę nadal nie pierdolili by głupot. Mam dość ich gadania  sprzątaj  bądź grzeczna  odrabiaj lekcje . Oni nie wiedzą jaka jestem naprawdę  nie wiedzą co robię w szkole  nie wiedzą że klnę przy każdej nadającej się okazji  nie wiedzą  że się tne  że co noc płacze  że nie daję sobie rady w tym syfie. Nie znają mnie. Nie znają własnej córki. Kiedy zdobędę się na odwagę  wykrzyczę im to prosto w twarz.

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

Nigdy nie miała domu takiego jak chciałam. Wiecznie ktoś się kłóci, ojciec drze morde o byle gówno, a matka trzyma jego stronę i nic nie robi. Z siostrą tracę kontakt i męczy mnie to już. Codziennie słyszę "życie? proszę Cię. masz dopiero niecałe 15 lat". Okej, gdyby wiedzieli co przeszłam i przechodzę nadal nie pierdolili by głupot. Mam dość ich gadania "sprzątaj, bądź grzeczna, odrabiaj lekcje". Oni nie wiedzą jaka jestem naprawdę, nie wiedzą co robię w szkole, nie wiedzą że klnę przy każdej nadającej się okazji, nie wiedzą, że się tne, że co noc płacze, że nie daję sobie rady w tym syfie. Nie znają mnie. Nie znają własnej córki. Kiedy zdobędę się na odwagę, wykrzyczę im to prosto w twarz.

Szkoda że nie będziesz ze mną na sylwestra  świętować ze mną  wspominać to co było najgorsze i najlepsze w starym roku  szkoda że nie pocałujesz mnie po raz ostatni w ten rok..

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

Szkoda że nie będziesz ze mną na sylwestra, świętować ze mną, wspominać to co było najgorsze i najlepsze w starym roku, szkoda że nie pocałujesz mnie po raz ostatni w ten rok..

wyciągam z dna szafy niebieską bluzę. przysuwam ją do swojej twarzy  zaciągając się Jego zapachem. siadam  opierając się o łóżko i zaczynam przeglądać stare zdjęcia. jeszcze te z przed półtora roku. widzę swój uśmiech  nasze splecione dłonie i moje poczucie bezpieczeństwa  które odbijało się w oczach. z pudełka po butach wyjmuję pluszowego miśka  które dał mi wtedy na przystanku autobusowym. z pod sterty karteczek wyciągam pocztówkę  którą przysłał mi z wakacji. czytam słowo po słowie  patrząc i analizując jego charakter pisma. wyjmuję z trudnością kartę sim ze starego telefonu. przekładam ją do nowego i doczytuję wiadomości. jedna po drugiej.  Na zawsze. Pamiętaj  Księżniczko.     jedna z wielu  która przywołała łzy.  Tak będzie lepiej. Nie czujemy tego co kiedyś. Żegnaj  Mała :     ostatnia od niego. wrzucam wszystko z powrotem i otworzę dopiero za rok. dokładnie dopiero 30 grudnia.

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

wyciągam z dna szafy niebieską bluzę. przysuwam ją do swojej twarzy, zaciągając się Jego zapachem. siadam, opierając się o łóżko i zaczynam przeglądać stare zdjęcia. jeszcze te z przed półtora roku. widzę swój uśmiech, nasze splecione dłonie i moje poczucie bezpieczeństwa, które odbijało się w oczach. z pudełka po butach wyjmuję pluszowego miśka, które dał mi wtedy na przystanku autobusowym. z pod sterty karteczek wyciągam pocztówkę, którą przysłał mi z wakacji. czytam słowo po słowie, patrząc i analizując jego charakter pisma. wyjmuję z trudnością kartę sim ze starego telefonu. przekładam ją do nowego i doczytuję wiadomości. jedna po drugiej. "Na zawsze. Pamiętaj, Księżniczko. " - jedna z wielu, która przywołała łzy. "Tak będzie lepiej. Nie czujemy tego co kiedyś. Żegnaj, Mała :*" - ostatnia od niego. wrzucam wszystko z powrotem i otworzę dopiero za rok. dokładnie dopiero 30 grudnia.

