 |
Dzień chłopaka, jakie nadęte święto, ten dzień powinien nazywać się raczej `dzień palanta`, wtedy dopiero każda dziewczyna by świętowała i te czułe słówka `życie bez facetów byłoby do kitu` a gówno prawda. Nie byłoby tyle desperatek płaczących po kątach, nie było by tyle złamanych serc.. kobiety żyłyby spokojnie, bez nerwów i problemów. A takto.. 30 września = ostry melanż by zapomnieć o nim, wypić tyle by nie myśleć, nie myśleć o tym jak cholernie ciężko ci bez niego i jak bardzo chciałabyś z nim teraz być.
|
|
 |
a ja święty mikołaju chce dostać tego pana o niebieskich oczach i niebiańskim uśmiechu pod choinkę < 3
|
|
 |
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli.
|
|
 |
Chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę. Że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.
|
|
 |
-Mówi się: "Jak kocha to wróci" -Co wtedy jeżeli druga osoba pomyśli tak samo?
|
|
 |
Dzieci... Małe boskie istoty, niewinne,ufne, słodkie... Jednym uśmiechem potrafią skruszyć najtwardsze serce...
|
|
 |
Przestał bawić się szklanką i popatrzył mi w oczy. - Nie łudzę się. Wiem, że mnie nie kochasz. Jego słowa sprawiły, że poczułam się jeszcze bardziej zagubiona. - Ale będę o to walczył. W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. Nie wiedziałam, co powiedzieć. - A ty jesteś tego warta - zakończył.
|
|
 |
Prawdziwe szczęście w życiu nie polega na uśmiechach, radości, ale właśnie na tych momentach niepewności, kiedy wszystko może się odwrócić, tylko że nikt nie wie, w którą stronę.
|
|
 |
Na długiej przerwie przyjaciółka pokłóciła się za swoim chłopakiem. Wbiegła do łazienki, pobiegłam za nią. Siedziała na parapecie płacząc, podeszłam do niej, i ją przytuliłam. Tak siedziałyśmy przez całą przerwę. Zadzwonił dzwonek na lekcje, ale nie poszłyśmy. Co z tego, że jest matma i sprawdzian. Są ważniejsze sprawy.
|
|
 |
Jeździliśmy na sankach, ze znajomymi. Po kilku godzinach, zrobiło się ciemno i zimno.Wracaliśmy, miałam wszystko mokre, zauważyłeś że się trzęsę, posadziłeś mnie na sankach i przykryłeś kocem. Ciągnąłeś mnie, pod sam dom. Mimo że mi było ciepło, a Tobie zimno. W ogóle nie zaprzeczałeś.
|
|
 |
Rzućmy monetą! Orzeł - zostajesz ze mną, reszka - rzucamy jeszcze raz.
|
|
 |
poszłam po chipsy do kuchni , na imprezie kumpla . gościu , który się do mnie dowalał poszedł za mną . zanudzał jakimiś pierdołami , które miały mnie rozbawić . i nagle poczułam wibrujący telefon , w tylnej kieszeni spodni . spojrzałam . " skarbuŚ przesyła : zaraz go zajebie " . mimowolny , szeroki uśmiech . wychyliłam głowę , popatrzałam na niego i wysłałam buziaka .
|
|
|
|