|
w szkole uśmiechasz się, nawet szczerze. wszystkie akcje z ludźmi doprowadzają Cię do śmiechu, powodującego ból brzucha. dzień zajebiście spędzony. gdy przychodzisz do domu, siadasz do kompa, puszczasz dobijającą muzykę i przypomina Ci się, że jednak jest źle.
|
|
|
a żyć możesz dzięki temu, za co możesz umrzeć
|
|
|
Życie jest za krótkie by codziennie rano budzić się z pretensjami do całego świata. Więc kochaj tych, którzy dobrze cię traktują, przebacz pozostałym i uwierz, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.
|
|
|
A kiedy czujesz, że nikt na Ciebie nie czeka, że nikt już nie myśli, że nikt nie prosi Cię o rozmowę, że nikt nie pyta jak się czujesz, że nikt o Tobie nie pamięta, masz już dość. Nie widzisz niczego, myślisz tylko o tym, co takiego źle zrobiłaś, zastanawiasz się czy tak naprawdę kiedykolwiek kogoś obchodziłaś. Zastanawiasz się i widzisz sms`a. Nie łudź się, to wiadomość sieciowa. Tylko oni o Tobie pamiętają. Cała reszta ma Cię gdzieś. / black-lips
|
|
|
Głupia wiejska impreza. Widzę jego przed oczami, jak płakał, trząsł się, chodził, wkurwiał, jak nie mogłam go uspokoić. Nie wiem dlaczego to zrobiłam. Nie wiem dlaczego potraktowałam go jak powietrze rozmawiając i szczerząc się do innych znajomych kolegów. Może chciałam się odegrać za moje łzy. Nie mam pojęcia. Fakt, że czuł się przeze mnie jak nikt w momencie kiedy ja stojąc do niego plecami uśmiechałam się do innego, doprowadzał mnie do szału i dobijał do takiego stopnia, że tuląc go do siebie nie pozwalałam mu jechać do domu. Ściskając mocno jego ciało do swoich ramion krzyczałam, że jest dla mnie wszystkim, że nie liczy się nikt inny. Płakał jak dziecko, nie potrafił powstrzymać emocji. Kiedy zapinałam mu koszulę patrzył przed siebie ze wściekła miną. Całując go czułam jego łzy na swoich policzkach. Przepraszałam. Ocierając jego łzy uświadomiłam sobie, że zraniłam, że żałuję, że nie chcę niczego zabijać a serce, które w środku biło strasznie mocno biło tylko dla niego. /desire.me
|
|
|
odsuwając się od ciebie, próbowałem cię ochronić. Błąd starego człowieka...
|
|
|
najtrudniej było zaakceptować Jego odejście. byłam za słaba, by spojrzeć przeszłości w oczy i ruszyć do przodu. nie miałam sił na następny krok. czułam jak każdego dnia jest mnie coraz mniej. chciałam już umrzeć i przestać się męczyć. ale wspomnienia kazały mi dalej cierpieć. pragnęłam mieć Go przy sobie, wtulić się w bezpieczne ramiona i cieszyć się tym, co mam. zostałam sama. z lampką wina, łzami w oczach i bolesnym kłuciu na sercu. a co najgorsze, nigdy nie umiałam przestać myśleć. [ yezoo ]
|
|
|
Miłość? Nie dla mnie, nie umiem żyć w związku, ale kiedy się wszystko zaczyna, czuje te pieprzone stado bizonow czy coś tam w brzuchu, obiecuuje sobie, że wszystko będzie inaczej, że będzie dłużej. baaaach... jebnij głową w mur zranisz siebie a nie innych. lepiej na tym wyjdziesz.
|
|
|
to niebywałe jak ludzie potrafią się przywiązać, jak uzależniają swoje życie od tego, co kochają, jak dają się obezwładniać tęsknocie i stracie. wspomnienia sytuacji, smaków, zapachów dotyku biorą wszelką górę nad rozsądkiem. przykuwają uwagę do głupot, a uśmiech roziskrza ich twarz na najbanalniejszy kawałek ciasta wręcz identycznie przyrządzonego jak to które wypiekała na co dzień mama. szarlotka odeszła wraz z nią. ludzie cierpią, choć życie podkłada im okazje do cudownych doświadczeń. lubią cierpieć, z obawy, że zapominając o bólu zapomną o tym jak dobre było to, co utracili.
|
|
|
Jeszcze kiedyś gdyby mnie o Ciebie zapytali, nie wypowiedziałabym słowa bez uronienia przynajmniej jednej łzy. Wtedy wszystko co było między nami przelatywało przed oczami, wszystkie pocałunki, słowa, sms, rozmowy na gadu czy fejsie, wspólne imprezy, spotkania. Teraz, gdy ktoś o Tobie wspomni lub zapyta co u Ciebie, nie czuję już nic. Ani bólu, ani szczęścia. Podobno czas leczy rany, to ja osobiście uważam, że tylko przyzwyczaja do bólu, którego już później nie odczuwamy / chmurkowoo.mii
|
|
|
Tęskniłam za Tobą. Choć nie byłam tego świadoma. Wystarczyło Cię spotkać,zobaczyć Twój uśmiech by zrozumieć czego tak cholernie i nieznośnie mi brakowało.
|
|
|
nie tęsknisz tak do końca za Nim samym. tęsknisz bardziej za tym jak było. tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś. tęsknisz za tym by ktoś zapytał jak minął Ci dzień. tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać na Twojej twarzy uśmiech.przytakujesz, prawda? to dodam jeszcze jedno - tęsknisz za tym by być komuś potrzebna, za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś, za tym by w końcu być dla kogoś ważna. skąd wiem? kurwa, też za tym tęsknię.
|
|
|
|