 |
Ludzie przed odejściem potrafią znieść naprawdę wiele. Nikt nie poddaje się bez powodu, ale każdy z nas ma swoje granice. Limit tego, ile jest w stanie wytrzymać.
Po przekroczeniu pewnej ilości bólu i łez dochodzimy do chwili, w której uczucia zawieszają się w próżni. To moment, w którym człowiek ma dość proszenia się. Nie chce kolejnych kłótni. Kolejnych sporów, przeprosin, obietnic i kłamstw. Przestaje walczyć i zapada cisza. Krótka chwila milczenia, która zwiastuje zmiany.
Gdy ten moment się skończy, to serce, które kocha, staje się sercem, które kochało.
Czas, by wyciągnąć wnioski, minął. Czas na zmiany przepadł. Nie ma już miejsca na kolejne próby. Coś się skończyło, odeszło i nie wróci. W tym momencie człowiek nie chce i nie musi już niczego tłumaczyć. Jest gotowy, żeby odejść.
- Rafał Wicijowski, z książki PROSTO W SEDNO
|
|
 |
Nic tak sprawnie nie potrafi zabić miłości jak obojętność ../lmsz
|
|
 |
„Śmierć mamy naznacza życie. Także w tym sensie, że zmusza do rozwoju. Być córką bez matki to odczuwać brak i tęsknotę, ale również rozwijać w sobie odwagę i siłę przetrwania. Dążyć do zdrowych związków. Iść swoją drogą i nikogo nie pytać o pozwolenie. Rozumieć potęgę odnowy i odrodzenia.”
|
|
 |
Przed żałobą nigdzie się nie schowasz, donikąd nie uciekniesz, zażąda od ciebie daniny rozpaczy prędzej czy później. Musisz ją poznać, zrozumieć, ulec jej.
|
|
 |
Nigdy nie dawaj kolejnej szansy osobie, która próbowała Cię zniszczyć. Nie wierz w zmiany. Wąż zrzuca skórę tylko, żeby urosnąć. / net
|
|
 |
To, czego ci brakuje, nigdy się nie zmienia. Może się zmienić otoczenie, ale wciąż pozostaje się tą samą niekompletną osobą. / Haruki Murakam
|
|
 |
Już nigdy Tobie nie powiem; zaszczytem było dla mnie istnieć w tym samym czasie co Ty. Nawet jeśli z Twoim odejściem wiązały się łzy. Świat był lepszy gdy tu byłeś. I się o mnie troszczyłeś... To jest okej, że mnie zostawiłeś. Często myślę o naszych wieczorach i tęsknię i nigdy nie przestanę. I czasem nadal uciekam. 🖤🏴
|
|
 |
Ty mnie już oczywiście nie pamiętasz. A ja przez te wszystkie chwile nie przestawałem myśleć o tobie. / Marek Hłasko
|
|
 |
„Kiedyś sądziłem — mówi jeden z nich — że ludzi pamiętamy, dopóki możemy ich opisać. Teraz myślę, że jest odwrotnie: są z nami, dopóki nie umiemy tego zrobić. Dopiero martwych ludzi mamy na własność, zredukowanych do jakiegoś obrazka czy kilku zdań. Postaci w tle. Teraz już wiadomo — byli tacy lub śmacy. Teraz możemy podsumować całą tę szarpaninę. Rozplątać niekonsekwencje. Postawić kropkę. Wpisać wynik. Ale jeszcze nie wszystko pamiętam. Dopóki nie mogę ich opisać, jeszcze trochę żyją”
|
|
 |
Zawsze będę tą samą, choć pod inną nazwą.
|
|
 |
"Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego najbardziej trującego alkoholu na Ziemi.Chcę pięćdziesiąt butelek. Chce cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyn tak duży, żeby się w nim utopić. Chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile tylko się da by zapomnieć."
|
|
 |
Nikt wam nie ujmie bólu, Maju. Ale przeżywamy żałobę, bo kochaliśmy. To miłość musicie zapamiętać. Miłość pozostaje.
|
|
|
|