|
Zadzwoniłeś do mnie parę dni temu i powtarzałeś "jestem wrak"! I mówiłeś, że nic nie napiszesz... i wołałeś "Nie licz na mnie". Posłuchaj mnie uważnie.... Tu nie chodzi o to, żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść...
— Osiecka do Hłaski
|
|
|
"Dzisiaj jestem już starsza, o te kilka przygód, kiedy krew buzowała w żyłach w napięciu i strachu, że może się nie udać. O kilka niezałatwionych spraw, które pokazały, że mogą wrócić za jakiś czas ze zdwojoną siłą. O tych ludzi, którzy zarzekając się, że będą zawsze, nie przewidzieli, że ich 'zawsze' będzie miało swój koniec w dniu, kiedy okaże się, że nie jestem taka prosta, jak myśleli. Jestem starsza o te zawiedzione zaufanie i wystawianą na próby wiarą nie tylko w siebie, ale też innych ludzi. O wszystkie błędy, które popełniłam i mówiłam, że już nigdy więcej, a potem i tak robiłam to samo. O tych kilka zauroczeń, które mogę określić szczeniackimi miłościami i o wszystkie litry łez z ich powodu wylane. Dziś jestem starsza o ciebie i o tę jedną, jedyną miłość, która kazała mi wspinać się na szczyt, by upadek połamał nie tylko kości, ale też serce."
|
|
|
Nieważne, że czasami będziesz miała ochotę wszystko rzucić i poddać się. Nieważne, że wielokrotnie stwierdzisz, iż to nie ma sensu. Nieważne, że poczujesz nagle, iż wszyscy wokół spiskują za Twoimi plecami, odbierając Ci szczęście. Nieważne, że momentami będziesz zmęczona. Nieważne nawet, że będziesz sama, że będzie szaro, zimno i jakoś nie tak… Jesteś warta wszystkiego. Wygrasz.
— N. Belcik
|
|
|
Nie chcę być natrętny, ale powiem panu, najlepiej wyrzucić z siebie, gdy coś gnębi. Musiałby człowiek być ze stali, gdyby chciał to wszystko nosić w sobie. I zaproponował:
- Może napijemy się wódki? W winie nie da się utopić smutków, będą pływać po wierzchu.
Wiesław Myśliwski – Ostatnie rozdanie
|
|
|
"Najgorzej jest szukać gwarancji w drugim człowieku. W jego gestach, słowach, drżących kącikach ust, czułych spojrzeniach. Doszukujemy się najdrobniejszego znaku, potwierdzenia na to, że zależy mu na nas. Każdy uśmiech i gest dedykujemy sobie. Myślimy, że skoro poświęca nam czas, całuje nasze czoło, je z nami śniadania i trzyma nas za rękę, gdy jest nam ciężko to będzie zawsze. Otóż nie. To żaden gwarant. Choćby całował nasze czoło najczulej na świecie, może zniknąć. Może wyjść do sklepu za rogiem i już nigdy z niego nie wrócić."
|
|
|
"I to jest okropne, tragiczne wręcz, że ludzie po byciu ze sobą nawet kilkanaście lat. Potrafią z dnia na dzień przestać się do siebie odzywać. I że druga osoba już obojętnie na nas patrzy i nie ma tej iskry. Wszystko gaśnie i człowiekowi chce się po prostu płakać."
|
|
|
"Kiedyś przyjdzie taki czas, że zatęsknimy za sobą oboje, ale nie będziemy mieli odwagi nawet ze sobą porozmawiać."
|
|
|
Biegnij za marzeniami. Nawet jeżeli ich nie dogonisz to przynajmniej schudniesz.
|
|
|
"Tu nie chodzi o to, czy ktoś się zmieni, czy to zrobił tylko raz, czy po pijaku, inne cuda wianki. Tu chodzi po prostu o fakt, że ktoś zdeptał Was i to w co wierzyliście. Nieważne, że wczoraj było miło, nieważne, że tyle było wspólnych planów, nieważne że półka z Ikei stoi nierozpakowana i czeka na skręcenie, że bilety do kina kupione na poniedziałek. Jedyne co trzeba zrobić w tej sprawie to poszukać resztek szacunku do samego siebie, wstać, pokazać środkowy palec i powiedzieć NIE."
|
|
|
Dorosnąć to zrozumieć, że najważniejszym słowem na świecie nie jest słowo "ja".
|
|
|
"I znowu się na to nabrałaś dziewczynko. Taka duża dziewczynka, a taka naiwna. Przecież miłe dobre słowa nic nie znaczą. To, że on Ci powie, że jesteś piękna i mądra i że chce się z Tobą spotykać i robić te wszystkie rzeczy, które robią ludzie na randkach, to jeszcze o niczym nie świadczy.
Potem nagle przestaje się odzywać, a Ty zostajesz z tymi słowami. Musisz je w sobie zakopać, włożyć pod podszewkę.
Musisz być dużą dziewczynką. Taką, która wie, że słowa to nadal tylko słowa.
Najważniejsze są czyny."
|
|
|
"Myślisz, że słowo "przepraszam" uratuje sytuację? Cóż za bzdura. To tak, jakbyś na starcie krzyknął "wygrałem", i uważał się za zwycięzcę. "Przepraszam" to TYLKO słowo. Ludzie, którzy często zawodzą, nie znają totalnie wartości tego wyrazu. Rzucają nim częściej, niż śnieżkami zimową porą.
Gdy nawalisz, jaka to różnica czy powiesz "przepraszam" albo "trójkąt równoramienny" ?
To tylko słowo. Okej, przyjęliśmy że słowo "przepraszam", ma znaczyć pokorę, żal, wstyd, przyznanie do błędu czy nagłą refleksję swego zachowania oraz chęć naprawy. No właśnie... Przeczytaj to jeszcze raz i żyj tak, aby nigdy nie musieć tego robić. Niech żyje ten, kto NIE przeprasza. Trzeba być skończonym idiotą, aby nie potrafić przewidzieć efektu swego zachowania. Totalnym błaznem, aby nie znać wagi słów. Królem debili, aby nie zdawać sobie sprawy, że świadomie zadajemy komuś ból." - Jakub Czarodziej
|
|
|
|