 |
Możesz iść na szczyt, albo na dno.. masz wybór.
|
|
 |
czułam się tak jakby ktoś wyrwał cząstkę mnie, chodziłam bez celu ulicami małego miasteczka i zastanawiałam się jak można w parę sekund zepsuć coś co tworzyło się przez prawie osiem miesięcy, trzęsącymi się rękami napisałam że nie dam się tak zostawić, nie pozwolę tak zaprzepaścić czegoś na co tak ciężko pracowałam/robcochcesz
|
|
 |
jesteś zajebistą laską, z cudownym charakterem, masz świetną dupę i cycki, nie możesz się teraz podać, pamiętaj że jeśli kiedykolwiek jakiś fajfus zrobi Ci krzywdę to My zawsze Ci pomożemy-powiedziała, starając się ukryć spadającą po swoim policzku łzę,nigdy nie możesz stracić poczucia swojej wartości, nigdy Ci na to nie pozwolę. Właśnie wtedy, właśnie od tej kobiety poczułam bezpieczeństwo którego od bardzo dawna poszukiwałam, właśnie za tą ciotkę będę dziękować Bogu /robcocchesz
|
|
 |
jestem tu, w domu, w miejscu gdzie powinieneś być też Ty, i wszystko byłoby normalnie gdybyś 7 miesięcy temu zgodził się na badania, gdybyś wsiadł do tej karetki, gdybyście nie wdali się w bójkę. Przechodzę ulicami tego małego miasteczka i każdy zakamarek, i każda brama przypomina mi o chwilach spędzonych razem, obiecaliśmy sobie że nie jedno piwo jeszcze razem wypijemy- pamiętaj, ciągle czekam. /robcochcesz
|
|
 |
Nie bój się dużego kroku, nie pokonasz przepaści małymi !
|
|
 |
usiedliśmy na kanapie, zaczął mnie całować, nagle wstał i przeprosił, poszedł do łazienki, wrócił i kazał zamknąć mi oczy, prowadził mnie całując, zatrzymaliśmy się, poczułam przyjemny zapach maliny i ciepło, kiedy uniosłam powieki zobaczyłam łazienkę pełną świeczek, i wannę pełną płatków czerwonych róż, zamknęłam oczy i wtuliłam się w niego, szepcząc że przepraszam, że dziękuję i że kocham, nie odpowiedział nic, delikatnie całując moje usta tylko się uśmiechnął. Spełnił jedno z moich marzeń, dodatkowo będąc jednym z Nich/robcochesz
|
|
 |
czasem zastanawiam się "dlaczego ja? " ale potem odpowiadam sobie " dlaczego nie "/ zxcv1331
|
|
 |
Zaryzykuj. Nie bój się tego, co cię czeka, nie na tym polega życie. To, że coś ci nie wyszło nie oznacza, że jesteś z góry przegrany. Stoisz na starcie z innymi, ale nie jesteś taki jak oni. Jesteś wyjątkowy. Dasz sobie radę, zawsze dajesz. Tylko uwierz. Nie oczekuję od ciebie dziś niczego więcej, poza tą wiarą, która pozwoli ci wygrać. Możesz upadać, możesz nawet stoczyć się na dno, ale pamiętaj, że musisz wstać. Masz na to siłę, widzę ją w twoich oczach. Całe serce przepełnione masz determinacją i chęcią zdobycia tego, co czeka na mecie. Sam mi to powiedziałeś, pamiętasz? Teraz nie wolno ci się poddać. Nie możesz mi tego zrobić, rozumiesz? Wszyscy mogli zwątpić, ale ja nie potrafię. Wierzę w ciebie całą sobą, wierzę w ciebie nawet bardziej niż ty sam w siebie wierzysz. Teraz po prostu biegnij. Ja tu na ciebie czekam. /dontforgot
|
|
|
|