Wszyscy szukają drugiej połówki  a mnie mama w całości urodziła

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

Wszyscy szukają drugiej połówki, a mnie mama w całości urodziła

włożyła w uszy słuchawki  na głowę założyła kaptur i wyszła z domu   udawała  że ma wyjebane.

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

włożyła w uszy słuchawki, na głowę założyła kaptur i wyszła z domu - udawała, że ma wyjebane.

Ubrała te same domowe ciuchy co zawsze  rozpuściła włosy  doskonale wiedząc  że On lubi patrzeć jak rozwiewa je wiatr  musnęła szybko usta różową  pachnącą pomadką i wybiegła mu na powitanie. Nieważny był lejący jak z cebra deszcz  czy przemoczone w klapkach stopy. Liczył się tylko ten jeden pocałunek  złożony sobie namiętnie na ustach i ciepło dwóch ciał splecionych w mocnym uścisku. To nie wiarygodne  jak bardzo można się stęsknić przez kilkanaście godzin. To nie wiarygodne jak bardzo można kochać.

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

Ubrała te same domowe ciuchy co zawsze, rozpuściła włosy, doskonale wiedząc, że On lubi patrzeć jak rozwiewa je wiatr, musnęła szybko usta różową, pachnącą pomadką i wybiegła mu na powitanie. Nieważny był lejący jak z cebra deszcz, czy przemoczone w klapkach stopy. Liczył się tylko ten jeden pocałunek, złożony sobie namiętnie na ustach i ciepło dwóch ciał splecionych w mocnym uścisku. To nie wiarygodne, jak bardzo można się stęsknić przez kilkanaście godzin. To nie wiarygodne jak bardzo można kochać.

Najbardziej lubiła  gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach.. Jego nie było już dawno.. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni  zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna  raczej słodka. Wiedziała  że wróci  że znów oplecie sobą jej drżące ciało  zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu  dreszcz spojrzenia.

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

Najbardziej lubiła, gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach.. Jego nie było już dawno.. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni, zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna, raczej słodka. Wiedziała, że wróci, że znów oplecie sobą jej drżące ciało, zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu, dreszcz spojrzenia.

Żyję po to   by cię wkurwiać . .

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

Żyję po to , by cię wkurwiać . .

Nie lubię być wredna. Ale jakoś trzeba sobie radzić...

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

Nie lubię być wredna. Ale jakoś trzeba sobie radzić...

Jeśli kochasz najmocniej na świecie  najbardziej i bezgranicznie wszystko inne się nie liczy. Zapominasz o całym świecie i liczy się tylko ta wyjątkowa dla Ciebie osoba. Nic oprócz niej nie dostrzegasz  a wszelkie problemy które są tak ważne gdy nie ma miłości  stają się niczym. Miłość to przeogromna miłość. Jeśli jest szczera  i dość mocna  jest niezniszczalna. Gdy kochasz do utraty tchu jesteś najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem. Miłość to magiczna siła  dla której jesteś w stanie poświęcić wszystko gdy jest tak silna. Jeśli poddasz się  nie jest ona najmocniejsza  i bezgraniczna.

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

Jeśli kochasz najmocniej na świecie, najbardziej i bezgranicznie,wszystko inne się nie liczy. Zapominasz o całym świecie i liczy się tylko ta wyjątkowa dla Ciebie osoba. Nic oprócz niej nie dostrzegasz, a wszelkie problemy które są tak ważne gdy nie ma miłości, stają się niczym. Miłość to przeogromna miłość. Jeśli jest szczera, i dość mocna, jest niezniszczalna. Gdy kochasz do utraty tchu,jesteś najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem. Miłość to magiczna siła, dla której jesteś w stanie poświęcić wszystko,gdy jest tak silna. Jeśli poddasz się, nie jest ona najmocniejsza, i bezgraniczna.

nie wiem o której wstajesz rano  jaką lubisz kawę  co robisz popołudniami  ale jedno wiem na pewno  chcę Cię poznać i to zaraz.

liirycznaaterrorystkaa dodano: 6 kwietnia 2012

nie wiem o której wstajesz rano, jaką lubisz kawę, co robisz popołudniami, ale jedno wiem na pewno, chcę Cię poznać i to zaraz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć