 |
może i jest dzisiaj Jej święto. dostała dużego, ładnego storczyka od dzieci, dostała życzenia. ale mimo to, nic się nie zmieniło nawet na ten jeden jedyny dzień. Dalej nie potrafimy rozmawiać, wciąż wywalam ją z kuchni gdy cokolwiek gotuję, piekę czy smażę. wciąż na siebie krzyczymy. pamiętam, że nigdy nie była nie wiadomo jak przejęta tym, że mam kolejną ranę do zszycia, złamanym sercem, kolejnym wypitym drinem, pierwszym piwem czy wagarami. zawsze miała mnie głęboko w poszanowaniu. po siedemnastu latach rozumiem, że chce ze mnie zrobić to, czym ona była w moim wieku. odosobnioną istotą bez przyjaciół, pasji, chwil do wspominania, bez możliwości wyjazdów, świetnych wakacji, wymarzonej szkoły. tylko nie rozumiem, czemu aż tak bardzo do tego dąży? przecież Ją kocham.. / maniia
|
|
 |
kiedy pytają jaki według mnie jest najlepszy bit bez zastanowienia odpowiadam, że ten który wybija jego serce. / maniia
|
|
 |
Los nas złączył na pewnym etapie życia i brutalnie zakończył tę znajomość. ~ M. Kuszyńska.
|
|
 |
Dzień w dzień wszyscy zakładamy maski i stwarzamy pozory.
|
|
 |
Kolejny zimny, deszczowy dzień wprowadza mnie w melancholijny nastrój. Owinięta kocem, z laptopem na kolanach siedzę na podłodze, grzejąc plecy o kaloryfer. Obok zwinięty w kłębek kot, cicho pomrukuje. Jest mi przyjemnie. Cisza, ciepło, spokój. Mimo wszystko czuję niedosyt. Rzucam okiem na paczkę fajek, jednak to nie to. Może to właśnie ten moment kiedy miejsce przy moim boku powinieneś zajmować ty, a nie kot? Może powinieneś jak kiedyś w milczeniu, opierając głowę o moje ramię bawić się kosmykami moich zniszczonych włosów i cichym pomrukiem kłamać, że kochasz?
|
|
 |
wyobraź sobie taką scenę : siedzisz w bujanym fotelu na białym ganku małego domku na wsi. Mija 50.rocznica ślubu z siedzącym po Twojej lewej stronie mężczyzną. Dookoła Was biegają wnuki, dzieci przygotowują obiad a Wy po prostu siedzicie z herbatą w dłoni trzymając się za ręce. A teraz zdaj sobie sprawę że przy fragmencie o mężu Ty pomyślałaś o Nim. Teraz się uśmiechasz i rozumiesz, że nie jest Ci obojętny. / maniia
|
|
 |
zaryzykowałbyś mimo wiedzy, że jest mała szansa aby to wyszło ? / maniia
|
|
 |
Między nami są 3 lata różnicy. Nie wyszłam jeszcze z gimnazjum, ale patrząc na te ich wielkie 'przyjaźnie' jest mi źle. To nie to co my. Potrafimy krzyczec na całą ulicę co nam w sobie nie pasuje, jemy pizzę popijając następnie wódą, to ona zawsze mówi 'nie niszcz się' gdy siegam po fajkę, nigdy nie powiedziała, że mnie lubi, wali do mnie po nazwisku a nie słodkim 'Oluś', razem jebiem bez popity i ona wytrzymuje moje zajawki, słucha ze mną rapu i słucha o wszystkich chłopakach, którymi się jaram, martwi się o mnie bardziej niż matka, a wkurza czasem bardziej niż siostra, wydaje mi się, ze chyba nigdy nie zje u mnie niczego innego niż chleb z pasztetem, dzielimy się każdym niusem i nie pamiętam dnia bez przypału. Dla niej będe zawsze, a nie tylko do czasu kiedy skończy się gimnazjum.
|
|
 |
bardzo miła z Ciebie dziewczyna, ale nie moja wina, że z niego jeszcze milszy chłopak. więc nie miej mi za złe mała, że znów z nim swój język splatam.
|
|
 |
- zamknij oczy i pomyśl o czymś miłym, ubierz to w jasne kolory, niech w twojej pamięci zakwitnie moment w którym byłeś najszczęśliwszy, że mógłbyś góry przenosić. Nie... cii... nie mów o tym, przypomnij sobie o nim, a potem otwórz powieki i wszystko zniknie. każdy problem wyda się łatwiejszy.
- a jeśli moje najpiękniejsze wspomnienie leży tuż obok?
|
|
 |
patrząc mu w oczy nie wiem dlaczego widzę mojego przyszłego mężczyznę, o ile znów się nie pomylę...
|
|
 |
zasem zwykłe " dobranoc kochanie " działa bardziej pobudzająco i
odprężająco niż masaż obcymi dłońmi, litr wódki na stole czy słońce latem. o ile słowa wypowiadane są przez właściwe usta.
|
|
|
|