 |
Może pomyślę o Tobie przypadkiem, gdy będę stać na parapecie jedenastego piętra. Przeraźliwie pustym wzrokiem popatrzę na małe postacie, usiłując ujrzeć wśród nich właśnie Ciebie. Może zdobędę się wtedy na odwagę, wyciągnę z kieszenie telefon i wykręcę Twój numer. Wezmę głęboki oddech, ale się nie odezwę. Może gdy powieki zacisną mi wspomnienia wrócę do dni, w których jeszcze byłeś. A potem po prostu skoczę.
|
|
 |
Nie ukrywam, że ulegnę jeszcze raz i popełnię po raz setny ten sam błąd.
|
|
 |
Kali i Paluch -Nieśmiertelni ♥
|
|
 |
|
każdego dnia powoli rozmywało się jej życie, swoim milczeniem przekrzyczała cisze../ Skecz
|
|
 |
Mogę tu być i stwarzać pozory walki. Bo tak naprawdę nigdy nie będę miała tyle siły, by znów iść do przodu. Nie myślę o krokach, które powinnam podejmować, bo to zbyt wiele. Na początek chciałabym się podnieść. Stanąć na nogi z akceptacją przeszłości. Rozumieć błędy i znać ich wartość, a mimo to chcieć iść dalej, przed siebie. Chciałabym znów być tą dziewczyną, co kiedyś. Z uśmiechem na ustach i miłością w oczach. Chciałabym być lepsza i może trochę inna. Po prostu chciałabym być sobą, a nie kimś, kogo każdego dnia rano staram się tworzyć na nowo. /tylkomniekochaj
|
|
 |
Ciekawe, czy Ty też czasem czekasz w nadziei, że do Ciebie napiszę...
|
|
 |
Moje 'spierdalaj' kierowane do Ciebie znaczy: zostań ze mną i rób mi tą cholerną kawę w tej głupiej filiżance, każdego pierdolonego ranka, kiedy nie możesz mnie obudzić, bo jestem zbyt zajęta udawaniem, że śpię, tylko po to, żebyś obudził mnie tym słodkim pocałunkiem, jak ten cholerny książę, tą popierdzieloną księżniczkę.
|
|
 |
Klnę bo chcę. Płaczę, bo nie wytrzymuję.
|
|
 |
Podobno gdy człowiek już się z czymś całkowicie pogodzi i niczego od losu się nie spodziewa, to wtedy dostaje to, o czym marzył.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę początków,
kiedy tak bardzo starałeś się o mnie,
a ja byłam tak zajebiście szczęśliwa.
|
|
 |
Drwię sobie z miłości, tak jak ona zadrwiła sobie ze mnie. Niech ta suka w końcu zrozumie, że ludzie nie są jej marionetkami.
|
|
 |
Napisz mi "spierdalaj".Napisz, żebym dała Ci spokój, że nic już dla Ciebie nie znaczę, a będzie mi łatwiej nie myśleć, nic nie czuć. Będzie łatwiej pogodzić się z tym, co się wydarzyło. Ale nie milcz, bo niszczę się nadzieją, że jeszcze kiedyś się odezwiesz.
|
|
|
|