 |
pamiętasz pierwsze dni naszej znajomości? a później te wszystkie lata? jak potrafiliśmy ze sobą rozmawiać o wszystkim, pisać do rana, a później wstać do szkoły i znów mieć kontakt? kiedy tęskniliśmy ze sobą, gdy nie widzieliśmy się choćby jeden dzień? pamiętasz tą zazdrość o każdego, pomimo, że traktowaliśmy się tylko jako zwykli znajomi? później te pierwsze motylki w brzuchu, wszystkie możliwe okazje, żebyś mnie objął, był obok? a pamiętasz tą rozmowę w której padły słowa "kocham Cię", później te pierwsze dni, trzymanie za rękę, bycie przy sobie non stop, albo rozmowy do rana, a w co drugiej wiadomości "kocham Cię, bardzo, bardziej, najbardziej", a później pierwszą moją przepłakaną noc, moje złamane serce, naszą ostatnią rozmowę, pamiętasz? byłam dla Ciebie tą pierwszą i ostatnią. BYŁAM.
|
|
 |
teraz z czystym sumieniem, bez żadnych zwątpień mogę spojrzeć w lustro i bez wahania powiedzieć "kochasz go"
|
|
 |
Czuła na policzku dotyk jego dwudniowego zarostu, znowu byli blisko siebie. Dopiero w tym intymnym momencie, gdy ich ciała idealnie do siebie przylegały zdała sobie sprawę z tego, że w ciągu tych wszystkich lat, nieprzespanych nocy i przygnębiających dni brakowało jej jego obecności. Przez te wszystkie lata nie mogła zrozumieć dlaczego nie jest szczęśliwa aż tu nagle przez przypadek odkryła, że to on jest jej szczęściem.
|
|
 |
jestem tu z Tobą, ale myślę o tym, że byłam tu kiedyś z Nim, traktujesz mnie na swój czuły sposób, a ja ciągle mam w sobie jeszcze stare nawyki, patrzysz na mnie oczami o tym samym kolorze, a ja czuje, że wariuje, bo widzę Jego, jest też tak wtedy kiedy się do mnie uśmiechasz, Boże masz tak bardzo podobny i szczery uśmiech, cokolwiek dasz mi Ty, On dał to wcześniej, nie potrafię wyzbyć się Jego obecności z mojego życia, bo mimo tego, że to nie On trzyma mnie za rękę, jest tak głęboko, na dnie mojego serca, które kiedyś oddałam mu bez powrotnie. / samowystarczalna
|
|
 |
Coś drażni mi gardło i wypala płuca... To coś dusi moje serce i zabiera wspomnienia. Tym czymś jesteś ty.
|
|
 |
Dlaczego nie ma ciebie u mojego boku, skoro miałeś być przy mnie już na zawsze?
|
|
 |
za uśmiech, za zrozumienie, za wspaniałe chwile razem, za radość i szczęście, za każdy kolejny dzień, za slowa, za każde "kocham", za przytulanie, za kontrolę, za zazdrość, za każde spojrzenie, za rozmowy, za wspólne śniadania w łóżku, za brak ograniczania, za obecność, za kwiaty i pocałunki, za wszystko dziękuje. za wszystko kocham. / maniia
|
|
 |
Było późno w nocy. Spała smacznie przykryta po uszy dwiema kołdrami, kiedy nagle zaczął dzwonić jej telefon. Na wyświetlaczu pojawił się nieznany numer, więc wkurwiona odebrała. Zaczęła się drzeć jak pojebana, kto śmie ją budzić w środku nocy i w ogóle, w efekcie końcowym usłyszała, że to jej ex dzwoni, chce z nią pogadać twarzą w twarz o ostatnim weselu i czy by nie mogła wyjść na chwilę. Kiedy ona syknęła mu chamskie 'spierdalaj z mojego życia' on nadal chciał pogadać. Rozłączyła się i poszła spać dalej. Godzinę później znów zaczął dzwonić jej telefon. Tym razem na wyświetlaczu pojawił się napis 'Jerry'. Wkurwiona po raz drugi odebrała telefon i czekała co ten chuj ma jej do powiedzenia. Poprosił żeby wyszła na chwilę. Pomyślała sobie o tych jego esach, o tym jak to ona go o spotkanie prosiła, ale wymiękła i poszła do niego. Chciał pogadać. Powiedział i pokazał jej, że miał ciężki miesiąc i mu zajebiście jej brakowało. Ona mu odpowiedziała miłym 'super,że sobie o mnie przypomniałeś..
|
|
 |
.. ale ja już kogoś mam, na kim mi cholernie zależy, ale On wyleciał za granicę na chwilę. Jaro był w szoku, a jednocześnie zadowolony, że młoda sobie życie chce ułożyć z kimś innym. Przytulił ją mocno i stwierdził, że ona wciąż system rozpierdala. Mimo, że jego życie psychiczne przez ostatni miesiąc stało się cholernie ciężkie, chciał tylko ją mocno uścisnąć i powiedzieć, że coś dla niego znaczyła. Przytulił ją do swojego serca, a ona naprawdę poczuła jak mu szybko ono przy niej bije. Nie wymiękła, pogadała z nim chwilę po czym wróciła do domu, bo cholernie tęskni teraz za D, już nie Jaro jest najważniejszy. za dużo łez przez tego chuja wylała, ale teraz jak kumpla znów może go traktować. // n_e
|
|
 |
Daroooo wracaj !!! :( // n_e
|
|
 |
i Ciasteczko moje poleciało sobie ;( !!! Tęsknić będę . :( // n_e
|
|
 |
myślałam, że to wszystko już minęło, że w sercu został tylko jeden maleńki ślad po Tobie, że malutka blizna, która nie zmienia nic w moim życiu, że spokojnie mogę z tym żyć. myliłam się, a nawet bardzo się myliłam. ten maluteńki ślad, maluteńka rana coraz częściej przewraca mi życie do góry nogami. wszystko co poukładałam rozwala.
|
|
|
|