 |
jeden wieczór z przesadną ilością alkoholu, jedna chwila zapomnienia i wszystkie miesiące zapominania idą na nic.. / samowystarczalna
|
|
 |
bez Niego wszystko wydaje się takie puste i bez sensu.. ale pieprzony honor nie pozwala na okazanie uczuć, tylko udawanie przez Nim, że już nie jest dla Ciebie istotny, a później spędzanie samotnych po południ czy wieczorów i zastanawianie się dlaczego On nic nie robi, żeby cokolwiek naprawić. jak może coś robić, skoro na każdym kroku pokazujesz Mu, że jest dla Ciebie nikim? skoro nie dajesz Mu żadnego znaku? po pewnym czasie świadomość, że postąpiło się tak jak powinno, jest najlepszym lekarstwem na ból.. / samowystarczalna
|
|
 |
żyjesz tylko dla Niego, to On jest w Twojej głowie całymi dniami, to Jego imieniem jest zapełniona skrzynka odbiorcza, to do Niego kierujesz opis na gg, to Jemu sercu oddajesz cząstkę siebie, to dla Niego jesteś w stanie zrobić wszystko. a On pewnego dnia, mówi, żebyś po prostu zapomniała, naiwny, myśli, że to takie łatwe.. / samowystarczalna
|
|
 |
kolejny raz urwałam z Nim kontakt, po raz setny jest mi przykro z tego powodu, że ani odrobinę nie stara się naprawić Naszych relacji, po raz kolejny żałuję, że to wszystko znów wraca. / samowystarczalna
|
|
 |
kiedyś miałam po co żyć, żyłam dla wspomnień. ilekroć do nich wracałam miałam na twarzy uśmiech. teraz nie mam nic, bo już nie pamiętam tego co było między Nami, już nie pamiętam o Tobie. to, że nie ma Cię w moich wspomnieniach jest jeszcze gorsze - ja nie chciałam zapomnieć.. / samowystarczalna
|
|
 |
nie mam czasu na myślenie o Tobie, nie mam nawet minuty, aby odpisać Ci na smsa z pytaniem 'co słychać?:*' / samowystarczalna
|
|
 |
uwielbiam mojego kumpla, który idąc do mnie, szedł środkiem ulicy wymachując stanikiem, znalezionym przy kontenerze :D / samowystarczalna
|
|
 |
siedziałam z Nim na schodach. mijało już cztery tygodnie od Naszego rozstania. - nie lubię Cię. zaśmiałam się kiedy zaczął mi dokuczać. - jak ja Ci powiem, że Cię nie lubię to co wtedy? zapytał. - myślisz, że mnie to rusza? zaczęłam się śmiać. - no to właśnie mnie też to nie rusza. odpowiedział. - a ja... ja ani Cię nie lubię, ani Cię już nie kocham, jesteś dla mnie na zerowych stosunkach. rzuciłam z głupa. nie odpowiedział już nic, a ja czułam satysfakcje i ogromnie wielką pewność, że powiedziałam Mu prawdę, bo wtedy w tym momencie byłam przekonana, że już nic do Niego nie czuję. / samowystarczalna
|
|
 |
myślisz, że jesteś kimś? daj spokój, dla mnie jesteś nikim.. / samowystarczalna
|
|
 |
nie tęsknisz tak do końca za Nim samym. tęsknisz bardziej za tym jak było. tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś. tęsknisz za tym by ktoś zapytał jak minął Ci dzień. tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać na Twojej twarzy uśmiech. przytakujesz, prawda? to dodam jeszcze jedno - tęsknisz za tym by być komuś potrzebna, za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś, za tym by w końcu być dla kogoś ważna. skąd wiem? kurwa, też za tym tęsknię. / veriolla
|
|
 |
jesteś zwykłym skurwysynem z niezwykłymi oczami. / samowystarczalna
|
|
|
|