 |
Godzina wychowawcza . Siedziałam ze słuchawkami w uszach , słuchając kolejnych tekstów Małpy . Bity idealnie współgrały z biciem mojego serca , a oczy idealnie zatracały się patrząc na niego - do niedawna jeszcze , największą dla mnie miłość . Klikał w klawiaturę telefonu , totalnie odłączony od świata . Momentalnie na moim ramieniu pojawiło się dziwne kłucie , to przyjaciółka wbijała mi palce w ramię . Niechętnie wyjęłam jedną słuchawkę z ucha , rzucając do niej tylko oschłe - Co znowu ? - Pewnie znów pisze do swojej nowej laski , widziałam go wczoraj z jakąś panienką na osiedlu , niezły typ , minął miesiąc a on już ma inną .. nie marnuj na niego czasu - Wysłuchałam z cierpliwością tego co miała do powiedzenia , mimo iż nie widziałam w tym sensu . Nie interesowało mnie jego życie , to z kim się spotyka , nic nas już nie łączyło . Wzruszyłam tylko ramionami , wracając do rapu . Poczułam wibracje trzymającego w dłoni telefonu - Nie zapomniałem , pamiętaj .
|
|
 |
widzę twoją twarz w obrazach przyszłości
|
|
 |
kochasz to jesteś, nie to nara piątka
|
|
 |
dokąd pędzi ten świat? pierdolony cyfer blat
|
|
 |
|
Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy, obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być, obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie, obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się, co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon, obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć, obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. Obiecaj mi, proszę.
|
|
 |
Oprzyj mnie niespodziewanie o ścianę,
otocz swoimi ramionami i powiedz,
jak bardzo mnie pragniesz.
|
|
 |
Generalnie rzecz biorąc ciągnie mnie do Ciebie.
|
|
 |
|
Odchodzić dla czyjegoś dobra to tak jakby komuś wbić sztylet w serce tłumacząc, że zimne ostrze załagodzi ból./esperer
|
|
 |
Nie raz już było tak że podobał mi się jakiś chłopak. Ale to co teraz się dzieje, przekracza każdą z granic. Nie ma momentu żebym nie myślała o nim, śni mi się po nocach, dodam, ze te sny mają zawartość erotyczną. Przed pójściem spać układam sobie te beznadziejne historyjki, które się zapewne nie wydarzą, że ja i on... eh bez sensu. I nie, nie zakochałam się, powiem nawet więcej, chyba raczej... ba! na pewno nie chciałabym, żeby mnie z tym człowiekiem łączyło jakieś głębsze uczucie poza pożądaniem. Bo przecież ja mam chłopaka, którego bardzo kocham, na prawdę. A on.. sama nie umiem wytłmuaczyć dlaczego aż tak strasznie mnie do niego ciągnie, przecież znam przystojniejszych. Nie jest jakimś bustwem, to normalny chłopak, krótkie włosy, zielone oczy, nie ma 6-paka na klacie ani nic z tych rzeczy, a mimo tego, tak strasznie go pragnę, choć na jedną noc, pragnę zwiedzić, dotknąć każdy fragment jego ciała./kokaiina
|
|
 |
I możemy się kłócić, wyzywać, obrażać,
byle by tylko był, bo mając jego, czuję, że mam wszystko.
|
|
 |
‘Podstawą cierpienia jest trwanie,
podstawą radości jest chwila.‘
|
|
|
|