usiedliśmy na kanapie, zaczął mnie całować, nagle wstał i przeprosił, poszedł do łazienki, wrócił i kazał zamknąć mi oczy, prowadził mnie całując, zatrzymaliśmy się, poczułam przyjemny zapach maliny i ciepło, kiedy uniosłam powieki zobaczyłam łazienkę pełną świeczek, i wannę pełną płatków czerwonych róż, zamknęłam oczy i wtuliłam się w niego, szepcząc że przepraszam, że dziękuję i że kocham, nie odpowiedział nic, delikatnie całując moje usta tylko się uśmiechnął. Spełnił jedno z moich marzeń, dodatkowo będąc jednym z Nich/robcochesz
|