 |
Miłosne smsy, spacery późną porą,ucieczki z zajęć , by pół godziny dłużej móc patrzeć w Twoje oczy,by ramionami szczęście swe otoczyć. Jesteś moim 2. tomem , moją kontynuacją, moim dalszym ciągiem- bez ciebie nie mam sensu
|
|
 |
Samobójcze myśli, czasem psychika po prostu nie daje już rady..
|
|
 |
Kiedy ja starałam się zamknąć moje serce, Ty stanąłeś przede mną i zacząłeś je otwierać, tylko zamiast wlać w nie miłość, wlałeś kolejne cierpienia i łzy. Pozostawiłeś wielką szparę która nie chce się zabliźnić, ta rana pozostanie do końca, nawet alkohol jej nie zaleczy.
|
|
 |
I to właśnie w nocy najbardziej odczuwasz samotność. Wiesz, że jesteś sama, nie ma przy Tobie nikogo, nikt się nie interesuje nawet czy żyjesz. Wszyscy se przypomną o Tobie jak będą czegoś potrzebowali, ale kiedy Ty kogoś potrzebujesz, nawet zwykłej rozmowy, to nikogo nie ma, no i gdzie ci wszyscy Twoi przyjaciele ? Teraz najbardziej potrzebujesz rozmowy, tylko tyle, świadomości, że masz kogoś na kim możesz polegać, kogoś kto zawsze jest. Ale Tobie zawsze towarzyszy pustka i nicość, jesteś sama, i wysłuchają Cię jedynie cztery ściany.
|
|
 |
Coraz ciężej udawać kogoś kim się nie jest, coraz ciężej udawać szczęście, coraz ciężej przyklejać uśmiech do twarzy, coraz trudniej nakładać maskę, coraz trudniej żyć codziennością , okłamując wszystkich że jest okey .
|
|
 |
` takie dni kiedy już nawet oczy nie mają sił wylewać łez... By Me
|
|
 |
` bo widzisz niektórzy mają 1245417745 przyjaciół, równie tyle pieniędzy.. fajną rodzinkę i domek.. mogą robić ' co chcą ' jeżdżą na wycieczki, kupują sobie ciuszki.. mają kochane osoby u boku.. taki mały raj na ziemi.. kiedyś sprawiedliwość ich dopadnie bo nie liczy się co lecz jak.. By Me
|
|
 |
Przez drzwi wchodzi samotność, przez okna wspomnienia, sentymenty i ból. A Ty siedzisz na podłodze i próbujesz utworzyć niewidzialną tarczę, która ochroni Cię przed niezapowiedzianymi gośćmi. Jednak jest za późno, atakują Cię, uderzają z taką siłą, że zaczynasz krzyczeć, tak głośno jak jeszcze nigdy. Poddajesz się, kładziesz na podłodze, wpatrujesz się w sufit, a łzy zastygają w otwartych oczach. Już nie możesz wydobyć z siebie głosu, jedyne co czujesz to przerażenie i ból. Koniec zbliża się powoli, napawając się Twoją bezsilnością.
|
|
 |
Podobno trzeba się cieszyć z życia , z każdej chwili. Tylko to trochę trudne , gdy bliskie Ci osoby traktują Cię jak śmiecia.
|
|
 |
Chciała dać sobie radę, poradzić se, naprawdę próbowała być silna. Całymi dniami walczyła by nie rozpłakać się przy wszystkich, po prostu się nie poddać, jednak kiedy wracała do domu nie miała sił na nic. Modliła się, prosiła, błagała o śmierć, by przestać oddychać. Zamykała zalane łzami oczy z nadzieją, że ich już nie otworzy. Jednak jej koszmar dalej trwał jakby nie miał końca. Po raz kolejny chwyciła żyletkę, miała nadzieję, że pomoże, robiła coraz głębsze rany jednak ani trochę nie czuła się lepiej. Wtedy do jej pokoju wszedł on, patrząc na jej zakrwawione ręce, wiedział, że to już koniec, że nie da rady jej pomóc, nie może patrzeć na to co robi, pomimo jego próśb, myślał że żyletka jest ważniejsza od niego, odszedł, opuścił ją jak wszyscy inni. A ona po stracie jego, najbliższej osoby, wiedziała, że nie da se rady. Przycisnęła mocniej żyletkę, po raz ostatni poczuła spływającą po policzku łzę, po ręce ciepłą krew, ostatni oddech, uderzenie serca, i nadzieja że to już koniec.
|
|
 |
` czy odczuwam jakieś emocje natykając się przypadkiem na zdjęcia dziewczyn, które na FACEBOOKU lubi mój były, z których wcześniej się razem śmialiśmy ?
nie czuje . a wiesz dlaczego ? bo obecny świat spadł na psy, ludzie przestali być ludźmi, nie mają żadnych wartości i dodatkowo są uzależnieni od internetu.. chore czasy.. By Me
|
|
 |
Kolejny ranek, słońce wpada przed okno, rozświetlając pokój, a ja znowu budzę się z podkrążonymi oczami, zachrypniętym głosem, znowu witam tę pieprzoną rzeczywistość. A przecież miało się wszystko zmienić, miało być dobrze ,a jest coraz gorzej. Nadzieja odeszła wraz z chowającym się księżycem i ostatnią kroplą krwi spadającą na podłogę, która w między czasie złączyła się ze słoną kroplą łzy.
|
|
|
|